Jak zadbać o cerę przed ślubem - zabiegi na twarz w domowym zaciszu
Wspominałam niedawno, przy okazji posta o makijażu ślubnym, że pojawi się również wpis dotyczący pielęgnacji skóry przed ślubem, a konkretnie cery. Dzisiaj przychodzę do Was z tym tematem. Sezon ślubny w pełni, więc mam nadzieję, że post będzie przydatny.
Pielęgnacja twarzy to nie tylko nawilżanie i odżywianie skóry, ale również regularne oczyszczanie. W dniu ślubu praktycznie każda panna młoda decyduje się na makijaż. Ten najlepiej będzie prezentował się na cerze zadbanej, pozbawionej martwego naskórka i odpowiednio nawilżonej. Dlatego też w pielęgnacji skóry kluczową rolę pełnią zabiegi na twarz przed ślubem, którymi są m.in.: peelingi do twarzy, maseczki, kremy i sera nawilżające oraz odżywcze. Peelingi i maseczki wykonujemy 1-2 razy w tygodniu w zależności od potrzeb skóry. Jeśli cera jest mocno przesuszona czy pozbawiona blasku to maseczki można stosować nawet częściej.
JAKI PEELING WYBRAĆ
Dobierając peeling trzeba znać jego rodzaje i właściwości. Standardowo można podzielić peelingi na drobnoziarniste, gruboziarniste i enzymatyczne. Drobnoziarniste zawierają niewielkie drobinki np. zmielone pestki moreli (np. peeling morelowy Himalaya Herbals), które są dobrymi zdzierakami. Natomiast w peelingach gruboziarnistych pojawiają się np. drobiny z bambusa (np. bambusowy peeling gruboziarnisty z Lirene) czy mikrokryształki diamentu (np. peeling Bielenda Professional Formula z efektem diamentowej mikrodermabrazji). Zaś peelingi enzymatyczne swoje działanie opierają na enzymach i kwasach, które rozpuszczają lub tak jakby odklejają martwy naskórek od skóry (np. peeling enzymatyczny Sylveco). Moim zdaniem (i zdaniem m.in. wielu makijażystek) peeling to podstawowy kosmetyk, jaki należy stosować przed makijażem. Warto o tym pamiętać, nie tylko przy okazji ślubu.
MASKI I MASECZKI
Obecnie rynek masek i maseczek do twarzy przeżywa prawdziwe boom. Sklepowe półki aż uginają się od tego typu produktów. Najpopularniejsze są maseczki w saszetkach, takie do zastosowania na 1-2 razy. Są one bardzo wygodne, bo wiadomo ile kosmetyku trzeba nałożyć na jeden raz. Do wyboru mamy wiele rodzajów masek i maseczek. Takie, które należy zmyć po upływie określonego czasu, inne bez konieczności zmywania. Poza tym maseczki peel-off, które ściągamy "jak skórę" czy maski na tkaninach. Wszystkie występują w różnych wariantach, przeznaczonych do różnych typów skóry i mających różne właściwości. Maseczki to nie tylko nawilżanie i odżywianie, ale też dogłębne oczyszczanie, domykanie porów czy rozjaśnianie cery. Ich regularne stosowanie pozwala utrzymać cerę w dobrej kondycji. Zaś stosowane intensywnie, ale przez krótszy okres czasu pomogą zregenerować zaniedbaną wcześniej skórę. Ja mam w zapasach całe pudełko rożnorakich maseczek i staram się regularnie je stosować i oczywiście ciągle kupuję nowe, bo kuszą. Ostatnio w moje ręce wpadła maseczka peel-off z Bielendy - Carbo Detox White Carbon. Zdążyłam już ją wypróbować i bardzo polecam. Świetnie oczyszcza cerę, ładnie pachnie i łatwo się ją zdejmuje. Dajcie znać czy chcecie osobny post z minirecenzjami maseczek do twarzy, które polecam.
