Krem do twarzy Evree Essential - mój ulubieniec
Cześć! Dzisiaj jakiś taki śpiący dzień. Pomimo tego, że mam wolny dzień to nie udało mi się zrobić jeszcze nic konkretnego (poza ogólnym sprzątaniem). Od rana tylko chodzę i ziewam. Pora trochę się obudzić, więc postanowiłam napisać notkę na blogu. Dzisiaj zapraszam Was do poczytania o moim aktualnym kremowym ulubieńcu. Jest to krem Evree Essential 20+ z olejkiem marigold (czyli nagietkowym), witaminą E oraz D-panthenolem.
MOJA OPINIA
Krem ma przyjemną, dosyć lekką konsystencję. Szybko się wchłania oraz pozostawia skórę miękką i przyjemną w dotyku. Po nałożeniu cera nie błyszczy się, a wręcz staje się matowa, jak po użyciu pudru. Mnie bardzo odpowiada taki efekt. Zapach kremu jest delikatny, miły dla nosa.
Kosmetyk dobrze radzi sobie z nawilżaniem cery. Jest ono na odpowiednim poziomie - skóra jest nawilżona, ale nie przeciążona produktem. Krem nie zapycha porów, nie przyczynia się do powstawania niedoskonałości. Nadaje się pod makijaż. Skład ma według mnie zachęcający. Opakowanie kremu to szklany słoiczek z plastikową zakrętką. Posiada zabezpieczenie w postaci sreberka. Całość zapakowana jest w kartonik z informacjami o produkcie oraz instrukcją wykonywania masażu twarzy i ofoliowana. Produkt jest wydajny. Przez około miesiąc stosowania zużyłam mniej więcej 1/4 opakowania.
Krem Evree Essential jest obecnie moim ulubieńcem wśród kremów na co dzień. Jego lekka konsystencja, a przy tym skuteczność działania nawilżającego sprawiają, że sięgam po niego z wielką przyjemnością. Zimą może okazać się zbyt lekki, ale wtedy można dodawać do niego olejek ku otrzymaniu bardziej treściwej konsystencji i skoncentrowanego działania. To kolejny produkt marki Evree, który polubiła moja skóra. Jeśli szukacie lekkiego, a przy tym skutecznego kremu nawilżającego to śmiało mogę go Wam polecić.
Marka Evree wprowadziła na rynek linię składającą się z czterech różnych kremów dostosowanych do potrzeb skóry według wieku. Ja używam wersji 20+, ale oprócz niej są jeszcze: 30+,40+ i 50+.
SKŁAD
GDZIE KUPIĆ I ZA ILE?
Słoiczek kremu o pojemności 50 ml kosztuje ok. 20 zł. Kremy do twarzy Evree, tak jak pozostałe kosmetyki marki dostępne są m.in. w Rossmannie, Hebe, Drogeriach Natura i Dayli.
Mam ten i 30+ ale jeszcze żadnego nie otworzyłam.
OdpowiedzUsuńCzekają na swoją kolej? :)
UsuńOdkąd pojawiły się te nowe kremy evree mam ochotę spróbować, zbierają wiele pozytywnych opinii :)
OdpowiedzUsuńWarto je wypróbować :)
UsuńMam cały zestaw, ale jeszcze nie zdążyłam się za niego zabrać :) Jestem bardzo ciekawa jak kremy sprawdzą się u mnie :)
OdpowiedzUsuńTeż mam pozostałe kremy, 50+ testuje moja mama, a reszta czeka :)
UsuńNie miałam z nim do czynienia. Jak tak polecasz to chętnie wypróbuję ale jak wykończę trochę zapasy. Mam 21 lat na karku, zaraz 22 więc 20+ wpasowuje się idealnie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńJa mam 22 :)
UsuńCzuję się zachęcona :) Evree coraz bardziej kusi i jestem również ciekawa toniku różanego, który gdzieś mi mignął w sieci. Jestem ciekawa, jaki będzie miał skład. Fajnie, że krem się u Ciebie sprawdził - może i mojej cerze by podpasował, skoro daje takie matowe wykończenie, a mimo to nawilża. Póki co kremów mam ilość wystarczającą, ale będe mieć go w pamięci :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Tonik, micel i mleczko Evree to nowość - zamierzam i je wypróbować :)
UsuńJa się wyzbyłam większości kremów, więc mogę nowości testować :D
Nie znam ;) Obecnie kończę krem Alteya i zaczęłam Alva.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńOooo bardzo atrakcyjna cena! Wiem już co kupić. :-)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńJa mam 30 + więc kremy 20 + są już dla mnie za słabe.
OdpowiedzUsuńDo tej pory poznałam tylko olejki do ciała od Evree, ale polubiłam je ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten krem, mimo, iż jestem w kategorii wiekowej 30. Stosuję go często rano, pod makijaż i świetnie się sprawdza :)
OdpowiedzUsuń