Nastrój się świątecznie - dwa sposoby
Ostatnio pisałam o moim świątecznym uzależnieniu, a dziś chciałabym napisać o dwóch rzeczach, które pomogą wejść w świąteczny nastrój. Pierwsza skupia się na naszych odczuciach, a druga rozszerza się na inne osoby. Pierwsza sprawia radość głownie nam, a druga nie tylko nam, ale też osobom z naszego otoczenia, niekoniecznie bliskim. Zapraszam do poczytania :)
WYBIERZ SIĘ NA JARMARK ŚWIĄTECZNY
Jarmarki świąteczne to miejsca wypełnione po brzegi świąteczną atmosferą. Warto wybrać się na nie zwłaszcza po zmroku (oświetlone szczególnie zachwycają). Można na nich kupić rzeczy związane ze świętami, jakich często nie znajdziemy w zwykłych sklepach. Ponadto możemy skosztować tam świątecznych przysmaków.
ZRÓB COŚ DOBREGO
W Twojej okolicy mieszka jakaś starsza, samotna osoba? Znajdź czas, żeby ją odwiedzić i choć przez chwilę dotrzymać jej towarzystwa. Możesz też zorganizować dla niej choćby niewielki prezent świąteczny. Jestem pewna, że będzie mile zaskoczona.
Sprawić radość możesz też szerszemu gronu ludzi. Wykonaj własnoręczne kartki z życzeniami świątecznymi lub przygotuj drobne słodkie upominki (np. domowe lukrowane pierniczki) i podaruj podopiecznym okolicznego domu opieki dla starszych osób http://domyopiekiolimp.pl/. Taki gest będzie dla nich wspaniałą niespodzianką.
W mojej okolicy nie ma niestety żadnych jarmarków, a szkoda, bo chętnie bym się wybrała :-)
OdpowiedzUsuńZapomniałam o pomocy osobom starszym. Jest to niewątpliwie piękny gest szczególnie przed świętami. Warto zrobić cos dobrego dla drugiego człowieka i tym samym pokazać, że nie są do końca sami. Kartki to świetny pomysł :)
UsuńPrzyjeżdżaj na jarmark do Krakowa :D
UsuńHah jakoś tak daleko ;)
UsuńJa zawsze puszczam piosenki świąteczne, od razu w mojej głowie deszcz za oknem zmienia się w śnieg :)
OdpowiedzUsuńja juz mam ochote na święta :D
OdpowiedzUsuńposzłabym na taki jarmark niestety u mnie nie ma
Ja już zrobiłam listę zakupową i kompletuję podarki. Tak się wydaje, ale święta już faktycznie tuż, tuż. A co do obdarowywania osób samotnych, to nie mam śmiałości. Łatwiej dorzucić coś do kosza z produktami dla biedniejszych postawionych w sklepach spożywczych. Ja zwykle wrzucam słodycze z myślą o dzieciach.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie świąteczne rzeczy dla klimatu. :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajny post :)
OdpowiedzUsuńSuper się czytało <3
Pozdrawiam :*
Czekam na święta z utęsknieniem :) Już odliczam dni:D Nawet kalendarz adwentowy z czekoladkami zakupiłam:D
OdpowiedzUsuń