Obecnie rynek masek i maseczek do twarzy przeżywa prawdziwe boom. Sklepowe półki aż uginają się od tego typu produktów. Najpopularniejsze są maseczki w saszetkach, takie do zastosowania na 1-2 razy. Są one bardzo wygodne, bo wiadomo ile kosmetyku trzeba nałożyć na jeden raz. Do wyboru mamy wiele rodzajów masek i maseczek. Takie, które należy zmyć po upływie określonego czasu, inne bez konieczności zmywania. Poza tym maseczki peel-off, które ściągamy "jak skórę" czy maski na tkaninach. Wszystkie występują w różnych wariantach, przeznaczonych do różnych typów skóry i mających różne właściwości. Maseczki to nie tylko nawilżanie i odżywianie, ale też dogłębne oczyszczanie, domykanie porów czy rozjaśnianie cery. Ich regularne stosowanie pozwala utrzymać cerę w dobrej kondycji. Zaś stosowane intensywnie, ale przez krótszy okres czasu pomogą zregenerować zaniedbaną wcześniej skórę. Ja mam w zapasach całe pudełko rożnorakich maseczek i staram się regularnie je stosować i oczywiście ciągle kupuję nowe, bo kuszą. Ostatnio w moje ręce wpadła maseczka peel-off z Bielendy - Carbo Detox White Carbon. Zdążyłam już ją wypróbować i bardzo polecam. Świetnie oczyszcza cerę, ładnie pachnie i łatwo się ją zdejmuje. Dajcie znać czy chcecie osobny post z minirecenzjami maseczek do twarzy, które polecam.
KREMOWE NAWILŻANIE I ODŻYWIANIE
W pielęgnacji cery bardzo ważne jest stosowanie kremów odpowiednich do typu cery, jaki posiadamy. Głównym zadaniem wszelakich kremów jest nawilżanie skóry i utrzymywanie odpowiedniego poziomu wilgotności naskórka. Śmiało można stwierdzić, że w większości przypadków problemy skórne wynikają z niedostatecznego nawilżenia cery. Gdy skórze brakuje wody, to zaczyna się buntować. Przesuszona skóra w efekcie zaczyna wydzielać nadmiar sebum, żeby się jakoś ratować i często to rozpoczyna błędne koło. Mamy wrażenie, że nasza skóra jest tłusta i należy ją wysuszyć. Tymczasem okazuje się, że nadmierna produkcja sebum jest uwarunkowana przesuszeniem cery. W codziennej pielęgnacji nie może zabraknąć dobrej jakości kremów nawilżających oraz odżywiających skórę. Trzeba zwracać uwagę na ich składy, bo niestety wiele kremów bazuje na pochodnych ropy naftowej. Czy to złe składniki? Może nie do końca, bo tworzą warstwę okluzyjną zapobiegającą utracie wody, ale stosowane długotrwale mogą przynieść więcej szkody niż pożytku.
INNE WSPOMAGACZE CERY - SERA, OLEJKI
Chcąc dogłębnie zadbać o skórę przed ślubem, warto włączyć do pielęgnacji mocniejszy arsenał np. serum czy olejek. Takie produkty często można stosować pod krem nawilżający czy pod makijaż. Jeśli jednak nie lubicie mieć za dużo warstw kosmetyków na twarzy w ciągu dnia, to można aplikować je na noc. Olejki można stosować solo, najlepiej na zwilżoną skórę, bo wtedy mają lepsze działanie nawilżające. Natomiast na serum dobrze jest nałożyć dodatkowo krem - składniki aktywne obecne w serum nie będą odparowywały ze skóry.
W pielęgnacji skóry przed ślubem bardzo ważna jest systematyczność. Im wcześniej zabierzemy się za świadomą i przemyślaną pielęgnację skóry, tym lepiej będzie się ona prezentowała w tym ważnym dla nas dniu. W ferworze ślubnych przygotowań, warto chociaż raz w tygodniu znaleźć trochę czasu na domowe spa.
kilka dni przed każdym ważnym wydarzeniem warto zadbać o siebie w szczególny sposób abyśmy wyglądały ładnie i zdrowo :)świetne propozycje.
