Pomadka Lambre Velvet Matt Colour nr 33
Cześć! Ostatnio coraz częściej sięgam po kolorowe pomadki do ust. Moja kolekcja stopniowo powiększa się o kolejne egzemplarze. Pora więc zacząć dzielić się opiniami o moich nabytkach tego typu kolorówki. Toteż dzisiaj zapraszam Was do poczytania o jednej z moich ulubionych pomadek - Lambre Velvet Matt Colour w odcieniu nr 33.
OD PRODUCENTA
Pomadka zawiera w swoim składzie najwyższej jakości woski, nawilżające i zmiękczające usta, naturalne olejki, działające jako antyutleniacze, witaminy A+E.
GDZIE KUPIĆ I ZA ILE?
Tę
pomadkę możecie kupić w sklepie internetowym producenta w cenie 22 zł/4
g. Dostępna jest w kilku odcieniach, więc jeśli ten nie przypadł Wam do
gustu to może inny się Wam spodoba. Do wyboru jest aż dziesięć kolorów.
MOJA OPINIA
Pomadka Lambre Velvet Matt Colour nr 33 ma intrygujący kolor, który
określiłabym jako ciemna, a nawet bardzo ciemna brzoskwinia. Wykończenie pomadki to taki jedwabisty mat, który wspaniale wygląda na ustach. Staram się, żeby kolor szminki czy lakieru do paznokci "nie gryzł" się z
kolorem ubrań jakie mam na sobie, więc taki neutralny, ale nie nudny
kolor pomadki jest dla mnie jak najbardziej na plus. Do tej pomadki lubię zakładać stylowe bluzki damskie w modnych fasonach, które same w sobie wyglądają bardzo kobieco, a odcień kosmetyku dodatkowo subtelnie to podkreśla. Całości dopełnią choćby zwykłe, proste jeansy i ładny, wygodny oraz kobiecy zestaw gotowy. W zależności od światła kolor pomadki wygląda nieco inaczej. Szminka ma kremową
konsystencję, z łatwością rozprowadza się na ustach. Pięknie wygląda,
długo się utrzymuje (kilka godzin) i nie straszne jest jej nawet jedzenie czy picie. Nie
podkreśla suchych skórek ani nie wysusza ust, a wręcz je pielęgnuje. Zapach pomadki jest neutralny. Opakowanie ma czarne, plastikowe, minimalistyczne i solidne. Na zatyczce znajduje się nazwa marki w złotym kolorze. Całość wygląda bardzo elegancko.
Moim zdaniem warto sięgnąć po tą pomadkę. Ja ją bardzo polubiłam i chętnie maluję nią swoje usta. Zamierzam dokupić jeszcze jakieś odcienie.
bardzo ładny kolor. Dobrze, że nie wysusza ust, bo matowe lubią tak czasem...
OdpowiedzUsuńLubię takie delikatne odcienie.
OdpowiedzUsuńśliczny kolorek :)
OdpowiedzUsuńpiękny kolorek
OdpowiedzUsuńuwielbiam pomadki !
pozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion
:)
O pomadkach Lambre słyszę pierwszy raz ale widzę, że mają bardzo ładne odcienie :D
OdpowiedzUsuńładny kolorek :)
OdpowiedzUsuńNiestety takie odcienie średnio mi pasują... Tak poza tym mam trochę zaległości w blogowaniu - wchodzę, patrzę... Jak tu pięknie się zrobiło!!
OdpowiedzUsuńNawet ładna.
OdpowiedzUsuńKolorek bardzo śliczny, ale do mojej twarzy zdecydowanie bardziej pasują róże :)
OdpowiedzUsuńja szaleję za jasnoróżowymi kolorkami, nie wiem, czy ten by mi przypasował ;) ale słodkie piegi!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba :) Zdecydowanie mój kolor :)
OdpowiedzUsuńCiekawy, taki dość dzienny kolorek :-) w miarę uniwersalny.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny odcień :)
OdpowiedzUsuńŁadny kolor :) Jestem ciekawa jak wypada ta pomadka w porównaniu z GR velvet matte :)
OdpowiedzUsuń