Lipcowe zakupy

Cześć! Lipiec w pełni, pora więc pokazać na blogu dotychczasowe lipcowe nabytki. Nie ma tego dużo, ale jeszcze ponad połowa miesiąca została, więc zapewne co nieco jeszcze dokupię. A oto co kupiłam do tej pory:

• koszula jeansowa Bershka (34,95 zł) - na dobrze skrojoną, klasyczną koszulę jeansową polowałam od dłuższego czasu. W końcu trafiłam na taką, w dodatku w bardzo dobrej cenie (ach te wyprzedaże). 
  
  

• gumki do włosów Sinsay (3,99 zł) - można je nosić też jako bransoletki. Chciałam już kiedyś wypróbować tego typu gumki. Jedną z nich (różową) mam aktualnie na włosach - pierwsze wrażenie pozytywne. 
• kolczyki Sinsay (5,99 zł ananasy, 5,99 zł łezki i 7,99 zł pozostałe) - zakup kolczyków wkrętek był planowany w wishliście. Lubię wkrętki z Sinsaya, bo mają sporo wzorów do wyboru i przystępne ceny.

• luźny t-shirt we flamingi Tally Weijl (19,99 zł) - to nic, że mam koło pięćdziesięciu t-shirtów w szafie i połowa leży odłogiem, flamingom ciężko się było oprzeć.
• pierścionki z gwiazdkami Tally Weijl (4,99 zł) - ten z diamencikami średnio do mnie przemawia, ale ten "zwykły" bardzo mi się spodobał, dlatego wzięłam taki oto duet. 

Oczywiście poza ubraniami musiałam kupić też coś kosmetycznego. Staram się pod tym względem ograniczać, bo zapasy pokaźne jeszcze mam. 

• ulubiony płyn micelarny z Garniera (ok. 12 zł) - upolowałam go w Biedronce wczoraj wieczorem. Kusiła mnie jeszcze zielona wersja, ale słyszałam, że przy dłuższym stosowaniu wysusza cerę, więc zdecydowałam się na wypróbowaną różową. 

• odżywka Golden Rose Black Diamond Hardener (12,90 zł) - była na mojej wishliście od dawna. Czytałam o niej wiele dobrego i mam nadzieję, że i u mnie się sprawdzi. 
• cień do brwi Golden Rose nr 104 (8,90 zł) - kończy się powoli moja paletka do brwi Pierre Rene, więc pokusiłam się tym razem o wypróbowanie GR. Właściwie to namówiła mnie sprzedawczyni na wyspie Golden Rose. Dobrała mi nawet odcień, jutro robię pierwszy test ;)

• płyn do płukania jamy ustnej Sensodyne Extra Fresh (12,99 zł) - pisało, że to nowość, w dodatku w promocji, więc czemu miałabym nie wziąć? :D
• pasta do zębów Sensodyne Odbudowa i ochrona (12,99 zł) - kupiłam na początku czerwca pastę Signal z jakimiś dziwnymi drobinkami (coś na kształt peelingu) i tak się z nią męczę i męczę, pora więc na coś nowego.
• mydło Isana Ahoj Morze o letnim zapachu (2,49 zł) - lubię mydła w płynie Isany, to ma bardzo ładny zapach.
• waciki do uszu (1,59 zł) - kończyły mi się w domu waciki do uszu, więc wrzuciłam do koszyka w Rossmannie pierwsze lepsze (najtańsze jakie były :D).

Poza tymi pokazanymi wyżej zakupami kupiłam w lipcu też sukienkę i buty na wesele - pokażę przy okazji, bo zapomniałam zrobić zdjęcia :)

Szukam jakiegoś fajnego noclegu w Zakopanem na sierpniowy wyjazd i jest z tym naprawdę ciężko. Jak jest coś godnego uwagi to nie ma już miejsc. Chyba zacznę już zerkać na zorganizowane wyjazdy na narty, bo zima już bliżej niż dalej, więc aby mnie nie zaskoczyła to pomyślę o niej już teraz. Wyjazd w zimie na narty jest doskonałą opcją. W zimie marzy mi się najbardziej taki wyjazd w Alpy, bo nigdy jeszcze nie byłam w tych górach. A Wy byliście kiedyś w Alpach? Jeśli tak to jakie lokalizacje możecie polecić? :)