Truskawkowo-poziomkowa pielęgnacja, czyli o maśle do ciała Floslek


W najbliższym czasie planuję opublikować na blogu sporo recenzji różnych produktów, zarówno kosmetycznych, jak i niekosmetycznych. Od czwartku powinnam mieć więcej wolnego czasu, więc ruszę pełną parą. W międzyczasie pojawią się jeszcze dwa posty dotyczące spotkania blogerek, na którym byłam w sobotę. Natomiast dzisiaj przygotowałam recenzję masła do ciała Floslek w wersji truskawkowo-poziomkowej. Zapraszam do poczytania :)


Masło, jak nazwa wskazuje, ma maślaną konsystencję. Nie jest ona nazbyt zbita, więc nie ma problemów z wydobywaniem produktu z opakowania. Po rozsmarowaniu na skórze kosmetyk pozostawia delikatną, lekko tłustą warstwę ochronną. Nie jest ona uciążliwa ani nie brudzi ubrań. Na jedno użycie na całe ciało wystarcza niewielka ilość produktu, dzięki czemu jest on wydajny (mnie opakowanie wystarcza na około dwa miesiące). 
Zapach masła jest owocowy, truskawkowo-poziomkowy. Słodki, ale nie duszący. Przyjemny, zwłaszcza na sezon wiosenno-letni. Identycznie pachnie według mnie truskawkowe masło do ciała z The Body Shop. 
Opakowanie to plastikowy słoiczek, zabezpieczony dodatkowo pod wieczkiem przezroczystą nakładką. Produkt z opakowania można wydobyć do samiutkiego końca. Nic się nie zmarnuje.
Pod względem działania masło spisuje się bardzo dobrze. Skóra dzięki niemu jest miękka i gładka. Gołym okiem widać, iż jest odpowiednio nawilżona i odżywiona. Masło sprawdza się też po depilacji - przyjemnie koi skórę. 


A tak prezentuje się skład:
Aqua, Caprylic/Capric Triglyceride, Dimethicone, Cyclomethicone, Glycerin, Glyceryl Stearate, PEG-100 Stearate, Sodium Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Isohexadecane, Polysorbate 80, Octyldodecanol, Hydrogenated Polyisobutene, Lanolin Alcohol, Olea Europaea Fruit Oil, Helianthus Annuus Seed Oil, Orbignya Oleifera Seed Oil, Cetyl Alcohol, Butyrospermum Parkii  Butter, Parfum, Propylene Glycol, Fragaria Vesca Fruit Extract,  Methylparaben, Decylene Glycol,   Propylparaben,  CI 14700, CI 14720, CI 42090, Methyl 2-Octynoate.

To już nie pierwsza wersja masła do ciała Floslek, z jaką miałam do czynienia. Z pewnością też nie ostatnia, gdyż te masła są naprawdę świetne. Jeśli je znacie, to zapewne to wiecie, a jeśli nie znacie to polecam wypróbować.


Kosmetyki Floslek, w tym masła do ciała, możecie kupić w różnych drogeriach kosmetycznych i aptekach. Dostępne są też online, w sklepie producenta. Cena masła wynosi ok. 25 zł/240 ml.


Używaliście tego masła? A może mieliście inną wersję zapachową? Lubicie masła do ciała czy wolicie inne produkty do pielęgnacji skóry ciała?



Komentarze

  1. Nie słyszałam o tej firmie, a produkt wydaje się być naprawdę ciekawy.. W szczególności, że pachnie jak ten z TBS :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie testowałam produktów tej marki.

    OdpowiedzUsuń
  3. wygląda na to, że znalazłam kolejne masło, które trafia na moją wishliste ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam masła do ciebie, niestety nie zawsze mam czas żeby je używać :/ Wspaniały post, będę musiała wypróbować ten produkt ;)

    Pozdrawiam Wiktoria z bloga Book Written Rose. Zapraszam ❤

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam owocowe zapachy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo lubię poziomkową woń w kosmetykach, więc chętnie bym poużywała tego masełka :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj, wypróbowałabym ze względu na sam zapach :D

    OdpowiedzUsuń
  8. przemawia do mnie ! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. miałam to masło dość dawno temu, pamiętam , że u mnie się sprawdziło, lubię kosmetyki Floslek

    OdpowiedzUsuń
  10. uwielbiam te masła, miałam różne kategorie zapachowe

    OdpowiedzUsuń
  11. Jaki piękny kolor! To wystarczający powód, aby go kupić :D

    OdpowiedzUsuń
  12. miałam kiedyś próbeczke i bardzo mi sie spodobał :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja jakoś nie lubię zapachowych maseł bo później gryzą się z moimi perfumami i mam wrażenie że zaczynają później brzydko pachnąć :/

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie znam ich, ale zapach zdecydowanie kusi aby poznać :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Kusisz kobieto i to bardzo. Zapach musi być cudowny :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Jeśli masz jakieś pytanie - pisz śmiało, odpowiem pod Twoim komentarzem :)

Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na gromadzenie danych osobowych zawartych w komentarzu takich jak np. nick, imię i nazwisko, adres e-mail. Dane te nie będą wykorzystywane przez Administratora Bloga. Więcej informacji znajdziesz w zakładce "Polityka prywatności".

Zapoznaj się z Polityką prywatności.