Odświeżanie cery z ziołowym peelingiem Botanicum
miętowo-nagietkowym
W wiosennym planie pielęgnacji cery umieściłam regularne wykonywanie peelingów. Oczyszczanie skóry z martwego naskórka jest bardzo ważne. Po zastosowaniu peelingu skóra lepiej wchłania substancje aktywne z kosmetyków, a to przekłada się na skuteczność działania. Jakiś czas temu trafił do mnie ziołowy peeling Botanicum miętowo-nagietkowy. Dzisiaj chciałabym podzielić się moją opinią o nim.
Peeling umieszczony jest w ciemnym, szklanym słoiczku opatrzonym prostą szatą graficzną. Taki rodzaj opakowania pozwala na wydobycie produktu do samego końca. W słoiczku znajduje się 120 ml kosmetyku. Po otwarciu od razu pojawia się piękny, świeży, miętowo-ziołowy aromat. Od peelingu aż bije świeżością i jeszcze przed zastosowaniem ma się pewność, że po jego użyciu skóra będzie cudownie odświeżona. Jest to peeling solny, więc trzeba uważać z nim, jeśli na cerze mamy jakieś uszkodzenia, bo będzie szczypało. Za sprawą solnych drobinek kosmetyk szybko i sprawnie złuszcza martwy naskórek. Po zastosowaniu skóra jest wygładzona i przyjemna w dotyku. Obecne w peelingu olejki tworzą na cerze wyczuwalną warstwę ochronną. Poza tym po użyciu peelingu cera jest rzeczywiście odświeżona, a pobudzający zapach mięty delikatnie ją otula potęgując uczucie świeżości. Peeling Botanicum to kosmetyk naturalny o bardzo dobrym składzie (możecie się z nim zapoznać poniżej). Należy go stosować 1-2 razy w tygodniu w zależności od typu cery (przy wrażliwej nie częściej niż raz w tygodniu). Jest to produkt wydajny, który wystarczy na wiele użyć.
Ogólnie nie przepadam za peelingami solnymi, ale ten zaciekawił mnie na tyle, że postanowiłam dać mu szansę. Okazał się bardzo przyjemny, więc dobrze było go wypróbować. Śmiało mogę go Wam polecić.
Skład INCI: Sodium Chloride, Butyrospermum Parkii, Daucus Carota (carrot), Root (and) Helianthus Annuus (sunflower) Seed oil, Calendula Officinalis (calendula) Flower (and) Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Helichrysum arenarium (Immortelle) Flower (and) Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Mint leaves powder, Tocopherol, essential oils.
Znacie produkty Botanicum? Zainteresował Was ten peeling?
Taki peeling chętnie przetestuję :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię peelingi a tego cuda jeszcze nigdzie nie widziałam. Skład jest naprawdę imponujący.
OdpowiedzUsuńNie znam go. Ciekawi mnie, jednak fakt, ze mam w zapasie sporo opakowan peelingow decyzuje ze jak na razie go nie kupie:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam kosmetyki z lekka nutą mięty
OdpowiedzUsuńCałkiem ciekawy peeling
OdpowiedzUsuńale fajne ma to opakowanko :)👌
OdpowiedzUsuńW sam raz na wiosnę♥
OdpowiedzUsuńfantastyczne opakowanie i konsystencja, jestem pewna, ze ten peeling mnie zachwycił
OdpowiedzUsuńCoś ostatnio bardzo rzadko sięgam po peelingi do twarzy, a czas najwyższy zadbać o nią wiosną :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że ten peeling mógłby mi się spodobać - lubię miętę i zapach ziół.
OdpowiedzUsuńBardzo zainteresował mnie ten peeling, lubie takie rzeczy
OdpowiedzUsuńUwielbiam peelingi, wiec ten dopisuje do swojej listy
OdpowiedzUsuńA to już produkt raczej nie dla mnie. Kompozycja zapachowa mnie nie przekonuje tym razem
OdpowiedzUsuńTa marka to dla mnie całkowita nowość, ale zapowiada się świetnie. Fajna konsystencja. Musze go dorwać :)
OdpowiedzUsuńJa podobnie jak Ty, nie przepadam za peelingami solnymi. Zdecydowanie bardziej wolę cukrowe, ale przy tym podoba mi się konsystencja, która w jakimś stopniu kusi mnie do wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńNie mialam tego produktu ale zapowiada sie super!
OdpowiedzUsuńNie znam i widzę go pierwszy raz. Bardzo ciekawy kosmetyk, zachęciłaś mnie do kupna. Choc sama za solonymi peelingami nie przepadam :)
OdpowiedzUsuńZiołowego peelingu jeszcze w życiu nie miałyśmy! Ten Twój ogromnie nas kusi :) Na tą porę roku idealny!
OdpowiedzUsuńlubie tego typu peelingi, mógłby mi przypasować
OdpowiedzUsuńWOW brzmi całkiem fajnie a opakowanie super!
OdpowiedzUsuńChętnie przetestowałabym ten peeling ;>
OdpowiedzUsuńnie znam produktów marki Botanicum - jestem bardzo zaintrygowana tym peelingiem, bo konsystencja zwraca uwagę ;)
OdpowiedzUsuńZiołowy peeling raczej nie dla mnie ;-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam miętę a ten peeling ma świetną konsystencję i do tego pewnie ślicznie pachnie.
OdpowiedzUsuńChętnie poznała bym ten peeling osobiście na swojej skórze :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię peelingi, a ten wygląda niesamowicie kusząco. Ziołowe składniki z pewnością bardzo dobrze oddziałują na cerę, a do tego pięknie pachną. Muszę nabyć ten peeling i go wypróbować.
OdpowiedzUsuńO fajny peeling ;) Mi teraz kończy się mój z AA (sprawdził się genialnie), jednak ja lubię próbować więc teraz coś nowego sobie kupię ;) Może teraz w weekend na targach trafię na coś fajnego :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie używałam peelingów ziołowych , ale chyba najwyższa pora to zmienić :*
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie kosmetyki i opakowanie zdecydowanie kusi :)
OdpowiedzUsuńjak on ładnie prezentuje się.
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam peelingi a ten z chęcią przetestuję;)
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemny skład i wielki plus za szklane opakowanie:)
OdpowiedzUsuńJa też na ogół nie przepadam za peelingami solnymi, ale są wyjątki i dla marki Botanicum z tego co widzę mogłabym taki wyjątek zrobić. Super składniki aktywne i ciekawa konsystencja :)
OdpowiedzUsuńFajny ten peeling. Chętnie wyprobowałabym go u siebie.
OdpowiedzUsuń