Regeneracja paznokci z Herome, czyli o odżywce Nail Hardener Strong
Jak wspominałam w poprzednim poście, od października zeszłego roku regularnie robię sobie manicure hybrydowy. W tym roku, na wiosnę miałam do czynienia z lakierami, które okazały się być bardziej żelowymi niż hybrydowymi (choć na stronie producenta przedstawiane były jako hybrydy). Po uciążliwym zmywaniu lakierów z moich paznokci (40 minut odmaczania w acetonie (!) + ostateczne piłowanie, bo aceton nie rozpuszczał lakierów), stan moich paznokci uległ znacznemu pogorszeniu. Paznokcie stały się miękkie, a lakier hybrydowy wytrzymywał na nich nie dłużej niż tydzień. Na ponad miesiąc odpuściłam sobie malowanie paznokci w ogóle. Odrost wyglądał znacznie lepiej niż "stara" płytka. Ciężko jednak było czekać, aż cały paznokieć odrośnie, tym bardziej, że zaczęło się już lato i chciałam mieć ładnie pomalowane paznokcie. Przez około dwa tygodnie stosowałam odżywkę z Golden Rose, która zwykle się u mnie sprawdzała, ale tym razem okazała się za słaba. Wtedy w moje ręce trafiła odżywka do paznokci Herome w wersji mocnej, przeznaczonej do średnio zniszczonych paznokci.
Odżywkę stosuje się następująco: w jeden dzień nakładamy warstwę odżywki, w drugi dzień kolejną, a trzeciego dnia zmywamy całość i rozpoczynamy nakładanie od początku. Tak przez 14 dni. Kuracji nie powinno przeprowadzać się częściej niż dwa razy w roku. Można jednak po zakończonej kuracji używać odżywki jako bazy pod lakier (1-2 razy w tygodniu).
Ja odżywkę stosowałam zaledwie przez ponad tydzień, ponieważ stan moich paznokci uległ wręcz niewiarygodnemu polepszeniu. Paznokcie stały się znacznie twardsze, przestały się wyginać i były w nieporównywalnie lepszej kondycji niż przed kuracją. Zauważyłam też przyspieszony wzrost płytki.
Odżywka Herome w wersji mocnej, do średnio zniszczonych paznokci może powodować dyskomfort podczas kuracji (pieczenie, szczypanie), ale u mnie nic takiego nie miało miejsca. Produkt zawiera formaldehyd, który nie każdy toleruje. Jeśli nie możecie stosować kosmetyków z formaldehydem to jest też druga wersja odżywki - delikatna, bez formaldehydu. Ją stosuje się przez 21 dni.
A co z aspektami technicznych? Muszę pochwalić pędzelek służący do aplikacji odżywki. Jest bardzo precyzyjny, ma odpowiednio gęste włosie. Z łatwością maluje się nim paznokcie bez zalewania skórek. Nakrętka ma kształt kopytka i możemy nią odsuwać skórki. Odżywka szybko wysycha na paznokciach i nadaje im połysk. Buteleczka z produktem jest smukła i długa, przy czym bardzo stabilna. Zapakowana dodatkowo jest w kartonik. Odżywka ma dołączoną ulotkę.
Produkt można kupić w drogerii internetowej Bodyland.pl. Cena regularna odżywki to 59,20 zł, ale obecnie jest w promocji za 38,50 zł. Buteleczka ma pojemność 10 ml.
Jeśli zaciekawiła Was odżywka Herome to koniecznie zajrzycie na polską stronę marki oraz fanpage. Dowiecie się tam o innych produktach marki.
Znacie produkty marki Herome? Używaliście tej odżywki lub jej delikatnej wersji?
Dobrze, że szybko odniosłaś efekty i nie nabawiłaś się podrażnień. Ja jak wiesz używałam wersji Sensitive:)
OdpowiedzUsuńJa mam wersję extra strong i uwielbiam! Moja ulubiona odżywka do paznokci :D
OdpowiedzUsuńJa mam ten w wersji nieco lżejszej :D
OdpowiedzUsuńto mój ulubieniec, stosuję ją zawsze przez kilka dni w przerwie między hybrydami, jest fantastyczna
OdpowiedzUsuńGłośno ostatnio o tej firmie :)
OdpowiedzUsuń