3 kroki do udanej sprzedaży rzeczy w Internecie
Zajmujesz się tworzeniem rękodzieła. Twoja szafa pęka w szwach i chcesz sprzedać trochę rzeczy, żeby zrobić miejsce na nowe. Stwierdzasz, że Internet to dobre miejsce na wystawienie ogłoszenia sprzedażowego. Robisz zdjęcie, wrzucasz do sieci i... nic się nie dzieje. Kupujący nie walą drzwiami i oknami, a jedyne co wali to Twoje serce z obawy pod tytułem "przecież to jest takie fajne, czemu nikt tego nie chce". Nikt nie chce? Chce, tylko być może jeszcze o tym nie wie, bo Twoje ogłoszenie nie jest atrakcyjne z względów technicznych lub nie trafia do odpowiedniej grupy odbiorców. Oto kilka porad, które pomogą wypromować i sprzedać produkt z Twojej oferty. Takich rad można wymienić znacznie więcej, ale ograniczyłam się do trzech, moim zdaniem najważniejszych.
1. KOLOR MA MOC
Trzeba wiedzieć, że to jakie kolory dobieramy do naszych działań marketingowych ma ogromne znacznie. Kolory mówią więcej niż nam się wydaje: sprawiają, że postrzegamy daną rzecz tak a nie inaczej, wywołują emocje, skojarzenia, wspomnienia. Przemyślane dopasowanie kolorów to połowa sukcesu. Odsyłam tutaj do wpisu Pauli z bloga OneLittleSmile: https://onelittlesmile.pl/2018/06/idealne-kolory-dla-twojej-marki.html
2. WYNALAZEK MATKĄ POTRZEBY
Są różne strategie marketingowe, mniej lub bardziej agresywne. Można, być może trochę pochopnie, stwierdzić, że im bardziej męcząca kampania (obawa przed wyskoczeniem danej reklamy nawet z lodówki) tym tak naprawdę lepsze efekty. Często decydujemy się na zakup reklamowanego produktu, ponieważ mamy go już dość i chcemy się przekonać czy faktycznie jest tak wspaniały, jak przedstawiają go w reklamach. Zdarza się, że dokonujemy zakupu produktu, który właściwie wcale nie jest nam do niczego potrzebny. A później? Później zastanawiamy się po co tyle zwlekaliśmy z zakupem, bo przecież to gadżet niezbędny do życia. Tak jest w przypadkach, gdy nawet nieszczególnie niezbędny produkt broni się sam i jest na tyle interesujący, że potrafi utrzymać na sobie uwagę.
3. NIE TO ŁADNE, CO ŁADNE, LECZ TO CO ŁADNIE PODANE
W tym punkcie odniosę się do przykładu reklam w grupach sprzedażowych na Facebooku. Tam sprzedażą jako taką najczęściej zajmują się zwykli ludzie, nie firmy. I niezwykle często robią oni dwa największe błędy. Pierwszy z tych błędów to brak lub niepełny opis sprzedawanego produktu. Ile razy zdarzyło się, że ktoś sprzedając ubranie nawet nie podał jaki ma ono rozmiar. Po drugie, zdjęcia. Ja rozumiem, że ktoś chce szybko sprzedać daną rzecz, robi byle jakie zdjęcie i wrzuca do sieci. Jednak... niedopracowane zdjęcia bardziej odpychają niż zachęcają. Nie trzeba być fotografem z zawodu czy grafikiem, żeby ogarnąć przyzwoity, ładnie doświetlony kadr. Wystarczy światło słoneczne, kawałek miłego w odbiorze tła (może być uniwersalne białe - ściana, blat stołu lub drewniane - podłoga: panele, parkiet) i... czysty, schludny przedmiot, który chcemy sprzedać. Niechlujnie rzucona bluzka, do tego wyglądająca jak wyjęta psu z gardła raczej odrzuca niż zachęca. Ogłoszenia sprzedażowe też wymagają działań marketingowych, bo inaczej szybko mogą zaplątać się w gąszczu ogłoszeń tego samego rodzaju, którymi naszpikowany jest Internet.
