Korund i kwas mlekowy, czyli o maseczce-peelingu z Fitomedu
Hej! Jako, że dawno nie było żadnej recenzji kosmetycznej to dzisiaj chciałabym się podzielić z Wami moją opinią na temat maseczki-peelingu K+K z korundem i kwasem mlekowym firmy Fitomed. Recenzja będzie dosyć obszerna, więc bez długiego wstępu przechodzę do tematu posta. Zapraszam do poczytania!
CO O PRODUKCIE PISZE PRODUCENT?
Polecamy stosować maseczkę do cery mieszanej, tłustej i trądzikowej (bez czynnych wykwitów ropnych), oraz do cery tłustej, zmęczonej i dojrzałej. Doskonale się sprawdza w okolicach skroni, spłyca tak zwane „kurze łapki”. Nie zaleca się stosowania do cery suchej, łuszczącej się i naczynkowej, oraz pod oczy.
GDZIE KUPIĆ I ZA ILE?
Maseczkę-peeling z korundem i kwasem mlekowym możecie kupić w sklepie Fitoteka, a dokładnie tutaj: klik. Produkt dostępny jest także w niektórych drogeriach i aptekach. Kosztuje 27 zł/50 ml.
MOJA OPINIA
Pierwsze o czym muszę wspomnieć i co krąży mi po głowie na samą myśl o tym kosmetyku to jego niezwykle dziwny, wręcz odstręczający zapach. Przypomina mi on woń koziego mleka lub też nawet samej kozy, co niestety absolutnie nie trafia w moje upodobania zapachowe. Jeśli by przymknąć oko na ten nieprzyjemny dla nosa zapach to produkt sam w sobie jest świetny. Wystarczy rozprowadzić go na twarzy, robiąc przy tym delikatny masaż, a po chwili dokładnie spłukać go letnią wodą. Trzeba uważać z nakładaniem tego kosmetyku na ranki i zadrapania - szczypie. Osoby z cerą trądzikową mogą stosować ten kosmetyk na początku kuracji nawet codziennie przez 5-7 dni. Ja natomiast mam cerę normalną w stronę suchej i w zupełności wystarcza mi użycie 1-2 razy na tydzień. Po zastosowaniu skóra momentalnie staje się gładka i wyraźnie oczyszczona. Jest nieco ściągnięta, ale nałożenie kremu odżywczego (tak jak zaleca producent) eliminuje ten efekt. Kosmetyk lekko wysusza wypryski, przez co szybciej znikają one z twarzy. Regularne stosowanie produktu przyczynia się do zmniejszenia porów, wyrównania kolorytu cery i delikatnego jej rozjaśnienia. Konsystencja maseczki-peelingu jest żelowa, z wyraźnie wyczuwalnymi drobinkami korundu. Wydajność kosmetyku jest bardzo dobra - na jedno użycie wystarczy naprawdę niewielka ilość. Opakowanie poręczne, nie stanowi problemu przy wydobywaniu kosmetyku, aczkolwiek słoiczkowa forma nie jest do końca higieniczna (chyba, że używamy np. szpatułki). Szata graficzna prosta, przejrzysta. Na opakowaniu zamieszczone są wszelkie potrzebne informacje.
SKŁAD
PODSUMOWUJĄC
Zapach według mnie okropny, ale działanie jest tak dobre, że warto się poświęcić dla tych dosłownie paru minut kontaktu z produktem. W kosmetyku tym zachwyciła mnie natomiast szybkość działania i bardzo widoczne pozytywne rezultaty. To jedyny produkt jaki znam, który przynosi aż tak szybki efekt wygładzenia i oczyszczenia. Dla mnie super.
Jeśli macie skórę trądzikową, mieszaną lub normalną i potrzebujecie szybkiego i dokładnego oczyszczenia to maseczka-peeling z korundem i kwasem mlekowym firmy Fitomed powinna Wam się spodobać. Kosmetyk można stosować też do cery dojrzałej w celu spłycenia zmarszczek, ale ja nie mam możliwości sprawdzić go pod tym kątem. Producent natomiast nie poleca tego kosmetyku do skóry suchej, łuszczącej się i naczynkowej - i ja uważam, że do tego typu skóry mógłby być zbyt agresywny.
tego peelingu akurat nie miałam ale bardzo mnie zaciekawiłaś. bardzo lubię ich produkty, żaden mnie nie zawiódł i myślę, że i na ten się skuszę:)
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię ich produkty, większość się u mnie dobrze sprawdza :)
UsuńPolubiłam go :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńA ja mam mieszane uczucie do niego.
OdpowiedzUsuńDlaczego?
UsuńUwielbiam maseczki, ta mogłaby sie u mnie nie sprawdzić, bo mam suchą cerę.
OdpowiedzUsuńSkoro masz cerę suchą to faktycznie mogłaby się nie sprawdzić niestety.
UsuńMam cere suchą, więc nie dla mnie, ale szkoda bo ciekawy produkt :P
OdpowiedzUsuńDla suchej faktycznie może być zbyt agresywny, chociaż od czasu do czasu pewnie można by było go użyć bez negatywnych efektów :)
UsuńW końcu muszę się zabrać za ten korund co leży w szafce i na mnie patrzy :P
OdpowiedzUsuńHaha :D
UsuńMam suchą cerę, więc szkoda, że nie jest dla mnie ; )
OdpowiedzUsuńJest dosyć mocny, mógłby podrażnić :(
UsuńMimo że mam skórę normalną w str suchej ten kosmetyk rewelacyjnie się u mnie sprawdził. Polecam.
OdpowiedzUsuńO no widzisz, czyli może i na suchej skórze rozsądnie stosowany by się sprawdził :)
UsuńDobrze wiedzieć o tym zapachu ;) ciekawa recenzja :)
OdpowiedzUsuńZapach okropny :D
Usuńzapisuję, żeby kupić!
OdpowiedzUsuńWarto :)
UsuńFajnie ten produkt wygląda ale skoro zapach jest okropny to chyba się nie zdecyduję :)
OdpowiedzUsuńZapach jest naprawdę nieprzyjemny, ale dla działania warto przeboleć te max. kilka minut :)
UsuńNie miałam jej, to chyba jakaś nowość, bo nie widziałam jej wcześniej w ofercie Fitomed. Lubię tę firmę, jeszcze mnie nie zawiodła :)
OdpowiedzUsuńTo nie nowość, produkt już długo jest w ofercie :)
UsuńMam cerę problematyczną, więc recenzja bardzo mnie zachęciła, bo szukam czegoś naprawdę skutecznego i nawet ten kozi zapach mnie nie odstrasza.
OdpowiedzUsuńW takim razie wypróbuj - może Ci się spodobać :)
UsuńNigdy nie miałam nic z Fitomedu, ale ciekawi mnie;) teraz mam peeling korundowy z Organique;)
OdpowiedzUsuńTo pora coś wypróbować :)
UsuńNiedawno widziałam tą maseczkę w aptece :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam wiele dobrego o kozim mleku, także ciekawa pozycja chętnie wypróbuję;)
OdpowiedzUsuńAle tutaj nie ma nic z koziego mleka... Chyba nie przeczytałaś dokładnie.
UsuńNie słyszałam o tym, a produkt wydaje się ciekawy :)
OdpowiedzUsuńJest ciekawy :)
UsuńO ja też nie lubię tego zapachu! :P
OdpowiedzUsuńAle produkt ma świetne działanie :))