Pierre Rene Professional - sypki puder ryżowy
Ostatnio na moich studiach sporo kręci się wokół zarządzania. Dobre zarządzanie czy to danymi, czy kadrą, czy relacjami z klientami to klucz do sukcesu. To ostatnie w obecnych czasach to szczególnie ważna sprawa. Na szczęście istnieje system CRM oferowany przez firmę chromecrm.com, który jest świetnym narzędziem do zarządzania relacjami z klientami. W ogóle te systemy informatyczne ułatwiające pracę są genialne. Zdecydowanie jestem ich zwolenniczką.
Jestem też zwolenniczką pudrów prasowanych, ale coraz częściej sięgam po pudry sypkie. Od mniej więcej miesiąca testuję puder ryżowy Pierre Rene Professional. Dzisiaj chciałabym napisać o nim kilka zdań.
Jestem też zwolenniczką pudrów prasowanych, ale coraz częściej sięgam po pudry sypkie. Od mniej więcej miesiąca testuję puder ryżowy Pierre Rene Professional. Dzisiaj chciałabym napisać o nim kilka zdań.
Zacznijmy od kwestii technicznych. Puder umieszczony jest w plastikowym słoiczku z przezroczystym wieczkiem. W środku posiada plastikowe sitko zabezpieczone taśmą. Po oderwaniu taśmy możemy z łatwością wydobyć produkt. Jako, że jest to kosmetyk sypki to przed nałożeniem do na pędzel trzeba wysypać na coś potrzebną nam ilość. Tutaj wieczko jest dość głębokie, przez co dobrze służy do tego zabiegu. Puder łatwo nakłada się na twarz pędzlem, nie pyli nadmiernie. Bardzo dobrze i długotrwale matuje skórę, ale nie tworzy na niej maski. Nie zapycha porów ani nie przyczynia się do powstawania niedoskonałości. Nie bieli cery - po nałożeniu jest transparentny. Dobrze współgra z podkładem, nie waży się ani nie robi żadnych innych problemów. Jedyne do czego mogłabym się niejako przyczepić to specyficzny zapach kosmetyku, który dla mnie jest taki apteczny, medyczny. Ogólnie jednak jestem zadowolona z tego pudru i właśnie poza tym zapachem ciężko mu coś zarzucić. Jeśli szukacie dobrego pudru ryżowego w korzystnej cenie to powinien Was zainteresować ten z Pierre Rene Professional. Jego standardowa cena to 19,99 zł/8 g.
Znacie ten kosmetyk? Wolicie pudry sypkie czy prasowane?
Z Pierre Rene jeszcze pudru sypkiego nie miałam ! ;)) Ale brzmi ciekawie - zapach chyba bym przebolała ;D
OdpowiedzUsuńZdecydowanie lubię pudry sypkie. Tego nie znam, może się kiedyś skuszę :)
OdpowiedzUsuńCena fajna, szkoda jednak, że ma tak nienaturalny skład :(
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tego typu PUDRY :)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie sypkie! musze go sprawdzić na sobię :))
OdpowiedzUsuńhttp://by-sleep.blogspot.com/
Testuję ten puder od jakiegoś tygodnia i jak dla mnie zapach jest całkiem niezły. Mam chyba inny nos :D
OdpowiedzUsuńfajny wpis może się skuszę pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńTego kosmetyku nie znam, ale jestem fanką sypkiego pudru Lily Lolo oraz Vichy :)
OdpowiedzUsuń