O maskach do twarzy w płatach NC Face Line by Nails Company
Dopiero była jesień, a już mamy prawie koniec zimy. Nim się obejrzymy to będzie lato i wakacje. Luty i marzec to odpowiedni czas na zaplanowanie wakacyjnego wyjazdu. Jeśli macie dzieci to zapewne chętnie posyłacie je na letnie obozy, na których mogą poznać nowych kolegów i koleżanki oraz aktywnie spędzić wakacyjny czas. Jeżeli i w tym roku planujecie wysłać swoje dzieci na obóz czy kolonię to koniecznie zerknijcie na ofertę renomowanej firmy http://www.jaworzyna.com.pl/. Korzystając z jej usług macie pewność, że Wasze dzieci spędzą dobrze czas pod opieką wykwalifikowanych opiekunów. A Wy w tym czasie możecie odpocząć czy sami wybrać się na jakąś choćby krótką wycieczkę. Planowanie wakacyjnych wojaży w zimowych miesiącach to także super opcja na poprawę humoru - gdy już mamy dość zimna, możemy chociaż na chwilę przenieść się myślami w ciepłe miejsca.
Jesień i zima to także czas kiedy systematycznie używam maseczek do twarzy. Przez te dwie pory roku na co dzień noszę zwykle cięższy make-up niż wiosną i latem, toteż skóra wymaga szczególnego oczyszczania, złuszczania i nawilżania. Dzisiaj chciałam omówić dwie maski w płatach NC Face Line by Nails Company, które wypróbowałam w ostatnim czasie.
Jesień i zima to także czas kiedy systematycznie używam maseczek do twarzy. Przez te dwie pory roku na co dzień noszę zwykle cięższy make-up niż wiosną i latem, toteż skóra wymaga szczególnego oczyszczania, złuszczania i nawilżania. Dzisiaj chciałam omówić dwie maski w płatach NC Face Line by Nails Company, które wypróbowałam w ostatnim czasie.
Obydwie maski mają delikatne, świeże zapachy. Maski są bardzo dobrze nasączone, nie wysychają na twarzy. Płaty podzielone są na dwie części przeznaczone do twarzy i podbródka. Obydwie części mają otwory, które można naciągnąć na uszy. To bardzo fajne rozwiązanie, bo dzięki niemu maska świetnie dolega do skóry i można bez przeszkód wykonywać różne inne czynności w trakcie jej noszenia. Nie da się tylko jeść, bo maska tak dobrze przylega do skóry, że ciężko otworzyć szerzej usta :)
Producent zaleca trzymanie maski na twarzy przez 20-30 minut. Jest to bardzo relaksujący zabieg, więc czas upływa bardzo szybko.
Wersja Hyaluronic Q10 Complex to według mnie wersja typowo nawilżająca. Użyłam jej kiedy miałam przesuszoną skórę po kilku dniach okrojonej pielęgnacji. Bardzo dobrze długotrwale nawilżyła cerę i dodała jej blasku. Nie podrażniła, nie zapchała.
Wersja Anti-aging ukierunkowana jest na działanie przeciwzmarszczkowe. Ja zmarszczek jeszcze na szczęście nie posiadam, toteż ciężko mi mówić tu o jakiś efektach. Mogę jednak powiedzieć, że maska bardzo fajnie naprężyła skórę i nawilżyła ją. Spodobał mi się ten efekt naprężenia skóry. Z natury mam "luźną" skórę na twarzy, więc dla mnie takie naprężenie jak najbardziej pożądane.
Maski można kupić np. online. Cena jednej maseczki to 15 zł.
Mieliście już okazję wypróbować którąś z tych maseczek? Jak wrażenia?
Miałam obie i bardzo dobrze się u mnie sprawdziły. Polecam.
OdpowiedzUsuńRzadko używam masek w płatach.
OdpowiedzUsuńChętnie bym wypróbowała ;)
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze
OdpowiedzUsuńNie znam tych masek
OdpowiedzUsuńnigdy o nich nie słyszałam, ale wyglądają bardzo atrakcyjnie :)
OdpowiedzUsuńZnam te maseczki - całkiem przyjemnie byłoby mieć je na twarzy, ale efekt jaki gwarantują jest dla mnie krótkotrwały :P
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnej maski w płacie.
OdpowiedzUsuńnie miałam ich jeszcze. jedyną maskę w płacie jaką miałam do tej pory to Garnier, która była fajna. Bardzo mocno nasączona esencją :)
OdpowiedzUsuńJa jako nawilżenia skóry używam m.in. wody z filtra redox fitaqua - pilnuję aby pić wystarczające ilości tej wody. Dobieram również odpowiednie kremy nawilżające i maseczki, wszystko razem daje bardzo zadowalające efekty :)
OdpowiedzUsuń