Pomadka Freedom Makeup Pro Lipstick Pink 105 Tell Your Friends - swatche, recenzja, gdzie kupić
Wczoraj pod przymusem natury usuwałam z pokoju choinkę. W planach miałam potrzymać ją jeszcze ze dwa tygodnie, ale siła wyższa zmusiła mnie do wcześniejszej likwidacji drzewka. Siła wyższa, bo ku mojemu przerażeniu wczoraj wieczorem, po powrocie do domu z uczelni zastał mnie w pokoju straszny widok. Pod lampą wisiał żyrandol... z pająków. Okazało się, że nim choinka trafiła do mnie to jakiś pająk złożył na niej jajo (kokon), w którym ku mojej nieświadomości dojrzewały sobie małe pająki... I tak oto bum, wczoraj się wykluły. Było ich mnóstwo. Pół sufitu spowiła pajęczyna. Trzeba było natychmiast usunąć choinkę. Zajęła się tym moja mama, gdyż ja unikam pająków jak ognia. Nie chciałam spać w swoim pokoju, w razie gdyby jeszcze gdzieś zaplątały się jakieś osobniki. Niestety nie mam w domu dodatkowego łóżka, na którym mogłabym spać poza moim pokojem, więc jakoś musiałam przeboleć. Niemniej jednak postanowiłam zabezpieczyć się na przyszłość i przyszedł mi do głowy pomysł, żeby kupić sobie dmuchany materac, który w razie potrzeby będę mogła napełnić powietrzem i spać na nim. Materac musi być wysoki i dobrej jakości. Odpowiednie dla mnie modele znalazłam w sklepie http://s-mumo.pl/. Taki materac przyda się też, gdy przyjadą goście - zawsze to dodatkowe miejsce do spania. W ofercie sklepu oprócz materacy znajdziemy też baseny ogrodowe oraz dodatki do nich, pontony, sprzęt turystyczny taki jak np. kijki do nordic walking, a także zabawki. Co więcej, poza klasycznymi basenami ogrodowymi sklep oferuje też dmuchane jacuzzi. Nawet nie wiedziałam, że takowe istnieją. Teraz już wiem i chcę takie w moim ogrodzie! Na koniec jeszcze ciekawostka - w sklepie s-mumo.pl można kupić też...lodówkę basenową. Idealny wynalazek! Zachęcam Was do zapoznania się z ofertą tego sklepu. Do lata mamy jeszcze sporo czasu, ale już teraz warto zaplanować zakup basenu ogrodowego czy jacuzzi oraz dodatków do nich - dzięki temu zdążymy sobie odłożyć potrzebną sumę na zakup. A gdy przyjdą gorące dni to będziemy mogli cieszyć się relaksem w wodzie.
Tyle słowem wstępu. Trochę się rozpisałam, no ale musiałam podzielić się z Wami moją "przygodą". W tym poście przygotowałam recenzję i swatche pomadki do ust Freedom Makeup Pro Lipstick Pink 105 Tell Your Friends. Zapraszam do poczytania i pooglądania zdjęć.
Tyle słowem wstępu. Trochę się rozpisałam, no ale musiałam podzielić się z Wami moją "przygodą". W tym poście przygotowałam recenzję i swatche pomadki do ust Freedom Makeup Pro Lipstick Pink 105 Tell Your Friends. Zapraszam do poczytania i pooglądania zdjęć.
Odcień, który posiadam to bardzo jasny róż (swatche idealnie oddają kolor, na pozostałych zdjęciach jest nieco przekłamany). Szminka na ustach wytrzymuje kilka godzin, schodzi równomiernie. Wykończenie określiłabym jako półmat - pomadka nie błyszczy się, ale też nie jest całkiem pozbawiona blasku. Konsystencja kosmetyku jest odpowiedniej gęstości - zbita, twarda, w kontakcie z ustami staje się miększa. Pomadkę z łatwością aplikuje się bezpośrednio ze sztyftu, końcówka jest ładnie zaostrzona, więc można dotrzeć bez problemu w kąciki ust. Opakowanie produktu wykonano z dobrej jakości plastiku. Utrzymane jest w czarno-srebrnej kolorystyce, bez zbędnych udziwnień. W dole opakowania mamy podgląd na odcień pomadki.
Pomadka kosztuje 4,99 zł i można ją obecnie dorwać w Pepco. Widziałam kilka odcieni, od jasnego różu po burgund. Jest szczelnie zafoliowana (tak, jak niektóre tusze do rzęs), dzięki czemu mamy pewność, że nikt przed nami do niej nie zaglądał.
Jeśli znajdziecie pomadki do ust Freedom Makeup Pro Lipstick w Pepco w Waszych okolicach to nie wahajcie się nad zakupem. Są naprawdę warte uwagi. Ja zamierzam dokupić kolejne kolory, jeśli jeszcze będą. Pomadki można zakupić też w kilku sklepach online.
Celem wyzbycia się pająków do końca radzę wyziębić pokój na maxa jak to tylko możliwe. Pająki umierają tylko jak im za zimno. Albo radzę porządne odkurzanie i wyziębienie.
OdpowiedzUsuńMam pomadkę Freedom w odcieniu 103 Pink Lust i ją uwielbiam. Świetna jakość za śmieszną cenę ;)
OdpowiedzUsuńPiękny kolorek! Uwielbiam takie naturalne :)
OdpowiedzUsuńOj zdecydowanie kolor nie w moim stylu.. :)
OdpowiedzUsuńMi się podoba. :)
OdpowiedzUsuńWidziałam je w Pepco właśnie, dobrze, że są zafoliowane, a nie jak te w biedronce, wszystkie pomacane.
OdpowiedzUsuńTaki barbiowy, ale ładny :-) choc nie wszystkim pasuje
OdpowiedzUsuńŚliczny odcień, bardzo mi się podoba :) Ja upolowałam Pro Lipstick w odcieniu czerwieni, ale teraz numerka niestety nie jestem w stanie Ci powiedzieć :) Taka "żywa" czerwień :) Recenzja u mnie pojawi się chyba jutro :)
OdpowiedzUsuńnie skpojarzyłam cie kochana hi hi :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolorek. :-)
OdpowiedzUsuńTo nie przygoda to horror, osobiście nie mam nic do pająków jako gatunku, ale nie zniosłabym myśli, że coś po mnie chodzi w nocy, także rozumiem :) a na te pomadki Freedom się czaję :D
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się jeszcze z tymi pomadkami :D Ale mega podoba mi się kolorek :D
OdpowiedzUsuń