Perfumy w kolorze miłości - zapachowe prezenty na Walentynki dla niej i dla niego
Za nieco ponad tydzień Walentynki. Wiem, że w kwestii obchodzenia tego święta zdania są podzielone. Jedni je celebrują, inni nienawidzą. Ja nie mam nic przeciwko takiemu świętu, jestem fanką serduszek (nie tylko w czasie Walentynek), więc mi osobiście odpowiada. Lubię tą całą walentynkową otoczkę. Rozumiem, że są osoby, które z różnych powodów nie przepadają za tym świętem, ale wiem też, że jest mnóstwo ludzi, którzy je uwielbiają. Wiem, że wielu zwolenników Walentynek jest również wśród Was - Czytelników mojego bloga. Dlatego też postanowiłam przygotować, kolejny rok z rzędu, post z pomysłami na prezenty z okazji Walentynek. Tym razem zawęziłam się tylko do perfum. Postanowiłam wyselekcjonować grupę zapachów, które kolorem flakonika, utrzymanym w odcieniach czerwieni, idealnie pasują do walentynkowych klimatów. Są to zapachy i dla kobiet, i dla mężczyzn. Nawet jeśli nie jesteście zwolennikami Walentynek to i tak zapraszam Was do zapoznania się z treścią posta, bo być może zainteresuje Was któryś z prezentowanych zapachów.
Zaczniemy od bardzo słodkiego zapachu w przystępnej cenie - wody perfumowanej Avon Little Red Dress. To według mnie najsłodsza wersja spośród serii zapachów Little ... Dress. I jednocześnie najbardziej intensywna i trwała. Na skórze bez problemu utrzymuje się cały dzień, a na ubraniach co najmniej kilka. Nuty głowy w tej wodzie to malina, śliwka i cytrusy. Serce zapachu składa się z jaśminu i róży. W bazie obecne są drzewo sandałowe, bursztyn i piżmo. To idealny zapach dla wszystkich miłośniczek słodkości. Little Red Dress ma pojemność 50 ml i kosztuje ok. 37 zł.
Kwiaty w formie perfum ucieszą każdą kobietę. A jak perfumy i kwiaty to zapach Daisy Shine Red Edition Marca Jacobsa. Jest to woda toaletowa z kategorii owocowo-kwiatowych. Liście fiołka, grejpfrut i poziomki znajdują się w nutach głowy. Gardenia, jaśmin i fiołek tworzą nuty serca, a wanilia, piżmo i białe drzewo bazę. Miałam okazję tylko raz powąchać ten zapach i zapadł mi w pamięć. Jest dosyć słodki, ale jednak czuć w nim też świeże kwiaty. Dostępny jest w pojemności 100 ml i kosztuje ok. 235 zł.
Jako ostatnia propozycja walentynkowych zapachów dla kobiet, kultowa już woda toaletowa Nina Ricci Nina. Zastanawiam się, czy w ogóle ktoś nie miał okazji jeszcze poznać tego zapachu. Będąc jeszcze nastolatką szalałam za tą wodą toaletową. Nina Ricci Nina to słodka kompozycja, ale z wyraźnie orzeźwiającymi cytrusowymi nutami, które przełamują jej słodycz. Według mnie to jeden z tych zapachów, które idealnie sprawdzą się na co dzień. Woda toaletowa Nina ma dobrą trwałość i odpowiednią moc - jest dobrze wyczuwalna na skórze i ubraniach, ale nie przytłacza. Można ją nabyć w trzech pojemnościach: 30 ml za ok. 100 zł, 50 ml za ok. 130 zł oraz 80 ml za ok. 180 zł.
Kwiaty w formie perfum ucieszą każdą kobietę. A jak perfumy i kwiaty to zapach Daisy Shine Red Edition Marca Jacobsa. Jest to woda toaletowa z kategorii owocowo-kwiatowych. Liście fiołka, grejpfrut i poziomki znajdują się w nutach głowy. Gardenia, jaśmin i fiołek tworzą nuty serca, a wanilia, piżmo i białe drzewo bazę. Miałam okazję tylko raz powąchać ten zapach i zapadł mi w pamięć. Jest dosyć słodki, ale jednak czuć w nim też świeże kwiaty. Dostępny jest w pojemności 100 ml i kosztuje ok. 235 zł.
Jako ostatnia propozycja walentynkowych zapachów dla kobiet, kultowa już woda toaletowa Nina Ricci Nina. Zastanawiam się, czy w ogóle ktoś nie miał okazji jeszcze poznać tego zapachu. Będąc jeszcze nastolatką szalałam za tą wodą toaletową. Nina Ricci Nina to słodka kompozycja, ale z wyraźnie orzeźwiającymi cytrusowymi nutami, które przełamują jej słodycz. Według mnie to jeden z tych zapachów, które idealnie sprawdzą się na co dzień. Woda toaletowa Nina ma dobrą trwałość i odpowiednią moc - jest dobrze wyczuwalna na skórze i ubraniach, ale nie przytłacza. Można ją nabyć w trzech pojemnościach: 30 ml za ok. 100 zł, 50 ml za ok. 130 zł oraz 80 ml za ok. 180 zł.