Planując działania marketingowe, warto wziąć pod uwagę skorzystanie usług profesjonalnej agencji reklamowej aplanmedia.pl, która zajmie się wszystkim od A do Z. Fachowe podejście, poparte wiedzą i doświadczeniem daje nam pewność, że kampania przyniesie oczekiwane rezultaty. Agencja Aplan Media przeprowadziła już mnóstwo kampanii marketingowych i wizerunkowych dla wielu firm i instytucji w całym kraju.
bardzo mądrze napisane szczególnie "WYNALAZEK MATKĄ POTRZEBY" różne rzeczy udało mi się już sprzedać przez internet, takie, z których nie korzystałam.
OdpowiedzUsuńMając firmę, w której sprzedawałam biżuterię bardzo ważne były fotografie, wiec czasami siedzialam nad nimi wiele godzin, aż jakieś mi się spodobało :)
OdpowiedzUsuńDobre zdjęcia to klucz do sukcesu.
OdpowiedzUsuńz tymi zdjęciami to chyba najwazniejsze, czasem dobre zdjęcie samo sprzeda dana rzecz.
OdpowiedzUsuńMasz rację właściwa agencja marketingowa jest pierwszym krokiem do sukcesu.
OdpowiedzUsuńOj tak fotografie to ważny aspekt w wielu dziedzinach :)
OdpowiedzUsuńOsobiście nie sprzedaje nic przez internet, ale często kupuję i rzeczywiście często zdjęcia mnie zniechęcają
OdpowiedzUsuńMi udało się kilka razy coś sprzedać przez internet :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe porady. Podsunę koleżance ;)
OdpowiedzUsuńPrzeważnie ludzie są wzrokowcami, dlatego ładne zdjęcia przyciągają wzrok, a to już połowa sukcesu :)
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis. Sprzedaję w internecie i wiem, że dobre zdjęcia i opis to podstawa.
OdpowiedzUsuńOj tak, zdjęcie i pokazanie przedmiotu dużo daje :) Sama po sobie widzę, że jeśli gdzieś coś jest byle jak rzucone, to zwykle przewijam ogłoszenie dalej.
OdpowiedzUsuńSuper to wszystko napisałaś.
OdpowiedzUsuńzdjęcia zawsze dużo maja do powiedzenia przy finalizacji zakupu.
OdpowiedzUsuńtak, idealne foto to wielki sukces
OdpowiedzUsuńMoja znajoma ma sklep z biżuterią ale zdjęcia ma na stronie okropne - od 2 lat sprzedała tylko jedną parę kolczyków. Więc coś jest na rzeczy.
OdpowiedzUsuńZdjęcia to połowa sukcesu!
OdpowiedzUsuńZgadzam się z wszystkimi tymi punktami i sama się nieco przyłapuję na łapaniu się na ładne zdjęcia ;) Ja mało sprzedaję rzeczy, bo ostatnio jakoś udaje mi się robić przemyślane zakupy ;)
OdpowiedzUsuńI ja się zgodzę z tym, że dobre zdjęcia to połowa sukcesu :)
OdpowiedzUsuńJa się zbieram do wystawienia ubrań na Vinted i czekam na dobre światło w ciągu dnia, bo nie mam tak dobrych lamp, żeby zrobić zdjęcia bez słoneczka za oknem.
OdpowiedzUsuńSamą prawdę ujęłaś w tym wpisie a opis : NIE TO ŁADNE, CO ŁADNE, LECZ TO CO ŁADNIE PODANE jest mega prawdziwy.
OdpowiedzUsuńOj tak, zdjęcia są bardzo ważne, czasem nie tylko pomagają sprzedać, ale też działają w drugą stronę - zachęcają do kupna, nawet jeśli nie jesteśmy do końca przekonani :P Dlatego warto się do nich przyłożyć :)
OdpowiedzUsuńto co "ładnie podane" się sprzedaje :)
OdpowiedzUsuńDużo rzeczy lubię robić sama, ale w takim przypadku na pewno stawiałabym na pomoc agencji. :)
OdpowiedzUsuńJa niestety mam problem ze sprzedażą w Internecie, więc post jest dla mnie jak najbardziej przydatny. Staram się, ale dalej jakoś kiepsko idzie.
OdpowiedzUsuń