ShinyBox Winter Wonderland - co w środku?
Początek lutego to najwyższa pora na prezentację styczniowej edycji ShinyBox - Winter Wonderland. Jeśli jesteście ciekawi co tym razem przygotowała załoga ShinyBoxa to zapraszam do poczytania.
KULE DO KĄPIELI DAISY FUN (15,60 zł/3x 100g)
Te kule opanowały swoim aromatem całe pudełko. Pachną przepięknie! W opakowaniu mamy 3 sztuki. Zgodnie z informacją na rozpisce produktów z ShinyBoxa można było trafić na różne rodzaje. Ja mam kule o zapachu mango i brzoskwini, jabłka w karmelu oraz mleka i miodu. Z pewnością będą doskonałym umilaczem kąpieli.
LAKIER DO PAZNOKCI SO CHIC GEL EFFECT (7,99 zł/10 ml)
Żelowy lakier do paznokci So Chic trafił mi się w moim ulubionym bordowym odcieniu. Raczej nie sięgam po klasyczne lakiery do paznokci, bo preferuję manicure hybrydowy. Jednak ten lakier postanowiłam wypróbować do pedicure. Być może użyję go też w manicure pół-hybrydowym, czyli: zwykła baza, lakier, a na to top hybrydowy.
BŁYSZCZYK DO UST MIYO (11,99 zł/4 ml)
W styczniowym ShinyBoxie znalazłam też błyszczyk do ust Miyo. Niestety tak jak przypuszczałam, jest to najzwyklejszy klejący się błyszczyk. Bardzo nie lubię uczucia lepkich ust, więc z tym produktem na pewno się nie polubię.
MASKA BŁOTNA DO WŁOSÓW -417 (około 100 zł/200 ml)
Przeznaczona do włosów suchych, farbowanych i zniszczonych regenerująca maska błotna marki -417 to mój hit z tej edycji ShinyBoxa. Moje włosy pokochały ją od pierwszego użycia. Świetnie nawilża, nadaje miękkość i połysk. Jest to produkt wymienny - można było trafić jeszcze na błoto do ciała.
KREM POD OCZY NAOBAY (105 zł/20 ml)
Bardzo lubię kosmetyki marki Naobay, więc fajnie było znaleźć taki produkt w pudełku. Krem zacznę stosować w najbliższych dniach i być może przygotuję osobny wpis z recenzją za jakiś czas. Jestem ogromnie ciekawa czy się sprawdzi. Od ponad miesiąca zarywam noce, toteż dobry krem pod oczy to mój must have.
PUMEKS HAMMAM MAROKO SKLEP (6,52 zł/szt.)
Naturalny pumeks od razu zwrócił moją uwagę. Miałam już różne produkty z Maroko Sklep i dobrze się u mnie sprawdzały. Pumeks hammam wykonany jest z czerwonej glinki bogatej w minerały: cynk, magnez, selen i żelazo. Zdążyłam go już wypróbować i rzeczywiście dobrze usuwa martwy naskórek i wygładza stopy.
CHUSTECZKI DO HIGIENY INTYMNEJ EFEKTIMA PHARMACARE (1,64 zł/2 szt.)
Do tych chusteczek mam mieszane uczucia. Same chusteczki wydają się w porządku. Fajnie, że są pakowane pojedynczo. Szkoda tylko, że załączono jedynie dwie sztuki, bo ciężko będzie wyrobić sobie o nich jakąś rzetelną opinię i zadecydować czy warto kupić ich więcej. Pełnowymiarowe opakowanie zawiera 8 sztuk. Chusteczki są z serii przeznaczonej dla kobiet w ciąży, ale kobietom niebędącym w ciąży też powinny posłużyć.
SUPLEMENT DIETY F-VITC1000
A właściwie próbka suplementu wystarczająca na jeden raz. Dla mnie trochę nielogiczne jest dodawanie do tego typu pudełek takich produktów. Po jednorazowej dawce można ocenić tabletkę przeciwbólową, a nie suplement diety, którego jedna dawka ani nie pomoże ani nie zaszkodzi.
Tak prezentuje się zawartość styczniowego ShinyBoxa. Pojawiły się tu dwa pełnowymiarowe produkty droższych marek: Naobay i -417 (z tym, że kosmetyk tej marki dostawały klientki, których styczniowy zestaw jest przynajmniej drugim w ramach subskrypcji). Już jeden przewyższa wartością cenę pudełka. Poza tym mamy przyjemne kule do kąpieli i nietypowy pumeks. Personalnie może ucieszyć też dodatek kolorówki - lakieru i błyszczyka. Tym razem lakiery do paznokci były w samych ładnych odcieniach, więc na plus. W ogólnym rozrachunku pudełko wypada naprawdę nieźle.
