Skuteczny demakijaż wrażliwej cery: woda różana Bielenda
Czym zmywacie makijaż? Ja najczęściej wybieram płyny micelarne, chociaż zdarza mi się sięgać po płyny dwufazowe, żele oczyszczające, olejki czy chusteczki. Nie lubię za to mleczek i ich staram się unikać. Jestem ciekawa czy Wy używacie mleczek, bo wśród moich znajomych ciężko znaleźć osobę, która lubiłaby ten typ produktu do demakijażu.
W tym poście chciałabym przedstawić swoją opinię na temat mojego obecnego ulubieńca w kategorii kosmetyków do demakijażu. Produkt poznałam stosunkowo niedawno za sprawą Natalii z bloga www.jakpiekniebyckobieta.pl. Ten produkt to kojąca woda różana Bielenda Rose Care 3w1. Na samą serię zwróciłam uwagę nie jeden raz podczas zakupów, ale jakoś nie po drodze mi było z wypróbowaniem. Aż do czasu, gdy właśnie dzięki Natalii trafiła do mnie owa woda różana przeznaczona do demakijażu. Oczywiście nie zwlekając zabrałam się za testowanie tego cuda. Słowo "cudo" nie jest tu na wyrost, ponieważ woda okazała się naprawdę genialna.
Pierwsze co dotarło do mnie po otworzeniu opakowania, to piękny różany zapach. Warto tutaj podkreślić, że to nie sztuczny aromat, jakie często trafiają się w różanych produktach. Ten jest słodki, ale taki kojący, niezwykle przyjemny. Zmywając makijaż po całym dniu, dzięki tej woni od razu czuję się zrelaksowana. Demakijaż przy użyciu tego kosmetyku jest nie tylko przyjemny, ale przede wszystkim szybki i skuteczny. Woda z łatwością domywa makijaż cery (podkład, puder, róż, bronzer, rozświetlacz) oraz oczu (tusz, cienie, baza pod cienie, eyeliner). Po wieczornym demakijażu nie ma rano efektu pandy. W trakcie zmywania nie ma potrzeby pocierania, bo wszystko ładnie schodzi bez problemu. Po demakijażu cera nie jest podrażniona ani ściągnięta. Nie ma na niej tłustej czy klejącej warstwy. Jedyna kwestia, do której mogę się przyczepić to wydajność. Opakowanie szybko sięga dna. Na koniec jeszcze wrócę do opakowania. Woda różana Bielenda umieszczona jest w spłaszczonej, plastikowej butelce o pojemności 200 ml zamykanej na zatrzask. Korek jest szczelny, więc bez obaw wodę można przechowywać czy transportować na leżąco.
Ja jestem bardzo zadowolona z tego kosmetyku i bez wahania polecam. Skuteczny i pachnący demakijaż gwarantowany.
Wodę różaną Bielenda Rose Care 3w1 można kupić na iperfumy.pl. Aktualnie jest w promocji, więc warto skorzystać z okazji.
Lubicie kosmetyki marki Bielenda? Znacie tą wodę różaną?
Bardzo rzadką stosują wody różane, częściej wody termalne. Są niezwykle pomocne szczególnie w tak upalne dni. Dodatkowo doskonale oczyszczają moją skórę.
OdpowiedzUsuńJa też nie lubię mleczek. Tego kosmetyku z Bielendy nie miałam, ale ogólnie to bardzo lubię ich produkty :)
OdpowiedzUsuńTakiego produktu nie stosowałam jeszcze w demakijażu , ale miałam płyn tej marki i byłam zadowolona więc teraz chętnie poznam wodę różaną.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za różanymi zapachami, ale ten kosmetyk mnie zainteresował :)
OdpowiedzUsuńDzięki za polecenie, chętnie wypróbuję ten preparat do demakijażu Bielendy :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu ale moja skóra na kosmetyki z różą fatalnie reaguje.
OdpowiedzUsuńMiałam okazję ją poznać i bardzo ją polubiłam.
OdpowiedzUsuńU mnie pomału kończy się już płyn micelarny i czas rozejrzeć się za czymś nowym, ale mam ochotę na Garniera
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki od Bielendy. Aktualnie mam w użyciu płyn micelrany dwufazowy właśnie z tej samej serii różanej :) nie cierpię mleczek do zmywania makijażu..
OdpowiedzUsuńlubię takie wody różane, fajna sprawa
OdpowiedzUsuńJa tylko czasem z lenistwa używam mleczka/chusteczek do demakijażu a potem myję żelem. Normalnie zmywam makijaż olejkiem, a potem jeszcze myję żelem i szczoteczka Foreo ;)
OdpowiedzUsuńMiałam i miło wspominam:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wodę różaną w każdym wydaniu, muszę się skusić na tę - szkoda że nie ma atomizera;(
OdpowiedzUsuńTestowalam ja w grudniu chyba i wtedy wiem ze mi sie podobalo jej dzialanie. Nawet ja opisywalam. Teraz jakos mi z nia nie po drodze
OdpowiedzUsuńNie próbowałam i jeszcze wody Różanej z tej firmy aczkolwiek mam tonik Różany i bardzo go lubię ;)
OdpowiedzUsuńMam płyn micelarny z zieloną herbatą tej marki i chwalę. Różanych kosmetyków staram się unikać - kiedyś uwielbiałam, teraz mnie drażnią.
OdpowiedzUsuńTak jak kocham róże, to za różanymi kosmetykami nie przepadam :( Słyszałam wiele dobrego o tej serii, ale zapach niestety mnie od nich odstrasza
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię różane kosmetyki. Jednak do demakijażu używam mleczka :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam wodę różaną.
OdpowiedzUsuńJa z Bielendy nie miałam zbyt wielu kosmetyków, ale ta woda od dawna mnie kusi. Muszę w końcu kupic :)
OdpowiedzUsuńKosmetyki Bielendy bardzo lubię, tej wody jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że nie miałam okazji używać tego kosmetyku, Bielenda wprowadza ciągle jakieś nowości, więc trudno nadążyć za tą marką, jednak chętnie poznam tę wodę różaną :)
OdpowiedzUsuńja się na nia czaję od dawna
OdpowiedzUsuńBardzo lubię różane dodatki w kosmetykach. Dzięki temu wydają się delikatne i pięknie pachną. Tego produktu nie znam, ale chętnie kupię :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię wody różane, szczególnie latem idealnie mi się sprawdzają ;) Natomiast tej konkretnie z Bielendy jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki marki Bielenda :)
OdpowiedzUsuńznam trzy osoby, które używają mleczek! :D
OdpowiedzUsuńTa woda różana chodzi za mną od jakiegoś czasu :)
OdpowiedzUsuńWoda różana jest świetnym produktem - właśnie skończyła mi się innej marki, więc z chęcią sięgnęłabym i po tę, bo naprawdę zaprzyjaźniłam się z tym produktem do demakijażu.
OdpowiedzUsuń