Truskawkowy peeling kawowy Love Your Body - mój hit
Lubicie peelingi kawowe? Ja dawniej przygotowywałam tego typu peelingi domowej roboty, ale choć to nieszczególnie skomplikowane zajęcie to jednak lenistwo wzięło górę i zaczęłam sięgać po gotowce. Niedawno miałam okazję wypróbować peeling kawowy w wersji Truskawka marki Love Your Body. Spodobał mi się na tyle, że kupiłam sobie kolejne opakowanie. Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją tego kosmetyku.
Peeling umieszczony jest w papierowej torebce zabezpieczonej od środka aluminiową powłoczką. Obawiałam się, że w kontakcie z mokrymi dłońmi opakowanie będzie się rozmaczało, ale na szczęście nic takiego się nie dzieje. W torebce umieszczone jest 100 g pachnącej zawartości. Oczywiście jak na peeling kawowy przystało, najbardziej wyczuwalny jest aromat kawy, lecz miesza się on ze słodką wonią truskawek. Zapach jest piękny, pobudzający zmysły. Peeling ma odpowiednią konsystencję dla tego typu produktów. Za sprawą olejków jest zwarty, dzięki czemu łatwo nabiera się go na dłoń i aplikuje na skórę. Produkt wspaniale radzi sobie z usuwaniem martwego naskórka i świetnie wygładza skórę. W zależności od nacisku może być mocniejszym lub słabszym zdzierakiem. Peeling nie pozostawia na skórze tłustej warstwy, ale też nie wysusza. Pozytywnie zaskoczyła mnie wydajność kosmetyku. Używam go już prawie miesiąc mniej więcej co 3 dni i zostało mi jeszcze trochę produktu w opakowaniu. Na pochwałę zasługuje też skład peelingu.
Ten produkt szybko dołączył do grona moich ulubieńców. Sprawdza się po prostu super i używam go z prawdziwą przyjemnością. Według mnie wypada fajnie też cenowo, bo opakowanie kosztuje ok. 20 zł.
Lubicie peelingi kawowe? Znacie markę Love Your Body?
miałam ten peeling, przyjemniaczek, ładnie pachnie, wygładza inie brudzi mocno wanny
OdpowiedzUsuńDla mnie to taki tańszy bodyBoom :D
OdpowiedzUsuńBardzo go lubię :) DLa mnie pachnie takimi truskawkami ze śmietaną :D Właśnie muszę o nim napisac :)
OdpowiedzUsuńMiałam ten peeling, ale aromatyczną kawę, sprawdził się rewelacyjnie, bardzo go polubiłam :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam go , mój ulubiony. Jeden z lepszych peelingów zresztą
OdpowiedzUsuńMam kilka tych peelingu naprawdę bardzo je lubię ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie peelingi :-) tego jeszcze nie miałam :-)
OdpowiedzUsuńKurcze, a ja jakoś nie lubię kawowych peelingów, trudno mi się po tym wanne płucze :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten produkt jest bardzo wydajny i ładnie dziala
OdpowiedzUsuńMiałam ten peeling i bardzo się z nim polubiłam. Jego cena mogła by być trochę niższa
OdpowiedzUsuńStosowałam ten kawowy peeling i byłam nim zachwycona. Nigdy wcześniej tak aromatycznego nie stosowałam.
OdpowiedzUsuńMialam aromatyczna kawe i z perspektywy czasu nie jest to jakis szczegolnie wybitny peeling :). O wiele lepiej zrobic go samemu w domu:)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnego peelingu kawowego, ale już czuję jego piękny aromat kawa i truskawki mmmm :D
OdpowiedzUsuńIleż ja dobrego słyszałam o tych peelingach! Obiecałam sobie, że je wypróbuję, ale nie kupuję na razie, bo mam jeszcze kilka w kolejce! A wiem doskonale, że jak kupię to będę chciała używać i co wtedy ;D
OdpowiedzUsuńOd dawna na niego poluje bo wydaje mi się że szybko byłby moim ulubieńcem.
OdpowiedzUsuńMam go i zapach jest bardzo fajny, jednak przebija się ta kawa do której ja przekonać się nie umiem. Działanie mega - sprawdza się doskonale.
OdpowiedzUsuńKiedyś naprawdę często robiłam sobie sama gotowy peeling, ale teraz wybieram właśnie takie "gotowce" :) Moim zdaniem są najlepsze jeśli chodzi o skuteczność i efekt gładkiej skóry :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie peelingi, miałam już kiedyś :)
OdpowiedzUsuńCzytałam już tyle pochwał na temat tego produkty, że sama zapragnęłam go mieć, szczególnie, że i Ty polecasz :D
OdpowiedzUsuńMam ten peeling, u mnie sprawdził sie fajnie.
OdpowiedzUsuńStosowałam kiedyś peeling kawowy ale do skóry głowy :)
OdpowiedzUsuńBardzo polubiłam się z nim :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Peelingi kawowe a jak maja nutkę truskawki to mmm są idealne <3
OdpowiedzUsuńZnam markę i bardzo lubię te peelingi!
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że peelingu kawowego jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuń