O płynie micelarnym Paese Argan
Cześć! Tak jak do sprawnego działania hamulców w wielu samochodach potrzebne są dobrej jakości bębny hamulcowe, tak do sprawnego demakijażu potrzebny jest dobrej jakości kosmetyk. Zapraszam dzisiaj do poczytania o płynie micelarnym Argan marki Paese. Czy jest dobry i warto po niego sięgnąć? Tego dowiecie się z mojej dzisiejszej recenzji. Będzie krótko i treściwie.
Płyn skutecznie usuwa makijaż oraz wszelkie zanieczyszczenia z powierzchni skóry, doskonale zastępując mleczko i tonik. Wyjątkowo delikatny, nie narusza warstwy hydrolipidowej naskórka. Formuła na bazie łagodnej substancji myjącej, opartej na triglicerydach oleju arganowego. Dzięki zawartości D-panhenolu nawilża i łagodzi. Nie wymaga spłukiwania. Bez parabenów, bez alergenów, bez substancji zapachowych.
MOJA OPINIA
PLUSY
+ Dokładnie i szybko zmywa makijaż, zarówno twarzy jak i oczu. Radzi sobie nawet z ciężkimi tuszami do rzęs.
+ Nie szczypie w oczy ani ich nie podrażnia.
+ Nie pozostawia lepkiej warstwy na skórze.
+ Nie pieni się, czego nie lubię w płynach micelarnych, więc spory plus.
+ Nie zapycha skóry ani jej nie wysusza.
+ Jest wydajny.
+ Ma całkiem niezły skład.
+ Opakowanie posiada wygodny dozownik, przy pomocy którego z łatwością wydobywa się potrzebną nam ilość płynu z opakowania.
MINUSY
PODSUMOWUJĄC
Bardzo polubiłam ten płyn i śmiało mogę go Wam polecić. Jeśli nie zraża Was dość wysoka cena to warto się skusić na niego. Świetnie radzi sobie z usuwaniem nawet ciężkiego makijażu
GDZIE KUPIĆ I ZA ILE?
Płyn micelarny Paese Argan można kupić na stoiskach tej marki lub w sklepie internetowym. Kosztuje ok. 19 zł/210 ml.
Płyn micelarny Paese Argan można kupić na stoiskach tej marki lub w sklepie internetowym. Kosztuje ok. 19 zł/210 ml.
nie kojarzę marki
OdpowiedzUsuńCałkiem dobry jest :) ale szkoda że zapachu nie ma
OdpowiedzUsuńpierwszy raz słyszę ;)
OdpowiedzUsuńJa też go pierwszy raz widzę.
OdpowiedzUsuńEeee, uważam, że cena nie jest duża ;) Tym bardziej, ze działanie zapowiada się obiecująco :)
OdpowiedzUsuńNie znam, śmieszy mnie pojemność, taka nietypowa.
OdpowiedzUsuńPS. eactive?
Faktycznie drogo, bo micel Garniera w podobnej cenie ma dwa razy większą pojemność ;)
OdpowiedzUsuńMarkę znam, ale płynu nie.
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa, jak zachowałby się na mojej kapryśnej cerze.
OdpowiedzUsuńNie jest aż taki drogi, chętnie go kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńNie kojarzę tej marki. Ja już mam swojego ulubieńca płynu micelarnego :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://pieknekosmetyki.blogspot.com/
Wypróbowałabym go biorąc pod uwagę skład :)
OdpowiedzUsuńNie miałam ale chętnie wypróbuję jak polecasz. :)
OdpowiedzUsuń