Clean Beauty - jakie kosmetyki możesz znaleźć w swojej lodówce?
Jakiś czas temu w moje ręce wpadła książka Clean Beauty. Przepisy na kosmetyki z lodówki stworzona przez Elsie Rutterford i Dominikę Minarovic, a wydana przez wydawnictwo Buchmann. Dzisiaj chciałabym pokazać Wam, co ciekawego kryje ta książka oraz przedstawić swoją opinię o niej.
Na początku książki znajduje się krótki spis treści. Lektura podzielona jest zasadniczo na dwie części: Odżywienie skóry (Twarz, Ciało, Włosy) i Kosmetyki DIY (Twarz, Ciało, Włosy). Na samym początku mamy rozdział wprowadzający, w którym zostały wyjaśnione założenia książki, zasady komponowania kosmetyków handmade oraz omówione różne składniki wykorzystywane do domowej produkcji kosmetyków. W rozdziale dotyczącym Odżywienia skóry znajduje się wiele gotowych przepisów na domowe kosmetyki mające na celu odżywienie i nawilżenie skóry twarzy i ciała oraz włosów. W tym rozdziale pojawia się też kilka przerywników, takich krótkich artykułów np. o zaletach oleju kokosowego, o wolnych rodnikach, o powiązaniach wysiłku fizycznego z działaniem kosmetyków. W kolejnym rozdziale książki dotyczącym już bezpośrednio kosmetyków DIY umieszczono dalszą część przepisów na domowe kosmetyki. Właściwie nie bardzo rozumiem podział tej książki na dwie części, ponieważ obydwie dotyczą tego samego. Pod względem treści całość książki jest bardzo ciekawa, bo można poznać przepisy na kosmetyki - jak w tytule - prosto z lodówki. Przepisy uzupełnione są pięknymi, kolorowymi fotografiami, które dodatkowo zachęcają do stworzenia w swoim domu naturalnego laboratorium kosmetycznego. Na samym końcu pojawia się indeks, dzięki któremu można szybko wyszukać np. interesujące nas składniki.
Według mnie Clean Beauty. Przepisy na kosmetyki z lodówki to ciekawa lektura, zwłaszcza dla miłośników naturalnej pielęgnacji. Książka zawiera naprawdę sporo przepisów z prostych składników. Na dobrą sprawę można całkowicie oprzeć swoją codzienną pielęgnację skóry i włosów na przepisach z tej książki.
Książkę można kupić np. w Empiku. Aktualnie jest w promocji za 31,99 zł. Normalnie kosztuje 39,99 zł.
Lubicie przygotowywać kosmetyki w domowym zaciszu? A może stawiacie na gotowe produkty dostępne w drogeriach?
mam tą książkę, bardzo przyjemna, ciekawa, ładnie wydana :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio mam fazę na robienie kosmetyków :D Chętnie bym przeczytała tę książkę :)
OdpowiedzUsuńTakie przygotowywanie nie jest już dla mnie. Zdecydowanie wolę gotowce
OdpowiedzUsuńBardzo przydatne informacje posiada ta ksiazka
OdpowiedzUsuńMam tą książkę na oku od dłuższego czasu. Lubię czytać tego typu książki
OdpowiedzUsuńJa jestem kurcze za leniwa na robienie czegokolwiek samodzielnie i lubię gotowe kosmetyki. Chociaż doskonale sobie zdaję sprawę z tego, że takie robione samodzielnie są lepsze i tańsze ;).
OdpowiedzUsuńJa zwykle sięgam po gotowe kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńFajna ksiazka ;) jestem ciekawa co bym tam za cuda znalazla!
OdpowiedzUsuńCzytałam już o tej książce i jestem jej bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńNie wiem jakie są tu przepisy, ale nie każdy składnik z lodówki można wykorzystać na skórę. Np. czysty sok z cytryny szkodzi, bo jest silny i może przełamać naturalna ochronną barierę skóry :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo rzadko tworzę własne kosmetyki, ostatnio stawiam na gotowce, ale ta książka mogłaby mnie zainspirować ;)
OdpowiedzUsuńchętnie bym sobie przeczytała ;) olej kokosowy ma wiele zalet, ale nie dla mnie. u mnie były tylko złe przygody z nim ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna książka, chętnie bym ją przeczytała i zaczęła tworzyć :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł na książkę, choć stosunkowo rzadko sięgam po takie jako maniaczka powieści.
OdpowiedzUsuń