Pierwsza wiosenna wishlista kosmetyczna
Wiosna to czas kiedy wszystko budzi się do życia. Wiosna to też czas na
zmiany, również te w kosmetyczce. Wiosną zakupy są szczególnie
kuszące. Dzisiaj chciałam przedstawić Wam moją wiosenną wishlistę kosmetyczną. Nazwałam ją pierwszą, gdyż w ciągu wiosny zapewne będę chciała jeszcze wiele innych kosmetyków, toteż na blogu pojawią się kolejne wishlisty wiosenne.
Na wiosnę chciałabym wprowadzić kilka nowości w kwestii pielęgnacji moich włosów. Kusi mnie zwłaszcza maska do włosów Kallos w wersji jagodowej. Poluję na nią od dawna, jednak ciągle mi nie po drodze. Mam nadzieję, że uda mi się kupić ją jak najszybciej. Dodałam ją ostatnio do koszyka na iperfumy.pl, więc pierwsze kroki ku zakupowi poczynione. Czytałam wiele dobrego o tej masce i jestem niezmiernie ciekawa czy sprawdzi się też u mnie.
ŻELE POD PRYSZNIC NATURALIUM
Na markę Naturalium trafiłam kilka tygodni temu i od razu zainteresowałam się jej produktami. Na uwagę szczególnie zasługuje seria Body to eat, w której znajduje się spore grono ciekawych kosmetyków o owocowych zapachach. Chętnie wypróbowałabym produkty tej marki. Na początek na swoją wishlistę wpisałam dwa żele pod prysznic: jabłkowy i kokosowy. Każdy żel ma pojemność 500 ml, więc jak kupię dwie butelki to pewnie wystarczą mi na cała wiosnę ;)
LAKIER HYBRYDOWY SEMILAC - LOVELY MICKEY
Gdy kończy się zima to z reguły odkładam (na chwilę!) ciemne kolory lakierów na rzecz jasnych - delikatnych pasteli lub wyrazistych neonów. Dlatego też, tej wiosny chciałabym ubogacić moją kolekcję lakierów hybrydowych o Lovely Mickey marki Semilac - jasny, lekko wpadający w neon, róż. Bardzo podoba mi się u kogoś na paznokciach i mam nadzieję, że i na moich będzie się ładnie prezentował. To nie jedyny kolor jaki chciałabym posiadać z oferty marki Semilac. Jest ich znacznie więcej, jednakże Lovely Mickey na chwilę obecną jest dla mnie priorytetem. W myślach już maluję nim paznokcie :D
MGIEŁKI ZAPACHOWE VICTORIA'S SECRET
O ile jesienią i zimą raczej nie używam mgiełek zapachowych, o tyle wiosną i latem to moje must have. W tym roku chciałabym wypróbować mgiełki marki Victoria's Secret. Nigdy nie miałam z nimi do czynienia, co więcej - nawet nie widziałam "na żywo", ale jestem ich ogromnie ciekawa. Najpierw skuszę się na jedną (prawdopodobnie będzie to wersja Sheer Love), a gdy okaże się fajna to wypróbuję kolejne. Jeśli macie jakieś doświadczenie z mgiełkami Victoria's Secret to podzielcie się opiniami w komentarzach - każda będzie dla mnie bardzo cenna.
KOREKTOR CATRICE W PŁYNIE
Dawniej miałam wersję słoiczkową tego korektora. Niestety była dla mnie zbyt pudrowa i sprawdzała się tylko na niedoskonałości typu wypryski. O nałożeniu korektora w owej wersji pod oczy nie było mowy. A to właśnie tam najczęściej chcę stosować korektor. Mam cienką skórę wokół oczu, zaczerwienioną, więc bez korektora ani rusz. Czytałam wiele opinii że wersja korektora Catrice w płynie ma konsystencję, która pod oczy jak najbardziej się nadaje. Muszę więc ją wypróbować.
BIBUŁKI MATUJĄCE MARION
Używając w zimie podkładu Revlon ColorStay mój makijaż cały dzień pozostaje matowy i nie wymaga poprawek, takich jak np. pudrowanie. Jednakże Revlon jest ciężkim podkładem i wiosną stosuję go tylko okazjonalnie. Na co dzień wolę lżejsze opcje. Niestety inne podkłady po kilku godzinach wymagają matowienia. Z tego powodu dobrze byłoby wyposażyć się w bibułki matujące. Ostatnio wypatrzyłam je z firmy Marion i chciałabym właśnie te wypróbować.
