O kosmetyku do mycia ciała, który łączy zapach lata z zapachem jesieni
Hej! Czy możliwe jest połączenie lata i jesieni? Tak - w żelu pod prysznic i do kąpieli Le Petit Marseillais o zapachu moreli i orzecha laskowego. Ale jak to? Morela to owoc, który kojarzy się z latem - soczysty, pachnący, dojrzewający w pełnym słońcu. Natomiast orzech laskowy to owoc jesienny, dojrzewa zwykle we wrześniu lub październiku. Sami widzicie, że kompozycja zapachowa żelu LPM łączy ze sobą te dwie pory roku. A czy to połączenie jest udane? O tym możecie przeczytać w dalszej części posta. Zapraszam!
CO O KOSMETYKU PISZE PRODUCENT?
Spraw sobie chwilę przyjemności dzięki kremowemu żelowi pod prysznic i do kąpieli Le Petit Marseillais Morela i Orzech Laskowy. Można go używać zarówno pod prysznicem, jak i w kąpieli z pianą. Ma łagodną formułę myjącą i nawilża skórę. Daje obfitą i łatwą do spłukania pianę o zapachu inspirowanym słodkim aromatem świeżo zebranych moreli i orzechów laskowych. Jego świeże i owocowe nuty Cię zauroczą. Pozostawia skórę miękką, nawilżoną i odżywioną.
GDZIE KUPIĆ I ZA ILE?
Kosmetyki Le Petit Marseillais dostępne są w Rossmannie. Ten żel pod prysznic i do kąpieli kosztuje 19,99zł/650ml.
MOJA OPINIA
PLUSY:
+ Bardzo dobrze oczyszcza skórę nie wysuszając jej.
+ Żel wspaniale się pieni. Wytworzona piana jest jedwabista i dosłownie otula ciało. Kosmetyk sprawdza się zarówno pod prysznicem jak i podczas kąpieli w wannie.
+ Zapach kosmetyku jest miły dla nosa, utrzymuje się na skórze przez dłuższą chwilę po umyciu. Nie przypuszczałam, że połączenie zapachowe moreli i orzechów laskowych może być takie udane.
+ Konsystencja produktu nie jest zbyt gęsta, ale na szczęście nie przecieka przez palce.
+ Wydajność kosmetyku określam jako dobrą. Po ponad trzech tygodniach codziennego stosowania zostało jeszcze pół butelki żelu (a nie żałowałam go sobie).
+ Opakowanie jest dość spore (w końcu ma pojemność aż 650 ml), ale pomimo tego poręczne. Szata graficzna stonowana, typowa dla kosmetyków Le Petit Marseillais.
+ Skład kosmetyku jest całkiem niezły, jak na kosmetyk do mycia ciała. Nie zawiera parabenów.
MINUSY:
- Nie zauważyłam żadnych :)
SKŁAD
PODSUMOWUJĄC
Kolejny bardzo przyjemny kosmetyk do mycia ciała firmy Le Petit Marseillais, jaki miałam okazję używać. Jestem z niego naprawdę zadowolona. Chętnie sięgnę po kolejną butelkę, chociaż rzadko dwa razy kupuję ten sam żel pod prysznic (czy też do kąpieli). Polecam!
Znacie ten kosmetyk? Lubicie? A może zamierzacie wypróbować?
Na koniec mała wyprzedaż ;) Mam do sprzedania trzy lakiery Essie w odcieniach Bikini So Teeny, Fifth Avenue i Bordeaux. Każdy po 12 zł + przesyłka 7 zł. Jeśli ktoś byłby chętny na któryś z lakierów to zapraszam do kontaktu na: kasia93@interia.eu
Kto pierwszy, ten lepszy :)
Kto pierwszy, ten lepszy :)
nie miałam jeszcze żadnego z tych żeli, ale jak wykończe moje zapasy z tej kategorii, to pewnie sięgnę po któryś, bo kuszą :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam dużo o tym żelu w telewizji i właśnie byłam ciekawa jego recenzji :) Fajnie, że ma same plusy :)
OdpowiedzUsuńWiele pozytywnych cech w tym kosmetyku:) warto się z nim zapoznać.
