Wiosenny niezbędnik

Chociaż od kilku dni pogodzie daleko do miana wiosennej, to jednak ciągle mamy wiosnę i jestem pewna, że w końcu pokaże ona swoje ciepłe i słoneczne oblicze na dobre. W kwietniu, a nawet i w marcu, było już co najmniej kilka pięknych dni. Oby pojawiły się wkrótce kolejne!
 
Planuję w tym sezonie sporo remontów wokół domu m.in. zmianę balustrady na tarasie. Na szczęście w obecnych czasach istnieją firmy zajmujące się obróbką metali takie jak http://www.mettec.com.pl/. Można tam zamówić potrzebne elementy i dodatki w odpowiednich wymiarach.

W dzisiejszym poście chciałabym pokazać Wam moje wiosenne niezbędniki. Rzeczy, z którymi nie rozstaję się wiosną.

SŁUCHAWKI DO TELEFONU

To gadżet, który towarzyszy mi praktycznie każdego dnia. Jeżdżąc na uczelnię komunikacją publiczną słuchawki są dla mnie prawdziwym wybawieniem, jeśli nie chce słuchać historii życia współpasażerów autobusu. Od jakiegoś czasu nie rozstaję się z bezprzewodowymi słuchawkami marki Sudio Sweden. Posiadam model Vasa Bla, który jest absolutnie rewelacyjny. Doskonała jakość dźwięku w parze z przyjemnym dla oka designem - tak właśnie można opisać te słuchawki. Do tego wygodne etui do przechowywania słuchawek i wymienne gumki.

Jeśli i Wy chcecie sprawić sobie słuchawki Sudio Sweden to z kodem JUST.STAY.CLASSY15 macie 15% zniżki na wszystkie produkty w sklepie www.sudiosweden.com/pl

KSIĄŻKA

Nie ma to jak poczytać wiosną książkę na świeżym powietrzu. O ile w zimie wolę czytać książki wieczorem, pod kocem, z kubkiem herbaty lub kakao, o tyle wiosną preferuję czytanie książek w ciągu dnia na zewnątrz. Po pierwsze, w naturalnym dziennym świetle znacznie lepiej mi się czyta. Po drugie, ciepłe wiosenne powietrze, szumiące młode liście na drzewach i delikatny wiatr to idealne warunki do lektury.

WIOSENNE PERFUMY

Kwiatowe i owocowe nuty perfum nieodłącznie kojarzą się z wiosną (i latem). W zimie stawiam na ciężkie, otulające zapachy, a zaś wiosną na lekkie i zwiewne kompozycje. Aktualnie używam na przemian trzech zapachów: Marc Jacobs Daisy Eau So Fresh, Avon Little Sequin Dress oraz Avon Pur Blanca Smile.

OKULARY PRZECIWSŁONECZNE

Niezbędne w słoneczne dni są dla mnie okulary przeciwsłoneczne. Nie tylko chronią oczy przed nadmiarem światła słonecznego, ale także świetnie uzupełniają wiosenne stylizacje. Okulary słoneczne mają jeszcze jeden plus - można pod nimi ukryć brak makijażu oczu.

BIBUŁKI MATUJĄCE

W gorące dni nawet najlepszy podkład wymaga poprawek. Bibułki matujące to dla mnie must have w wiosenno-letniej kosmetyczce. Dzięki nim szybko mogę usunąć niepożądany błysk z twarzy. Potem tylko cienka warstwa pudru i makijaż jak nowy.
 

A bez jakich rzeczy Wy nie możecie się obejść wiosną?