Używając w zimie podkładu Revlon ColorStay mój makijaż cały dzień pozostaje matowy i nie wymaga poprawek, takich jak np. pudrowanie. Jednakże Revlon jest ciężkim podkładem i wiosną stosuję go tylko okazjonalnie. Na co dzień wolę lżejsze opcje. Niestety inne podkłady po kilku godzinach wymagają matowienia. Z tego powodu dobrze byłoby wyposażyć się w bibułki matujące. Ostatnio wypatrzyłam je z firmy Marion i chciałabym właśnie te wypróbować.
Bardzo fajna lista. Ja chcę wypróbować wersję Banana Kallos :)
OdpowiedzUsuńPłynny korektor Catrice jak najbardziej polecam. Sama stosuję go pod oczy i w tej roli sprawdza się świetnie ;)
OdpowiedzUsuńMaska Kallos, Semilac i korektor też są na mojej liście <3
OdpowiedzUsuńZnam mgiełki VS, bo miałam ich aż 5 :) Każdą oddałam. Jak dla mnie nie różnią się niczym od tych z Avon. Alkohol w składzie i krótkotrwały zapach. One tylko ładnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńMam szampon z Naturalium, ale szału nie ma. Niby pisze, ze kosmetyki naturalne, a w składzie szamponu Sls.
OdpowiedzUsuńMam w zapasach jakąś maskę z Kallos, ale zwykle wyciągam coś innego do włosów.
Mam podkład z Catrice i jest genialny. Korektor zawsze na iperfumy jest wyprzedany i nigdy nie mogę go dorwać.
Planuje zakup tego samego kolorku z Semilaca, korektora Catrice i mgiełki z VS :D Więc mamy podobne chciejstwa na wiosnę :D
OdpowiedzUsuńFajna lista, maskę Kallos jagodową też bym chętnie wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńkorektor Catrice za mną też chodzi
OdpowiedzUsuńJa właśnie przed chwilą zamówiłam sobie trochę kosmetyków: w tym maskę bananową Kallos i właśnie catrice camouflage w płynie (stacjonarnie nie mogłam tego nigdy dorwać, bo ciągle były wyprzedane).
OdpowiedzUsuńMam tę mgiełkę o której piszesz Sheer Love z VS w domu, świetny zapach na lato, ale bardzo słodki, nie wszyscy takie lubią :)Catrice LC niedawno kupiłam.
OdpowiedzUsuńPoklikasz w linku u mnie ? Z góry dzięki
Też mnie kusi korektor w płynie z Catrice :)
OdpowiedzUsuńJa poluję na bananowego kallosa. :D
OdpowiedzUsuńApetyczny zapach maski na wiosnę, sama chętnie bym po niego sięgnęła :) Mam mgiełkę Endless love - ma śliczny sexowny a zarazem słodki zapach, jednak niestety mimo swej ceny zapach ma ulotny :(
OdpowiedzUsuńMarzy mi się mgiełka od VS! :)
OdpowiedzUsuńJak narazie staram się nie wydać pieniędzy na kosmetyki, staram się oszczędzać na wyjazd wakacyjny :)
OdpowiedzUsuńMgiełki VS też mnie kuszą ;)
OdpowiedzUsuńMiałam jagodowego Kallosa i szału nie zrobił, teraz testuję kawior:)
OdpowiedzUsuńCatrice też jest na mojej liście.
OdpowiedzUsuńNa Catrice mam ochotę :D
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi zaś o Kallosa Blueberry to ja nie polecam, bananowy zdecydowanie lepszy :)
W następnym miesiącu muszę wreszcie dorwać płynną wersję korektora Catrice. Trafiłam na takiego bubla z Eveline, że z niechęcią patrzę już na nowości.
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa kosmetyków Naturalium ;)
OdpowiedzUsuńBardzo sobie chwalę ten korektor :).
OdpowiedzUsuńLatem uwielbiam mgiełki i bardzo lubię te z B&BW :)
OdpowiedzUsuńMam ten korektor ale obiecałam sobie ze zacznę go dopiero jak zużyje poprzednie ;D
OdpowiedzUsuńw sumie nie mam żadnej listy :), a Tobie życzę szybkiej realizacji :D
OdpowiedzUsuńjagodowqego Kallosa nigdzie nie widziałam :) a korektor catrice miałam i polecam :)
OdpowiedzUsuńKallosa mam od kilku tygodni i uwielbiam :D mogę go polecić ja swój kupiłam w Pigmencie ;)
OdpowiedzUsuńMiałam bibułki matujące i szczerze mówiąc to szału po nich nie było :)
OdpowiedzUsuńkamuflaż z Catrice u mnie się pod oczami kompletnie nie sprawdził, ale ja mam wymagające cienie i skórę pod oczami :)
OdpowiedzUsuńśliczny lakier a korektor taki właśnie mam w planach kupić bo czytałam, że świetny:)
OdpowiedzUsuń