O suchym szamponie z Biedronki
Cześć! Dzisiejsze popołudnie i kawałek wieczoru spędziłam oglądając w sklepach tapety flizelinowe do pokoju. Coraz bardziej kusi mnie żeby na jednej ze ścian w swoim pokoju położyć taką tapetę. Upatrzyłam sobie kilka wzorów i teraz tylko muszę się zdecydować na jeden z nich.
Niedawno wróciłam dopiero do domu i pomimo późnej pory postanowiłam napisać jeszcze posta z recenzją suchego szamponu z Biedronki, słynnego już wśród blogerek. Recenzja będzie dotyczyła wersji "fruity coctail". Zapraszam do poczytania :)
MOJA OPINIA
Kupiłam ten szampon dopiero po przeczytaniu kilku pozytywnych opinii na jego temat. Wcześniej kilkukrotnie zastanawiałam się nad jego zakupem, ale jakoś nie mogłam się zdecydować, chyba w obawie że będzie kiepski. Okazało się jednak, że moje obawy były tylko obawami, bo szampon jest całkiem dobry. Przede wszystkim doskonale spełnia swoje główne zadanie, czyli odświeża włosy. Efekt odświeżenia jest długotrwały, o wiele dłuższy niż przy innych suchych szamponach jakie używałam. Poza tym szampon odbija włosy u nasady i nadaje im objętości. Atutem jest też owocowy zapach kosmetyku, który utrzymuje się na włosach przez kilka godzin. Nie jest szczególnie mocny, ale wyczuwalny. Niestety szampon ma jeden minus - bieli włosy. Trzeba je bardzo dokładnie wyczesać po użyciu aby pozbyć się białego osadu. Szampon nie matowi włosów, ale też ich nie nabłyszcza. Jest wydajny, używałam go kilkanaście razy i wygląda na to, że zostało go jeszcze trochę w opakowaniu. Samo opakowanie jest poręczne i ma schludną szatę graficzną w kolorze metalicznego złota z zielonymi i czarnymi napisami. Podoba mi się. Muszę też dodać, że ten kosmetyk ma całkiem fajny skład jak na suchy szampon.
Ogólnie produkt jest dobry, świetnie odświeża włosy i unosi je u nasady. Gdyby nie bielił włosów to mogłabym go nawet nazwać swoim ulubieńcem. Jeśli nie straszne Wam dłuższe wyczesywanie w celu pozbycia się białego osadu lub po prostu macie blond włosy, na których osad będzie niewidoczny to naprawdę warto wypróbować ten szampon ze względu na długotrwałe działanie odświeżające włosy.
GDZIE KUPIĆ I ZA ILE?
Szampon dostępny jest tylko w sieci sklepów Biedronka. Kosztuje ok. 8 zł/200 ml.
Też mam położoną na jednej ze ścian tapetę, zawsze mi się to podobało i mąż spełnił moją zachciankę :)
OdpowiedzUsuńA jak sprawdza się ten szampon w porównaniu z Batiste? Porównywalnie czy wypada dużo słabiej?
Jeśli chodzi o działanie to według mnie ten Biedronkowy sobie o wiele lepiej radzi, wydajność także ma lepszą i oczywiście cenę. Batiste wypada lepiej tylko w kwestii niebielenia aż tak włosów ;)
UsuńJakoś po wcześniejszych wersjach suchych szamponów z Biedronki nie mam ochoty na ponowne zakupy tego typu produktu :(
OdpowiedzUsuńJa wcześniejszych nie miałam biedronkowych suchych szamponów, ale coś kojarzę że w jednej z gazetek były jakieś kiepskie, czytałam gdzieś opinie o nich.
Usuńwłaśnie szykuję o nim recenzję, też go lubię:)
OdpowiedzUsuńNie widziałam go wcześniej.
OdpowiedzUsuńPoza tym jednym minusem z bieleniem, dobrze ten szampon wypada.
OdpowiedzUsuńNawet nie miałam pojęcie, ze Biedronka wprowadziła suchy szampon. Taka cena za 200 ml?? To jak za darmo ;) Na pewno trafi do mojego zakupowego koszyczka :)
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia, ja rzadko używam suchych szamponów miałam batiste i isanę. fajnie, że długotrwale działa, rzadko zaglądam do biedronki ale może wypróbuję go.
OdpowiedzUsuńciekawy produkt, tylko to bielenie :/
OdpowiedzUsuńo proszę, fajnie, że tak dobrze odświeża, ja jakoś nie widziałam go w Biedronce, ale teraz muszę się wybrać specjalnie po niego :)
OdpowiedzUsuńja się nad nim zastanawiałam ale teraz nie wiem czy go kupię :) w biedrze są jeszcze jedna odmiana suchych szamponów takie kolorowe opakowanie, miałaś?
OdpowiedzUsuńte w kolorowych opakowaniach podobno są kiepskie, nie miałam, ale czytałam kilka negatywnych opinii o nich
UsuńChyba się na niego skuszę, mam blond włosy, więc bielenie nie byłoby problemem :).
OdpowiedzUsuńTylko 8zł, wow :) Ja nie używam, jakoś mi nie podpasowały te suche szampony :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie zwracałam na niego uwagi, ale po Twojej recenzji może się skusze. Po każdym suchym szamponie jaki do tej pory używałam pojawiało się bielenie :(
OdpowiedzUsuńZapraszam http://pieknekosmetyki.blogspot.com/
Nigdy nie zwróciłam na niego uwagi ale wydaje się fajny. Odbicie włosów u nasady u mnie jest zawsze pożądane a biały osad mi nie straszny :)
OdpowiedzUsuńKup tapetę, ale tylko wtedy jak sama ją położysz - inaczej "no way!" ;) A suchy muszę kupić, bo tak właśnie czekałam, aż zaczną pojawiać się opinię na jego temat, bo po hair up'ach bałam się kupować je ;p
OdpowiedzUsuńjuż czytałam o nim gdzieś ale jakoś cały czas pozostaję wierna suchym szamponom batiste ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje zdjęcia do postów <3
OdpowiedzUsuńJa go jeszcze nie miałam ale może kiedyś wypróbuję z ciekawości ;)
OdpowiedzUsuńNigdy go nie miałam, nie wiedziałam nawet, że Biedronka ma takie szampony ;) ja mam w awaryjnej sytuacji zawsze w łazience Batiste.
OdpowiedzUsuńNie używam suchych szamponów.
OdpowiedzUsuńMi się trafiło jakieś felerne opakowanie,bo jak nacisnę to leci ile chce, a przestać nie chce :P Więc starczy mi pewnie na kilka użyć ;/
OdpowiedzUsuńUżywałam tej samej wersji i super odświeżał włosy, szkoda że ich nie unosił. Szybko mi się skończył.
OdpowiedzUsuńJa mam ciemną czuprynę i chociaż nie widzi mi się długie wyczesywanie szamponu, to i tak chętnie go wypróbuję, gdy spotkam :D ale bywam w Biedronce często i jeszcze jakoś nie rzucił mi się w oczy :)
OdpowiedzUsuńTeż się już za nim ogladałam ale nie byłam przekonana ,jednak widze same dobre opinie. Chyba go kupie.
OdpowiedzUsuń