OdpowiedzUsuńzapach tego LPM jest obłędny jak dla mnie, szkoda tylko, że do ceny wydajność ma słabawą ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tych żeli ale prędzej czy później się na nie skuszę.
OdpowiedzUsuńbardzo lubię te żele, pachną obłędnie:)
OdpowiedzUsuńO nie widziałam jeszcze tego zapachu :) Ciekawe jak pachnie :)
OdpowiedzUsuńJa zamierzam wypróbować, bo jak na razie nie zebrałam się, aby polecieć i go kupić do Rossmanna :P
OdpowiedzUsuńJa miałam raz tylko saszetkę o zapachu pomarańczy ale niestety jakoś się nie przekonałam :-) Może ten warto kupić. Pozdrowionka :-)
OdpowiedzUsuńja miałam żel z tej firmy z tym, że o zapachu limonki i mandarynki. Był przecudowny, najlepszy żel na lato. Zapach nieziemski i ogromny plus taki jak pisałaś, że nie wysusza skóry.
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie www.gramerka.blogspot.com.pl
zapach ten mógłby mi się spodobać <3
OdpowiedzUsuńciekawi mnie ten zapach :) jakoś nie mogę sobie wyobrazić tego połączenia :)
OdpowiedzUsuńTego nie miałam, ale wąchałam i troszkę nie czuję tam moreli, ale na jesienno-zimowe wieczory będzie idealny.
OdpowiedzUsuńA żele LPM bardzo, bardzo lubię :)
Jeszcze nie miałam okazji testować kosmetyków z tej linii ale po tak wielu pozytywnych opiniach na ich temat pewnie się skuszę :)
OdpowiedzUsuńwygląda fajnie ;) nie słyszałam o tym ;)
OdpowiedzUsuńwygląda fajnie ;) nie słyszałam o tym ;)
OdpowiedzUsuńten zapach spodobał mi się od pierwszego powąchania tak samo jak zapach mleczka waniliowego. Na pierwszy strzał sięgnęłam właśnie po tą drugą wersję ale jak mi się skończy lecę po morelę i orzech :)
OdpowiedzUsuńPiękne kolory.
OdpowiedzUsuńMusi pięknie pachnieć, skoro jest tam brzoskwinia :)
OdpowiedzUsuńJa miałam kwiat pomarańczy. Rownież byłam zadowolona:)
OdpowiedzUsuńTe żele są fantastyczne - polecam:).
OdpowiedzUsuńintrygujący zapach :)
OdpowiedzUsuńJego zapach bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie miałam kosmetyków z tej firmy ale na pewno się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńNIe miałam jeszcze ale jak polecasz to wypróbuję. :) Lakiery śliczne ale nie w moich kolorach.:(
OdpowiedzUsuńJeszcze nie testowałam tych żeli:)
OdpowiedzUsuńniebieski lakier jest cudny czy jest nowy?
nie widziałam tego zapachu w sklepach. Ale jakoś zapach orzecha do mnie nie przemawia :)
OdpowiedzUsuńmiałam próbkę tego żelu..no zapach to cuuudowny..
OdpowiedzUsuńGdybym kupiła go teraz to może zaczęłabym używać na wiosnę dopiero bo tyle żeli mam a trzeba pozużywać najpierw od tych najstarszych ;)
OdpowiedzUsuńMnie te żele jakoś nie kuszą, ale za to lakiery są boskie <3
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie zapach tego żelu :)
OdpowiedzUsuńDla mnie trochę za drogi :/
OdpowiedzUsuńUwielbiam te żele :-)
OdpowiedzUsuńMuszę zaopatrzyć się w ten żel ! ;))) Bo brzmi smakowicie ;)
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa tego żelu, jak uszczuplę zapasy to chętnie wypróbuje ten :)
OdpowiedzUsuńSpotykam się z tym zapachem po raz pierwszy, jestem go bardzo ciekawa po Twojej recenzji :)
OdpowiedzUsuńLubię ich żele, tego jeszcze nie miałam, ciekawi mnie jego zapach :)
OdpowiedzUsuńMnie żele od LPM nie zachwyciły, a szkoda, bo zapachy na ogół wydają się być fajnymi połączeniami... ;-)
OdpowiedzUsuńSuper, że się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńkusząca recenzja ;)
OdpowiedzUsuńWersja Kwiat Pomarańczy mi się spodobała więc na pewno kiedyś wypróbuję inne zapachy :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach tego żelu :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tego żelu :(
OdpowiedzUsuńMój ulubiony żel wakacji *.* :D
OdpowiedzUsuńżel z tej firmy miałam piwonia & malina,
OdpowiedzUsuńMuszę wreszcie spróbować jakiegoś żelu tej firmy. Sporo o nich czytałam, pora na własnej skórze się przekonać co to za cudo :)
OdpowiedzUsuńLubię ich zapachy... miałam kwiat pomarańczy i był bardzo fajny.
