O szamponie i odżywce Phenome z serii Rebalance
Wrzesień dobiega końca. Jeszcze tylko kilka godzin i przyjdzie październik. Październik jest moim ulubionym jesiennym miesiącem, toteż cieszę się na niego. W dzisiejszym poście chciałabym podzielić się z Wami moją opinią o szamponie i odżywce Phenome z serii Rebalance, których używałam dokładnie przez cały wrzesień.
Zacznę od szamponu, bo to on jest głównym bohaterem dzisiejszego posta. Byłam bardzo ciekawa tego szamponu, toteż szybko trafił do użytku. Kosmetyk okazał się bardzo przyjemny. Dobrze oczyszcza włosy i skórę głowy, ale nie przesusza ich. Szampon nie powoduje łupieżu ani swędzenia skóry głowy. Produkt ma przywracać równowagę skórze głowy i po miesiącu stosowania mogę śmiało stwierdzić, że moja skóra głowy jest w znacznie lepszej kondycji i mniej się przetłuszcza. Po tym szamponie włosy są uniesione u nasady, a na długości dociążone. Nie puszą się. Jedyny minus działania szamponu to plątanie włosów, dlatego po jego użyciu warto nałożyć odżywkę, która ułatwi rozczesywanie.
Szampon ma gęstą, żelową konsystencję, która dobrze się pieni. Produkt posiada też orzeźwiający miętowy zapach dający dodatkowe poczucie intensywnej świeżości włosów. Na duży plus jest również skład kosmetyku (możecie zapoznać się z nim nieco niżej). W ciągu dokładnie miesiąca zużyłam nieco ponad pół butelki szamponu na moje bardzo długie włosy. Wydajność określam więc jako bardzo dobrą.
Produkt posiada opakowanie z korkiem typu "press", który jest moją ulubioną opcją w przypadku szamponów.
SKŁAD SZAMPONU:
Aloe Barbadensis Leaf Water **, Ammonium Lauryl Sulfate**,
Cocamidopropyl Betaine**, Camellia Sinensis Leaf Water**,
Coco-Glucoside**, Glyceryl Oleate**, Hydrolyzed Wheat Protein**, Mel**,
Camellia Sinensis Extract*, Glycerin**, Hydrolyzed Oats*, Panthenol,
Punica Granatum (Pomegranate) Fruit Extract*, Castanea Sativa (Chestnut
Tree) Seed Extract **, Avena Sativa (Oats) Kernel Extract **, Chamomilla
Recutita (Matricaria) Flower Extract*, Triticum Vulgare (Wheat) Germ
Extract**, Lycium Barbarum Fruit Extract*, Hamamelis Virginiana Leaf
Extract**, Cedrus Atlantica Bark Extract**, Mentha Piperita (Peppermint)
Extract**, Hydroxypropyl Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride**,
Aqua**, Carica Papaya Fruit Extract*, Babassu Oil Polyglyceryl-4
Esters*, Equisetum Arvense (Horsetail) Leaf Extract*, Mentha Arvensis
Leaf Extract***, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Citric Acid**,
Caramel**, Limonene***
*Certified Organic, **Natural Raw Materials, ***Components of Natural Essential Oils
Teraz kilka słów na temat odżywki. Pod względem działania jestem zadowolona z niej. Wyraźnie nawilża włosy, a regularnie stosowana zdecydowanie poprawia ich kondycję. Na jedno użycie wystarcza niewielka ilość odżywki, co przekłada się pozytywnie na jej wydajność. Trochę gorzej jest z zapachem odżywki, który dla mnie jest zbyt ziołowy. Na koniec dwie kwestie, które łączą się ze sobą - konsystencja i opakowanie. Odżywka jest gęsta i zbita, co w połączeniu z korkiem typu "press" z niewielkim otworem daje poważne problemy przy próbach wydobycia odżywki z opakowania. U mnie kończyło się to tak, że po prostu odkręcałam korek, żeby móc wydobyć kosmetyk z opakowania. Nie jest to dużym utrudnieniem w używaniu odżywki, ale oczywiście mogłoby być lepiej, gdyby zastosowano inną opcję korka.
SKŁAD ODŻYWKI:
Citrus Medica Limonum (Lemon) Peel Water**, Camellia Sinensis
Leaf Water**, Aloe Barbadensis Leaf Water **, Cetearyl Alcohol**,
Glycerin**, Betaine*, Distearoylethyl Dimonium Chloride**, Aqua**,
Babassu Oil Polyglyceryl-4 Esters*, Dehydroacetic Acid, Methyl Glucose
Sesquistearate**, Vaccinium Macrocarpon Fruit Extract**, Lycium Barbarum
Fruit Extract*, Cocos Nucifera (Coconut) Oil*, Cyperus Esculentus Root
Oil*, Carica Papaya Fruit Extract*, Citrus Medica Limonum (Lemon) Peel
Extract *, Litchi Chinensis Fruit Extract**, Parfum, Panthenol,
Hydrolyzed Wheat Protein**, Butyrospermum Parkii (Shea Butter)*, Mel**,
Benzyl Alcohol, Niacinamide, Calcium Pantothenate, Tocopheryl Acetate,
Sodium Ascorbyl Phosphate, Pyridoxine HCI, Maltodextrin**, Sodium Starch
Octenylsuccinate**, Silica**, Citronellol***, Geraniol***, Limonene***,
Linalool***
*Certified Organic, **Natural Raw Materials, ***Components of Natural Essential Oils
Szampon kosztuje 85 zł/250ml, a odżywka 27 zł/50ml. Kosmetyki Phenome możecie kupić w drogerii internetowej iperfumy.pl
Znacie któryś z tych produktów? Sprawdziły się u Was? A może chcielibyście je wypróbować?
Fajne składy, ale cena szamponu powalajaca
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że nie miałam kosmetyków z tej firmy. W Galerii było ich stoisko ale zlikwidowali zanim zdążyłam cokolwiek kupić. Obecnie potrzebuję dobrych odżywek bo moje włosy strasznie się plączą po rozjaśnianiu.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że mają takie wysokie ceny...
OdpowiedzUsuńTrochę drogie, ale składy wyglądają zachęcająco
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbowałabym odżywkę :) Moje włosy i tak się plączą, więc za szampon podziękuję :)
OdpowiedzUsuńCiekawe produkty i super składy, tylko cena trochę nie taka jaką bym chciała ;)
OdpowiedzUsuńUżywałam tańszych produktów do pielęgnacji włosów i również się dobrze sprawdziły. Jednak każdy kupuje za ile uważa, może i ja byłabym skłonna zapoznać się z tymi produktami, nie wykluczam tego. Rzadko bo rzadko zdarza się mi napotkać za gęstą ciecz w kosmetyku i podobnie robię jak Ty, że odkręcam całą zakrętkę.
OdpowiedzUsuńjestem zainteresowana szamponem, szukam czegoś co przywróci mojej skórze równowagę, zawsze mam problem ze skalpem
OdpowiedzUsuńodżywka wygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńJA ciągle ubolewam że zamkneli ten kslep u mnie w galerii
OdpowiedzUsuńSkłady sa super, ale cena powala. O ile na kremy do twarzy sobie nie szczędzę, tak na cos co pójdzie w ścieki trochę żal mi kasy :P
OdpowiedzUsuńCena szamponu, jak i odżywki niestety mnie odrzuca.. :(
OdpowiedzUsuńSzampon bardzo mnie ciekawi! myślę, że kiedyś w końcu wpadnie w moje łapki ;)
OdpowiedzUsuń