Burberry - woda perfumowana My Burberry
Dawniej uwielbiałam przesłodzone zapachy perfum. Pamiętam, gdy systematycznie kupowałam wody toaletowe Playboy, które teraz wydają mi się tak słodkie, że aż mdłe. Z czasem mój gust zapachowy zmienił się na tyle, że zaczęłam sięgać po świeże, kwiatowe lub mydlane kompozycje, oparte na ciepłej, zmysłowej bazie. Mówi się, że do pewnych zapachów trzeba dorosnąć. Być może więc i ja dorosłam na tyle, że z dziewczęcych, słodkich nut przeszłam na te cięższe, typowo kobiece. Zdarza mi się wybierać mocne aromaty w ciągu dnia, choć w czasie trwających upałów wybieram raczej lekkie, cytrusowe zapachy. Mam też kilka sprawdzonych perfum na wieczór (których i tak często używam na dzień). Wśród nich obecnie prym wiedzie woda perfumowana My Burberry marki Burberry. Dzisiaj chciałabym napisać o niej kilka słów.
Początkowo planowałam zakup wersji My Burberry Blush, ale po porównaniu z pierwowzorem zdecydowałam się na klasyczną wersję. Bez większego wahania wybrałam wersję 50 ml (są jeszcze 30 ml i 90 ml), ponieważ można dostać ją w bardzo przystępnej cenie na iperfumy.pl. I tak trafił do mnie prosty flakonik z pokaźnym korkiem, przewiązany na szyjce wstążką w beżowym odcieniu. Buteleczka wykonana jest z grubego szkła, przez co jest naprawdę ciężka. Dla mnie aż taka trochę toporna, ale minimalistyczny design zdecydowanie trafia w mój gust, toteż ciężar szkła można wybaczyć. Tym bardziej, że zmysłowy aromat wody perfumowanej My Burberry czuć jeszcze przed zdjęciem korka. Intensywność zapachu jest imponująca i pozytywnie przekłada się na wydajność perfum. Wystarczy delikatne psiknięcie aby dokładnie otulić się piękną wonią. Woda perfumowana My Burberry w nutach głowy ma bergamotkę, cytrynę, groszek wiosenny i mandarynkę. To sprawia, że na pierwsze skrzypce wybijają się cytrusowe aromaty, dające poczucie lekkości kompozycji. Zaraz dołączają do nich: brzoskwinia, frezja, gardenia, marakuja i zielona nuta obecne w sercu zapachu. Po chwili dołączają cięższe akordy: paczula, piżmo, róża i skóra. Jak nie cierpię zapachu paczuli, tak w tej mieszance mi się podoba. Te wszystkie nuty zapachowe płynnie się ze sobą łączą i po prostu żaden nie wysuwa się zanadto nad resztę. My Burberry to kompozycja zmysłowa, pełna cytrusów i kwiatów, ale oparta na pobudzającej zmysły bazie. Na pochwałę zasługuje wspaniała trwałość perfum. Bez problemu wytrzymują na skórze przez cały dzień, a na ubraniach aż do czasu ich prania. Ja jestem zakochana w wodzie perfumowanej My Burberry.
Znacie ten zapach? Lubie perfumy marki Burberry? Jakie są Wasze ulubione perfumy na wieczór?
Nie znam osobiście, ale dużo o nich czytałam. Muszę wybrać się do drogerii powąchać :)
OdpowiedzUsuńPatrząc na te zdjęcia wydaje mi się jakbym ten zapach poczuła! Nigdy nie wąchałam,a le zachęciłaś mnie żeby sprawdzić sobie te zapachy przy najbliższej okazji ;)
OdpowiedzUsuńChętnie powąchała bym ten zapach! Ciekawi mnie strasznie :)
OdpowiedzUsuńTwoje zdjęcia są przecudne, na święta dostałam od przyjaciółki wodę toaletową burberry tender. kiedyś zrecenzuję . tego zapachu nie wąchałam nigdy wcześniej.
OdpowiedzUsuńnie znam tego zapachu, wygląda bosko i w twoim wydaniu na zdjęciach przekonuje mnie
OdpowiedzUsuńMa piękną buteleczkę, bardzo mi się podoba. Jeszcze nigdy nie miałam nic z perfum tej marki, ale zapachy są bardzo przyjemne. Tak bardzo lubię moje perfumy, że ciężko mi się z nimi rozstać.
OdpowiedzUsuńPiekna buteleczka! Mialam od nich jeden zapach i bardzo mi sie podobal ;)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia <3 Zupełnie nie znam tego zapachu. Muszę powąchac jak będę w perfumerii :)
OdpowiedzUsuńMam te perfumy i uwielbiam skórzaną nutę którą roztaczają.
OdpowiedzUsuńUwielbiam te pefrumy cudownie pachną i sa genialnym zwieńczeniem stylizacji!
OdpowiedzUsuńPiękny flakonik, taki kobiecy i elegancki. Chętnie je powącham przy okazji bo kusi, ohh kusi...
OdpowiedzUsuńNie znam tego zapachu, ale opisane nuty zapachowe mnie zainteresowały na tyle, że mam ochotę kupić tą perfume
OdpowiedzUsuńNie znam tych perfum, ale myślę, że polubiłabym się z nimi.
OdpowiedzUsuńNie znam tych perfum, ale myślę że by mi się podobały :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam nuty lekkie, kwiatowe, ktore mnie nie obciazaja soba :)
OdpowiedzUsuńNie znam ani tej marki ani tego zapachu chętnie bym je powąchała na żywo.
OdpowiedzUsuńNie znam tych perfu.. Bardzo jestem ciekawa jak pachną. Mają przepiękny flakon, od którego aż ciężko oderwać wzrok.
OdpowiedzUsuńCzuję, że spodobałby mi się ten zapach :)
OdpowiedzUsuńja wybieram D&G rose the one, od lat mój faworyt
OdpowiedzUsuńNie znam tych perfum , ale przepięknie wyglądają!
OdpowiedzUsuńTa perfuma jest piękna, bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńZupełnie nie znam tej marki. Ale wygląda zachęcająco.
OdpowiedzUsuńPiękny flakonik, a zapach opisany przez Ciebie chyba wpasowałby się także i w moje gusta.
OdpowiedzUsuńAleż uroczo się prezentuje ten flakonik :) Ja chyba nigdy nie miałam okazji poznać perfum tej marki, więc nawet nie wiem czego miałabym się spodziewać :) Ostatnio "katuję" Euphorię na wieczór :)
OdpowiedzUsuńKuszą mnie te perfumy. Lubię mocne, kobiece zapachy a z tym jeszcze nie miałam styczności.
OdpowiedzUsuńJa ostatnio uwielbiam delikatne, owocowe, świeże aromaty :)
OdpowiedzUsuńPiękny flakonik, a zapach musi być naprawde ładny :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tych perfumach ale nigdy nie mialam okazji ich poznać. Ciekawa jestem zapachu
OdpowiedzUsuń