Witaj szkoło: pakowanie śniadań

Jako, że dzisiaj rozpoczyna się rok szkolny to postanowiłam przygotować post o tematyce szkolnej. Nie będę jednak męczyć Was nauką, ale raczej skupię się na przyjemnych rzeczach, a dokładnie śniadaniu. W tym poście chciałabym przedstawić Wam kilka produktów, w które można pakować śniadania do szkoły (pracy, na uczelnię). Ja chodząc do szkoły z reguły pakowałam swoje śniadaniowe menu w zwykłe woreczki foliowe. Nie było to zbyt rewelacyjne rozwiązanie, ale wtedy nie zwracałam uwagi na inne możliwości, bo po prostu jak prawie każdą nastolatkę, bardziej interesowały mnie ubrania i kosmetyki niż produkty przydatne w domu. Dopiero z czasem, trochę z konieczności, trochę z wyboru zaczęłam odwiedzać również sklepowe alejki z artykułami gospodarczymi.

Produkty, które przydadzą się do pakowania śniadań do szkoły to: torebki śniadaniowe, woreczki z suwakiem, folia spożywcza z ucinarką oraz aluminiowe foremki na muffiny. O każdym z nich napisze kilka słów i przedstawię moje spostrzeżenia, co w które warto zapakować. Wszystkie produkty, o których będę pisała są marki Gosia Sprytne Patenty. 

Torebki śniadaniowe super sprawdzają się na wszelkie kanapki. Sprawiają, że pieczywo zachowuje optymalną chrupkość i nie robi się gumowate. Torebki marki Gosia są pojemne, wielkością odpowiadają tym, w które można pakować pieczywo i wypieki np. w Lidlu czy Biedronce. Do torebek Gosia dołączone są naklejki, którymi można zaklejać woreczki. W opakowaniu jest 40 sztuk torebek i tyle samo naklejek. Opakowanie torebek kosztuje ok. 8 zł.

Woreczki z suwakiem też sprawdzą się na kanapki, ale ja bardziej polecam je na wszelkie przekąski, które jemy "na raty" - orzechy, suszone owoce czy ciastka. Poza śniadaniowym zastosowaniem można pakować do nich żywność do zamrożenia. Każdy woreczek na wierzchu ma nadrukowaną etykietkę, na której można podpisać np. co znajduje się w danym woreczku. Opakowanie składa się z 12 sztuk woreczków w trzech rozmiarach (po 4 woreczki z każdego rozmiaru). Cena to ok. 7 zł. Woreczki na suwak to według mnie najbardziej praktyczne rozwiązanie przy pakowaniu żywności. Ponadto tego typu woreczki sprawdzą się nie tylko na polu jedzeniowym. Śmiało możemy przechowywać w nich różne niespożywcze drobiazgi. 

Kolejna forma opakowania to folia spożywcza z ucinarką. O ile samą folię znam i używam od dawna, o tyle wersja z ucinarką marki Gosia jest dla mnie nowością i jednocześnie wspaniałą opcją. Folia spożywcza ma to do siebie, że źle się ją ucina, zwłaszcza nożem. Dzięki zamontowanej przy opakowaniu ucinarce szybko i bezproblemowo możemy uciąć potrzebny nam kawałek. Folia spożywcza przyda się do pakowania całych owoców. Można w nią zawinąć np. jabłko czy banana. W folię można pakować też wszelkie kanapki, ale ja nie polecam wykorzystać jej do tego celu, bo tak folia, jak i zwykłe woreczki foliowe sprawiają, że zapakowane w nie pieczywo robi się nieco gumowate. Folia z ucinarką kosztuje ok. 8 zł/50 metrów.

Poza standardowymi opakowaniami do pakowania śniadań sprawdzą się też... aluminiowe foremki na muffinki. Muffinka na śniadanie? Czemu nie! Muffinki robi się szybko i niezbyt skomplikowanie. Można upiec ulubioną wersję smakową wieczorem, a rano zabrać ze sobą do szkoły (lub też pracy czy na uczelnię). Do muffinek "na wynos" najlepiej sprawdzą się aluminiowe foremki. Te marki Gosia są sztywne i twarde, toteż dają gwarancję, że zapakowane w nie muffinki nie zgniotą się. Foremki aluminiowe Gosia kosztują ok. 5 zł/12 sztuk.

A Wy w co pakujecie swoje śniadania do szkoły, pracy lub na uczelnię?