Malinowy mus do ciała z Nacomi
Znowu skumulowały mi się kosmetyki, o których chciałabym Wam napisać. Jednym z nich jest malinowy mus do ciała z Nacomi. To właśnie jemu poświęcony będzie dzisiejszy wpis. Jeśli jesteście ciekawi tego musu to zapraszam do poczytania.
Pierwsze co, to jestem zachwycona konsystencją kosmetyku. Daje ona wrażenie lekkości, łatwo się aplikuje na skórę i szybko wchłania. Produkt nie pozostawia tłustej warstwy na skórze. Nawilżenie i odżywienie, jakie przynosi kosmetyk, jest długotrwałe. W sezonie zimowym moja skóra jest dosyć wymagająca, a mus Nacomi naprawdę rewelacyjnie spisuje się w jej pielęgnacji.
Oprócz standardowej domowej pielęgnacji zimą warto skusić na profesjonalne zabiegi pielęgnacyjne. Zima to świetny czas na wszelkiego rodzaju peelingi chemiczne, depilacje laserowe, zamykanie naczynek oraz szereg innych zabiegów, jakie w ofercie ma gabinet medycyny estetycznej i kosmetologii http://www.esteti-med.pl/. Wkrótce nadejdzie wiosna, a z pewnością dobrze byłoby powitać ją z piękną skórą.
Oprócz standardowej domowej pielęgnacji zimą warto skusić na profesjonalne zabiegi pielęgnacyjne. Zima to świetny czas na wszelkiego rodzaju peelingi chemiczne, depilacje laserowe, zamykanie naczynek oraz szereg innych zabiegów, jakie w ofercie ma gabinet medycyny estetycznej i kosmetologii http://www.esteti-med.pl/. Wkrótce nadejdzie wiosna, a z pewnością dobrze byłoby powitać ją z piękną skórą.
W kwestii wydajności mogę powiedzieć, że produkt odznacza się dosyć dobrą wydajnością. Na jedno użycie na całe ciało wystarczają ok. 2 łyżki musu. To według mnie dobry wynik.
Kosmetyk charakteryzuje się mocnym, słodkim aromatem. Pachnie jak syrop malinowy. Dla mnie trochę za słodko, ale ja ogólnie nie jestem zwolenniczką słodkich nut zapachowych w kosmetykach pielęgnacyjnych. Dla wielbicieli malinowych produktów będzie idealny.
Opakowanie to plastikowy słoiczek z metalową nakrętką. Bardzo wygodna forma, pozwalająca do samego dna zużyć kosmetyk. Szata graficzna utrzymana jest w odcieniach różu.
Jeśli szukacie dobrego kosmetyku odżywczego do ciała o słodkim, owocowym aromacie to polecam Wam wypróbować ten malinowy mus z Nacomi. Możecie go kupić np. w sklepie internetowym marki. Kosztuje ok. 25 zł/150 ml.
Mieliście już okazję używać tego musu? A może próbowaliście innej wersji zapachowej?
Pierwsza rzecz o ktorej pomyślałam jak zobaczyłam konsystencję, to "kurcze ale bym zjadła coś słodkiego":) I choc sama nie przepadam za bardzo słodkimi nutami to ten mus chętnie bym poznała, wygląda po prostu smacznie :) a jak widać po recenzji jest też fajny w działaniu. Nie znam tej marki, ale chyba skuszę się na ten mus. Pozdrawiam słodko :)
OdpowiedzUsuńMa rewelacyjny zapach.
OdpowiedzUsuńNie znam tego musu :)
OdpowiedzUsuńSyrop malinowy :D!
OdpowiedzUsuńOooo to coś zdecydowanie dla nie! Uwielbiam słodkie nuty zapachowe we wszelkich kosmetykach, więc myślę, że byłaby miłość z tego :D
OdpowiedzUsuńFajny, nie pogardziłabym nim :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tego zapachu syropu :)
OdpowiedzUsuńChyba musu :)
UsuńBardzo ciekawy kosmetyk, pomyślę o nim! ;)
OdpowiedzUsuńja mam wersję ciasteczkową, kocham zapach i konsystencję tego kosmetyku
OdpowiedzUsuńale on kusząco wygląda :)
OdpowiedzUsuńfajny jest! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam mam borówkowy! :)
OdpowiedzUsuńMus prezentuje się obłędnie! *.* Ja uwielbiam słodkie zapachy, więc chętnie bym go wypróbowała :D
OdpowiedzUsuń