OdpowiedzUsuńTego zapachu jeszcze nie widziałam ale ogólnie żele LPM tak mnie zachwyciły że na jednym zdecydowanie się nie skończy :)
OdpowiedzUsuńMiałam kwiat pomarańczy, ale nie byłam z niego zadowolona. Z chęcią go wypróbuję dla porównania.
OdpowiedzUsuńPs. Przepiękne zmiana na blogu.
:*
Z kwiatu pomarańczowego nie lubiłam, ale nie ukrywam że do tej wersji mnie zachęciłaś ( i tą z nektarynką też wypróbuję ) :)
OdpowiedzUsuńmam próbki ale nie pamiętam o jakim zapachu, zarówno żel jak i balsam są ok.
OdpowiedzUsuńtego zapachu jeszcze nie widziałam ale czuje się skuszona ;)
OdpowiedzUsuńŻele z tej firmy są świetne, aktualnie używam biała brzoskwinia i nektarynka, chętnie i tego zakupię ;)
OdpowiedzUsuńMiałam sporo próbek i nawet polubiłam :)
OdpowiedzUsuńŻadnych minusów, coraz bardziej mnie kusi :D jeszcze się czaję, ale po takich recenzjach moje kuszenie chyba nie potrwa długo :D
OdpowiedzUsuńjeszcze nie próbowałam żadnego żelu z tej serii.
OdpowiedzUsuńobserwuję ;)
Całkiem zachęcający żel - tym bardziej, że mamy wczesną jesień, słońce jeszcze kusi promieniami, a z drugiej strony trzeba by się zacząć przestawiać już na te mniej przyjemne oblicze jesieni ;)
OdpowiedzUsuńMnie ta firma w ogóle nie kusi. Skład nie jest jakiś cudowny, a mam już przesyt po tej akcji promocyjnej, gdzie wszyscy pisali tylko o LPM, już mi z lodówki wyskakiwały produkty jej firmy, więc nie zamierzam jej sprawdzać. ;)
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie do kupna tego żelu...
OdpowiedzUsuńSama używałam już kwiatu pomarańczy ...<3
Zostałam Ambasadorką LPM i muszę przyznać,że zrobili na mnie ogromne wrażenie ;) balsam migdałowo-arganowy obłedny, płyn migdałowy również fantastycznie nawilża moją suchą jak wiór skórę :) gdybyś była zainteresowana to zapraszam na recenzje do siebie a i oczywiście na ROZDANIE U MNIE :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKochana jeszcze jedno pytanie :) Otóż mam sporo postów ktore bede chciala usunac. Czesc juz usunelamjednak w miniaturkach od Linkwithin nadal sie one pojawiają mimo ze minelo juz sporo czasu od usuniecia. Jak zaktualizowac Linkwithin ? Buziaki:)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie próbowałam - chcę,ale zawsze jakoś cena mnie odstrasza i ta nazwa.... jak słyszę reklamę to ciarki przechodzą. W każdym razie pewnie kiedyś wpadnie w moje ręce "sekret Prowansji" :D
OdpowiedzUsuńZapach mnie intryguje :))
OdpowiedzUsuńA przyznam, że jeszcze nie miałam żadnego żelu LPM ;)
Napisałam i komentarz zniknął... Więc się powtórzę :)
OdpowiedzUsuńMiałam jeden żel tej firmy o zapachu białej brzoskwini i nektarynki - działanie było w porządku, ale jakoś na kolana jego właściwości mnie nie powaliły :) Z resztą zapachów jakoś się średnio polubiłam, ale może z powyższym byłoby lepiej. Teraz szukam w kosmetykach kąpielowych nut otulających, kremowych.
pozdrawiam, A