ZAPACHY DLA MĘŻCZYZN
Pierwszy zapach dla mężczyzn, jaki przyszedł mi od razu na myśl to woda toaletowa Ferrari Scuderia Racing Red. W nutach głowy znajdują się bylica pospolita, caipirinha i pieprz. Sercem zapachu są lawenda oraz szałwia. Bazę stanowią fasola Tonka, cedr i skóra. Ferrari Scuderia Racing Red to zapach o dobrej trwałości i intensywności. Nie dusi, nie przytłacza. Jest energetyczny, nieco ostry, a jednocześnie ciepły. Cena to ok. 70 zł/75 ml lub ok. 90 zł/125 ml.
Nieco bardziej pikantna propozycja, z aromatem papryki w składzie to woda toaletowa Davidoff Hot Water. Papryka, choć zdawałaby się ostra, dodaje kompozycji nieco intrygującej słodkości. Oprócz woni paprykowych w sercu zapachu znajdziemy paczulę. W nutach głowy, tak jak w poprzednim zapachu, umieszczono bylicę pospolitą. Oprócz niej obecne są bazylia i absynt. W nutach bazy pojawiają się benzoina oraz styrax (żywica balsamiczna). To bardzo męska i zmysłowa kompozycja. Zdecydowanie HOT! Woda toaletowa Davidhoff Hot Water dostępna jest w trzech pojemnościach: 30 ml (cena: ok. 55 zł), 60 ml (cena ok. 80 zł) oraz 110 ml (ok. 90 zł).
Kolejny zapach jest już nieco bardziej owocowy i lekki, ale na ciepłej, zmysłowej bazie. Mowa o wodzie toaletowej Adrenaline Enrique Iglesias. Nuty głowy składają się z fiołka, mandarynki i cytryny. W sercu zapachu królują szafran, kwiat wiśni oraz czarny pieprz. Robi się nieco bardziej ostro, ale ciągle nieprzytłaczająco. Baza zapachu to skóra, fasola Tonka i cedr. To świetny zapach zwłaszcza dla młodych mężczyzn. Niezobowiązujący, energetyczny, radosny. Dostępny jest w dwóch pojemnościach: 50 ml (cena: ok. 50 zł) oraz 100 ml (cena: ok. 60 zł).
Wszystkie zapachy omawiane w tym poście można nabyć w drogerii internetowej iperfumy.pl. Ceny zapachów wzięłam właśnie z tej drogerii. W popularnych drogeriach i perfumeriach stacjonarnych z reguły te zapachy są znacznie droższe, więc lepiej zamówić je online - bo po co przepłacać.
Znacie któryś z tych zapachów? Obchodzicie Walentynki? Zamierzacie podarować coś swojej drugiej połówce z tej okazji?
Z czerwonych, wartych uwagi męskich zapachów dorzuciłabym jeszcze Lacoste:)
OdpowiedzUsuńJa zapachu Lacoste nie kojarzę, więc dlatego nie pojawił się w poście :)
UsuńJa z "czerwonych perfum" miałam jedynie DKNY Red Delicious, ale Nina co jakiś czas chodzi mi po głowie;)
OdpowiedzUsuńNina jest przepiękna :)
UsuńMy sobie daliśmy już wczesnej prezent ;) jakoś tak wyszło
OdpowiedzUsuńmam tylko jeden czerwony flakon, moje ukochane perufymy passion dance z avonu. :)
OdpowiedzUsuńKusisz tymi perfumami, muszę je powąchać :)
UsuńNie obchodzimy szczególnie tego święta:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńChyba nie znam żadnego :)
OdpowiedzUsuńA zaciekawił Cię któryś zapach? :)
UsuńZgadzam się, ta woda z Avonu to prawdziwy słodziak:)
OdpowiedzUsuńOj tak :)
Usuńchyba kiedyś skuszę się i kupię sobie tą czerwoną sukienkę Little Red Dress z Avonu :D a z męskich fajną propozycją jest Davidoff Champion. Mój Narzeczony ją zakupił właśnie na Iperfumach, a jak go na nim czuję, to kolana mi się uginają <3
OdpowiedzUsuńJak lubisz słodkie perfumy to Ci się spodoba :D
UsuńBardzo ciekawi mnie Little Red Dress :D Miałam tylko white, więc w sumie każda inna wersja mnie intryguje :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam Daisy :))
OdpowiedzUsuń