Hybrydy po raz pierwszy
Cześć! Wczoraj pokazywałam Wam swoje zakupy wrześniowe, w których m.in. pojawiły się lakiery hybrydowe Semilac oraz akcesoria do manicure hybrydowego. Dzisiaj dotarła do mnie lampa UV i ochoczo zabrałam się za malowanie. Niestety okazało się, że moje umiejętności posługiwania się lakierami hybrydowymi pozostawiają wiele do życzenia. Mam jednak nadzieję, że z czasem dojdę do wprawy. W końcu trening czyni mistrza.
W tym poście chciałabym pokazać Wam swój pierwszy manicure hybrydowy. To taki najzwyklejszy zwyklak - użyłam zaledwie jednego lakieru (nie licząc bazy i topu). Jest to Semilac w odcieniu 032 Biscuit. Trochę żałuję, że kupiłam tylko jasne odcienie, bo jednak ciemne lakiery lepiej współpracują z moimi paznokciami. No ale cóż, dokupię sobie i ciemne wkrótce.
Tymczasem możecie zobaczyć moje pierwsze, nie do końca udane hybrydy na kilku poniższych zdjęciach. Trzymajcie kciuki, żeby następnym razem wyszło mi lepiej moje hybrydowanie.
Muszę się przyznać, że przy malowaniu paznokci trzęsły mi się ręce, więc manewrowanie pędzelkiem miałam utrudnione i na kilku palcach, oprócz płytki paznokcia, pomalowałam też skórki. Na szczęście hybrydy same z siebie nie wysychają, więc udało mi się w miarę szybko uporać z niedoskonałościami.
Ostatnio w ogóle jestem jakaś rozkojarzona. Już parę razy pod rząd usunęłam sobie przypadkowo z pulpitu kilka ważnych rzeczy. A jakoś odruchowo od razu opróżniam kosz i potem tracę sporo czasu, aby przygotować sobie od nowa usunięte przez przypadek pliki. Przydałby mi się porządny system zarządzania projektami http://combeenut.pl/, aby móc wszystko lepiej ogarniać.
Ręka szybko przyzwyczai się do pędzelka, na pewno! W końcu trening czyni mistrza :)
OdpowiedzUsuńten kolor jest znakomity :) Sama niedawno zaczęłam przygodę z hybrydami, a mam już 13 kolorów... :D polecam ćwiczenia na wzornikach, koleżankach... ;) Łapka się wprawi :D
OdpowiedzUsuńU mnie hybrydy rządzą :) Latem nosiłam ostre, wręcz neonowe kolory, na jesień dokupię sobie jakieś szarości, granaty itp :)
OdpowiedzUsuńKolorek, któy masz na paznokciach jest moim ulubionym :D
Bardzo mi się podobają, ale sama sobie jeszcze nie robiłam :) Kiedyś kiedyś przez swoje gapiostwo usunęłam ze stacjonarnego sterownik dźwięku. Przyszedł szwagier naprawić, a że ja uczyłam się wtedy w szkole informatycznej, miał niezłą polewkę, długo się ze mnie nabijał :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie kolorki, bardzo naturalne i delikatne! :) Chciałabym sama robić hybrydy, ale niestety jakoś zniechęca mnie cały zakup sprzętu... :)
OdpowiedzUsuńKolor bardzo mi się podoba, nie martw się, ja za pierwszym razem też nie pomalowałam idealnie :D. Ale potem idzie coraz lepiej ;)
OdpowiedzUsuńNie ma się co przejmować,każda z nas kiedyś zaczynała i wie jak to jest! :) Moim zdaniem jak na pierwszy raz nie jest źle,za każdym razem będzie szło Ci lepiej,zobaczysz :)
OdpowiedzUsuńJa z ciągu 2-3 miesięcy ok. 5 razy dokupowałam hybrydy. Teraz czekam na jesienne kolory/ Biscuit jest na mojej wish liście, ostatnio niestety nie był dostępny na puderek.com.pl podoba mi się ten subtelny efekt na paznokciach
OdpowiedzUsuńLubię hybrydki i ostatnio lakiery standardowe poszły w odstawkę. Ale trzeba do nich wrócic i choć trochę powykorzystywać , żeby się całkowicie nie zmarnowały :)
OdpowiedzUsuńja robię sama juz od 9 miesięcy :)
OdpowiedzUsuńPiękny, delikatny kolorek :) Pozdrawiam ciepło i życzę udanego weekendu :)) :****
OdpowiedzUsuńJa też sobie kupiłam top, base i jeden lakier 135 (podobny kolorek do Twojego) - nie tak jak Ty we wrzeniu je kupiłam tylko trochę wcześniej i to samo strasznie ręce mi się trzęsły gdy po raz pierwszy wykonywałam manicure tymi produktami/ lakierami (kto jak woli) i dopiero w ostatnią środę mi wyszły nawet w miarę - jest kilka niedociągnięć ale wygląda to estetycznie. =)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam takie delikatne własnie kolory, a najlepiej pastelowe. :-)
OdpowiedzUsuń