OdpowiedzUsuńTakie domowe spa jest cudowne nie tylko przed ważnym wydarzeniem. Sama staram się zrobić sobie i swojej cerze taką przyjemność chociaż raz w tygodniu, to cudny relaks.
OdpowiedzUsuńJa robiłam peeling i maseczkę nawilżającą ;)
OdpowiedzUsuńŚlub mam już za sobą, a drugiego nie planuje :D Taka pielęgnacja jest dobra zawsze nie tylko przed ważnym dla nas wydarzeniem
OdpowiedzUsuńZdecydowanie muszę tu wrócić przed ślubem :-)
OdpowiedzUsuńSporo w Twoich propozycjach znalazło soę moich ulubieńców jak chociażby maska z glamglow
OdpowiedzUsuńBardzo fajne i ciekawe propozycje pokazałaś :) myślę również, że nie tylko przed ważnym wydarzeniem powinnyśmy o naszą skórę dbać, ale również na co dzień przyda się takie domowe spa :)
OdpowiedzUsuńJa regularnie dbam o swoją cerę , wiec jakies większe wydarzenia nie robią róznicy .
OdpowiedzUsuńTA maseczka z Avene jest cudowna :)
OdpowiedzUsuńTeraz w takich zabiegach można przebierać. Na pewno każda z nas znalazłaby coś dla siebie.
OdpowiedzUsuńzdecydowanie peeling, maseczka. Warto w taki dzień zadbać o skórę
OdpowiedzUsuńTemat ślubu już mnie nie dotyczy bo jest za mną, jednak pielęgnacja twarzy zawsze jest mile widziana :)
OdpowiedzUsuńTo bardzo ważne element, aby skóra wyglądała w tym dniu promiennie. Po pierwsze makijaż będzie jeszcze ładniej wyglądać, nie pojawią się żadne niechciane zmiany na skórze. Dodatkowo makijaż będzie się lepiej trzymać i ładniej prezentować ;)
OdpowiedzUsuńJa bym dopisała jeszcze o serum z witaminą C by rozświetlić cerę ;)
OdpowiedzUsuńPrzed wszystkimi uroczystościami już kilka dni szybciej zaczynają się przygotowania. Wszelkie kuracje i maseczki są obowiązkowym elementem. W ten ważny dzień każda z nas chce wyglądać zjawiskowo.
OdpowiedzUsuńJa to bede chyba pol roku przed slubem latac na rozne zabiegi zeby tego dnia wygladac idelanoe :)
OdpowiedzUsuńPrzed ślubem warto stawiać na znane nam kosmetyki, które na pewno nas nie uczulą. Lepiej nie eksperymentować przed ważnym dniem :D
OdpowiedzUsuńJa przed ślubiem planowałam wiele zabiegów, a ostatecznie byłam tak zabiegana że na nic nie miałam czasu ;)
OdpowiedzUsuńKażda z nas przed ślubem szuka inspiracji, jaki makijaż sobie zrobić, by wyglądać jak najpiękniej, ale często zapominamy, że podstawą pięknego mejkapu jest piękna i zadbana skóra. Bardzo fajnie to wszystko wymieniłaś ;)
OdpowiedzUsuńto jest nasz dzień, więc warto warto poświęcić troche czasu dla siebie
OdpowiedzUsuńja podobnie dbam o cerę cały czas ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że przed tak wyjątkowym dniem jak ślub warto skorzystać z profesjonalnej pielęgnacji. Ja na kilka miesięcy przed ślubem chodziłam do Beuty-Spot w Gdyni, najpierw na oczyszczanie a potem na regenerację. Efekt by niesamowity!
OdpowiedzUsuń