O brzoskwiniowym kremie pod prysznic BingoSpa z wit. A
Hej! Kosmetyki pod prysznic idą u mnie na potęgę, choć zapewne u Was też. Rzadko kupuję dwa razy ten sam produkt tego typu, ponieważ wybór jest przeogromny. Jednak mam kilka ulubieńców myjących, moich ideałów w tej dziedzinie, do których wracam od czasu do czasu. Czy mogę do nich zaliczyć brzoskwiniowy krem pod prysznic BingoSpa z wit. A? Tego dowiecie się czytając moją recenzję. Zapraszam.
CO O KREMIE POD PRYSZNIC PISZE PRODUCENT?
Delikatny krem pod prysznic BingoSpa nakarmi Twoją skórę słodko orzeźwiającą brzoskwinią, a Ciebie napełni radością i chęcią do działania.Lekka, puszysta piana zmysłowo otuli Twoje ciało, a zapach soczystych brzoskwiń wyzwoli pozytywną energię. Dzięki zawartości witaminy A skóra odzyskuje młodzieńczy wygląd i blask.
Na cały dzień pozostawi uczucie radości i słodkiego ukojenia.
GDZIE KUPIĆ I ZA ILE?
Kosmetyki BingoSpa stacjonarnie dostępne są np. w hipermarketach Auchan. Online możecie kupić je w sklepie BingoSpa. Brzoskwiniowy krem pod prysznic znajdziecie dokładnie tutaj: KLIK, obecnie kosztuje zaledwie 6,60 zł/500 ml. Standardowa cena to 10 zł/500 ml.
MOJA OPINIA
PLUSY:
+ Dokładnie oczyszcza skórę, a jednocześnie nie wysusza jej. Raczej nie nawilża, ale przecież nie ma się co oszukiwać - żaden produkt do mycia nie nawilży spektakularnie skóry.
+ Konsystencja produktu jest dość rzadka, ale nie spływa z dłoni. Można określić ją jako taką kremową, czyli z nazwą się zgadza.
+ Bardzo ładnie pachnie, taką dojrzałą, soczystą brzoskwinią. Zapach jest pobudzający, idealny szczególnie do szybkich porannych pryszniców.
+ Pomimo sporej pojemności opakowanie jest poręczne i nie sprawia żadnych problemów przy wydobywaniu kosmetyku.
+ Szata graficzna jest minimalistyczna, co mi bardzo odpowiada.
+ Jest tani. W standardowej cenie za 10 zł kupimy butelkę kremu o pojemności 500 ml, w promocji cena za takie opakowanie wynosi ok. 7 zł.
MINUSY:
- Kosmetyk okazał się niewydajny. Pół litra kosmetyku wystarczyło mi na nieco ponad 3 tygodnie.
- Słabo się pieni, można by nawet rzecz, że wcale się nie pieni.
SKŁAD
Aqua, Sodium Laureth -2 Sulfate, Sodium Dodecylbenzenesulfonate, Cocamide Dea, Sodium Chloride, Dead Sea Salt, Retinyl Palmitate, Styrene/Acrylates Copolymer, Citric Acid, Parfum, Limonene, DMDM-Hydantoin, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, C115985
PODSUMOWUJĄC
Z jednej strony bardzo polubiłam jego zapach i działanie, a z drugiej strony taka kiepska wydajność i kłopoty z wytwarzaniem piany przez ten krem pod prysznic zniechęciły mnie do niego. Raczej nie skuszę się na niego ponownie, bo te dwie jego wady są dla mnie znaczące. Niestety nie mogę go polecić, bo do bycia całkiem dobrym troszkę mu brakuje.
Wygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńszkoda że mało wydajny , ale jednak sporo ma zalet ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam brzoskwiniowe kosmetyki:)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam. Ale cudny nagłówek! :)
OdpowiedzUsuńJa miałam brzoskwiniowy żel z Bingo, ale trochę inny i nie narzekałam na pianę (poza tym, ja używam gąbek, więc z nimi w sumie wszystko się pieni).
OdpowiedzUsuńŚwietna cena jak za taką ilość produktu :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie zapaszki :D obczaiłam ostatnio jeden sklep w którym są te produkty może i na coś sie skusze :D
OdpowiedzUsuńNie miałam, mi akurat mała ilość piany nie przeszkadza, więc może kiedyś go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńoj mi by nie przypadł do gustu z względu na brak duuuzzzej piany....
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nic pod prysznic z BS ;D Ale uwielbiam jak się wszystko mocno pieni :D więc nie jestem pokuszona ;]
OdpowiedzUsuńSzata nie zachwyca, moim zdaniem produkty nie spełniają podstawowych założeń.:( Niestety miałam okazję kiedyś je testować.
OdpowiedzUsuńMam inny ich brzoskwiniowy żel, zapach uwielbiam ale też się słabo pieni.
OdpowiedzUsuńNie znam, nie miałam jeszcze żadnego kremu pod prysznic i raczej nie wydaje mi się specjalnie kuszący ;)
OdpowiedzUsuń