A Wam jak podoba się styczniowe pudełko?
mam ten box, jednak czuję smutek, że nie dostałam dodatkowego prezentu :( Jednak to był mój pierwszy box z subskrypcji... ale taka fajna maska :(
OdpowiedzUsuńMi się bardzo podoba ten box i jak zwykle żałuję, że go nie mam ;D
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia! Nie mogę się napatrzeć. Również mam to pudełko i muszę powiedzieć że po raz pierwszy jestem zadowolona w stu procentach. Moje najlepsze hity to oczywiście kule i maska do włosów.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawi mnie ta maska do włosów
OdpowiedzUsuńja jestem bardzo zadowolona bo nawet błyszczyk do mnie pasuje :) a maska -417 super regeneruje moje włosy :) oby tak dalej Shiny
OdpowiedzUsuńmam i jestem zadowolona:)
OdpowiedzUsuńPodiba i to bardzo! Szkoda ze nie trafil w moje rece!
OdpowiedzUsuńJejciu, wszystko mi się podoba, a te kule o zapachu mango i brzoskwini mmm... :) świetne pudełko :)
OdpowiedzUsuńMi się ogólnie zawartość bardzo podoba - najchętniej wzięłabym od Ciebie te kule do kąpieli - kocham takie dodatki.
OdpowiedzUsuńNie najgorsze ;) Niby z większości kosmetyków skorzystam, ale jakiejś ogromnej radości przy otwieraniu pudełka nie było ;)
OdpowiedzUsuńfakt pumeks jest oryginalny,
OdpowiedzUsuńLakier do paznokci ma przepiękny kolorek :)
OdpowiedzUsuńMi to pudełko bardzo się spodobała! Może sa elementy które można by trochę zmienić, jednak nie ma dla mnie takiego żadnego rozczarowania 😁
OdpowiedzUsuńWOW! Chętnie wypróbowałabym błotnej maski do włosów! Pozdrawiam!^^
OdpowiedzUsuńPudełko styczniowe jest całkiem przyzwoite. Najbardziej rozczarował mnie pumeks z glinki. Uważam, że dużo lepiej z naturalnych pumeksów sprawdza się kamień wulkaniczny, a ten z glinki to jakieś nieporozumienie. Nie kupiłabym go ponownie. Pozostałe kosmetyki na plus. Krem pod oczy Naobay jak dla mnie rewelacja. Lekki, nie podrażnia, szybko się wchłania. Mój faworyt z tego pudełeczka :)
OdpowiedzUsuńU mnie w małej drogerii wprowadzili firmę So chick i właśnie dzisiaj widziałam te lakiery ;> Chyba zakupię do testu :)
OdpowiedzUsuńZakochałam się w tych kulach do kapieli :)))
OdpowiedzUsuńNajbardziej zaciekawił mnie krem pod oczy i kule do kąpieli : ) Marzę o relaksie w wannie pełnej piany :D
OdpowiedzUsuńCałkim fajna zawartość w tym miesiącu, nawet zaczęłam się zastanawiać czy nie wrócić do shiny
OdpowiedzUsuńte kule do kąpieli starasznie mnie ciekawią
OdpowiedzUsuńJestem bardzo zadowolona z tego pudełka - produkt -417 świetnie się u mnie sprawdza :D
OdpowiedzUsuńCiekawe pudeleczko ;) milego testowania
OdpowiedzUsuńStyczniowy Box wyjatkowo mi si spodobał. Kule do kąpieli pokochałam bez reszty <3
OdpowiedzUsuńWedług mnie zawartość całkiem przyjemna :) Ale ten lakier ostatnio testowałam i niestety trwałość kiepska, po dwóch dniach ściera się i odpryskuje. Jestem za to zadowolona z maski do włosów :)
OdpowiedzUsuńMaska błotna szczególnie mi się podoba. Chętnie bym się z nią zaprzyjaźniła :D Pumeks też zwrócił moją uwage :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajna zawartość. Moją uwagę zwróciły kule do kąpieli. Chętnie bym je wyprobowała
OdpowiedzUsuńOdpowiada mi zawartość, poza lakierem który użyłam ostatnio i trwałość fatalna, więc jak coś to faktycznie nada się tylko w użyciu jako pólhybrydy :)
OdpowiedzUsuńTroszeczke słaba zawartość , ale kule do kąpieli muszą pachnieć nieziemsko , boleję nad tym iż mam prysznic :)
OdpowiedzUsuńCałkiem fajne pudełko Ale bywały o wiele lepsze:)
OdpowiedzUsuń