Kosmetyki z ekstraktem ze ślimaka - Avena Instituto Espanol

Tym razem zapraszam Was do poczytania recenzji o trzech kosmetykach Avena Instituto Espanol, które miałam okazję wypróbować w ostatnim czasie. Wydaje mi się, że ta marka nie jest jeszcze popularna w Polsce. Jestem ciekawa czy mieliście z nią już styczność i jeśli tak to jak Wasze wrażenia. O moich możecie poczytać poniżej.


REGENERUJĄCY BALSAM DO CIAŁA - NAWILŻANIE I WYGŁADZANIE

Ekstraktu ze ślimaka niewiele w tym balsamie. Góruje parafina i glikol propylenowy. Mimo niezbyt zachwycającego składu kosmetyk całkiem dobrze nawilża i wygładza skórę. Ma lekką konsystencję, szybko się wchłania. Pomimo obecności parafiny nie zapycha skóry ani nie pozostawia tłustej warstwy. Na jedno użycie wystarcza niewielka ilość produktu, co czyni go wydajnym. Butla o pojemności 500 ml starczy na dłuuugo.



REGENERUJĄCY KREM DO CIAŁA - NAWILŻANIE I WYGŁADZANIE

Na skład szkoda patrzeć, bo nie jest za ciekawy. Sam krem całkiem fajnie nawilża i odżywia skórę. Ma ładny zapach. Jego konsystencja jest średniej gęstości. Kosmetyk szybko się wchłania i nie pozostawia lepkiej warstwy na skórze. Jest wydajny.



SERUM ODŻYWCZE DO TWARZY

Ten kosmetyk ciekawił mnie najbardziej, ale niestety rozczarowałam się nim. Produkt wysusza moją cerę, zapewne za sprawą alkoholu etylowego wysoko w składzie. Poza tym ma bardzo alkoholowy zapach, który zniechęca do sięgania po ten produkt. Na plus jest według mnie tylko żelowa konsystencja.



Kosmetyki Avena Instituto Espanol można kupić w Drogeriach Vica. Balsam do ciała kosztuje 21.99 zł/500 ml, krem do ciała 16.99 zł/200 ml, a serum do twarzy 49.99 zł/50 ml.




Używaliście już kosmetyków Avena Instituto Espanol? A może nie słyszeliście wcześniej o tej marce?


Komentarze

  1. Nie znam marki, ale jak widać firmy idą za ciosem i wykorzystują popularność śluzu ślimaka. Z różnym skutkiem niestety. Kiedyś tak było z olejkiem arganowym na przykład :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zupełnie nie znam tych kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam kilka produktów ze śluzem ślimaka i bardzo je lubiłam :)
    Pomożesz KLIK ? dzięki ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. O tych kosmetykach wcześniej nie słyszałam, ale produkty ze śluzem ślimaka lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ślimaczki bardzo lubię. Jednak o marce nie słyszałam.

    http://probkowo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. jestem negatywnie zaskoczona, bo wcześniej nie widziałam składów, myślałam, że te kosmetyki nie mają parafiny.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie widziałam ich wcześniej, ale powoli nabieram ochoty na wypróbowanie ślimaczych produktów :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Żaden z nich mnie nie ciekawi - wręcz zniechęcają. Parafina niestety potrafi zapychać mnie na plecach i dekolcie, więc staram się unikać jej, jak mogę - nawet w kosmetykach do pielęgnacji całego ciała. Alkoholu mam wystarczająco dużo w maściach od dermatologa - staram się nie dostarczać go w innych kosmetykach, bo i tak mam momentami zbyt suchą skórę :) Widocznie te kosmetyki nie są dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Niestety kompletnie nie znam marki.

    OdpowiedzUsuń
  10. szkoda ze serum sie nie sprawdzilo

    OdpowiedzUsuń
  11. akurat tej marki to ja jeszcze nie znam :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Jeśli masz jakieś pytanie - pisz śmiało, odpowiem pod Twoim komentarzem :)

Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na gromadzenie danych osobowych zawartych w komentarzu takich jak np. nick, imię i nazwisko, adres e-mail. Dane te nie będą wykorzystywane przez Administratora Bloga. Więcej informacji znajdziesz w zakładce "Polityka prywatności".

Zapoznaj się z Polityką prywatności.