Moi nowi ulubieńcy: kosmetyki mineralne Lily Lolo
Tego lata stawiam na makijaż wykonany kosmetykami mineralnymi. Nie tak dawno do mojej kosmetyczki dołączyły produkty marki Lily Lolo. Szybko zaliczyłam je do grona ulubieńców, bo sprawdzają się po prostu super. Dzisiaj zapraszam do poczytania o tych kosmetykach.
PODKŁAD MINERALNY SPF15
Uwielbiam podkłady mineralne, zwłaszcza latem. Nie obciążają skóry, a w zależności od potrzeby mogą być bardziej lub mniej kryjące. Podkład z Lily Lolo mam w odcieniu Blondie. Jest to jasny odcień o neutralnych tonach. Kosmetyk nie sprawia problemów w aplikacji na cerę (ja nakładam go zazwyczaj na lekki krem nawilżający), ładnie stapia się ze skórą i wytrzymuje na niej przez cały dzień. Nie wymaga poprawek, chociaż w upalne dni utrwalam go mgiełką, o której będzie więcej trochę dalej. To co zasługuje na pochwałę w przypadku tego podkładu to opakowanie. Pierwszy raz spotykam się z takim przemyślanym i praktycznym słoiczkiem. Przesuwając nakładkę ochronną możemy zasłonić dziurki, przez które wydostaje się kosmetyk. Dzięki temu opakowanie pod wieczkiem i na gwincie słoiczka nie brudzi się. Taki drobny patent, a efekt rewelacyjny. Jestem bardzo zadowolona z działania tego podkładu, jego odcienia i tego opakowania. W słoiczku znajduje się 10 g podkładu. Myślę, że wystarczy mi na długi, długi czas.
Jeszcze kilka słów odnośnie wyboru odcienia podkładu Lily Lolo. Na stronie marki jest specjalna zakładka, w której znajdują się informacje o doborze odcienia. Ja sugerowałam się właśnie nimi i trafiłam idealnie.
PĘDZEL KABUKI
Ten pędzel przeznaczony jest do aplikacji podkładu mineralnego. Ma mięciutkie i milutkie włosie. Nakładanie przy jego pomocy podkładu to prawdziwa przyjemność. Włosie nie zniekształca się w praniu, nie wypada. Jakość pędzla jest wysoka.
PODWÓJNY NATURALNY RÓŻ PRASOWANY
Ten dostępny jest w dwóch wariantach: Coralista (matowy koral, jasny, cielisty rozświetlacz) i Naked Pink (matowy jasny róż, różowy rozświetlacz). Ja wybrałam wersję Coralista, bo lubię ciepłe, brzoskwiniowe i koralowe kolory różu do policzków. Z założenia ten produkt to duo róż. Jednak połyskujący odcień można stosować właśnie jako rozświetlacz. Daje bardzo subtelny efekt, fajny na co dzień. Wygląda naturalnie. Natomiast matowy róż ładnie podkreśla kości policzkowe. Zazwyczaj łączę go też z bronzerem Honolulu. Bardzo ładnie współgrają ze sobą. Róż Coralista umieszczony jest w praktycznym opakowaniu z lusterkiem.
PRASOWANY NATURALNY BRONZER
Ja mam go w wersji Honolulu, czyli najciemniejszej. Trochę żałowałam, że nie zdecydowałam się na jaśniejszy odcień, ale ten odpowiednio dozowany jest w porządku. Bronzer ma satynowe wykończenie. Nie posiada błyszczących drobinek, co uważam za duży plus. Kosmetyk nakładam w niewielkiej ilości na kości policzkowe, a następnie rozcieram do uzyskania ładnego, naturalnego przejścia. Blenduje się bez problemu i dobrze łączy się z podkładem. Nie znika z cery w ciągu dnia.
MGIEŁKA UTRWALAJĄCA
To mój pierwszy produkt tego typu. Byłam bardzo ciekawa czy faktycznie przedłuża trwałość makijażu. Postanowiłam wypróbować go podczas upałów, żeby maksymalnie wykorzystać jego właściwości. Pomimo gorących dni makijaż wytrzymywał cały dzień, więc mgiełka działa. Super, że istnieje taki produkt ukierunkowany do makijażu mineralnego.
Jestem zachwycona minimalistyczną szatą graficzną kosmetyków Lily Lolo. Prostota i elegancja zawsze się sprawdza. Ogromnie się cieszę, że miałam w końcu okazję wypróbować produkty Lily Lolo. Czytałam mnóstwo pozytywnych opinii o kosmetykach tej marki, a teraz sama mogę wydać taką rekomendację. Polecam, polecam i jeszcze raz polecam.
Znacie kosmetyki Lily Lolo? Co o nich sądzicie? Lubicie mineralne produkty do makijażu?
Te kosmetyki działają cuda ;) Nawet jeśli nie mamy zbyt dużego dośiwadczenia w kwestii makijażu, to pozwalają na wyczarowanie naprawdę przyzwoitego looku ;) Jestem nimi oczarowana
OdpowiedzUsuńsame perełki <3 ten pędzel mnie zainteresował :)
OdpowiedzUsuńlily lolo to same fantastyczne kosmetyki, uwielbiam je :)
OdpowiedzUsuńnie miałam nigdy do czynienia z kosmetykami mineralnymi :( czas to zmienić!
OdpowiedzUsuńDuzo osób bardzo chwali tę firmę, bardzo mnie kusi ostatnio, obserwuje :)
OdpowiedzUsuńMinerały powoli skradają serca niejednej z nas ;) Ja na razie mam dwa cienie mineralne i na prawdę super się nimi pracuje ;) Chciałabym teraz wypróbować sobie podkład mineralny, ale trochę się boję w ciemno i chyba będę musiała zamówić sobie jakieś próbki ;) Po tym jak pracuje się tymi cieniami zdecydowanie chcę więcej :)
OdpowiedzUsuńNie miałam styczności z tą marką kosmetyków nigdy, ale planuje to zmienić. Bardzo podoba mi się róż i ciekawi mgiełka
OdpowiedzUsuńlubie lubie!!!!!
OdpowiedzUsuńMnie najbardziej ta mgiełka zaciekawiła. SUper, ze spełnia swoją role. Firma Lily Lolo zbiera ciagle pozytywne recenzje :)
OdpowiedzUsuńTen pędzel Kabuki to mój ulubieniec z kolekcji pędzli które mam w domu :) ekstra miękki :)
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki mineralne, ale lepiej pasują mi podkłady Ecolore niż Lily Lolo. przydałby mi się taki pędzel :)
OdpowiedzUsuńPierwsze zdjęcie jest mega! Od razu przykuło moją uwagę, gdy przewijałam listę czytelniczą ;)
OdpowiedzUsuńA co do kosmetyków LL, miałam pomadkę, ale jakoś niezbyt mi przypasowała. Oczywiście nie skreślam przez to marki, bo rzeczywiście dużo pozytywów się naczytałam i pewnie kiedyś na coś się skuszę :D
Super prezentuja sie te kosmetyki ;) musze wkoncu sie na nie skusic ;)
OdpowiedzUsuńNiestety podkładów mineralnych nie lubie bo przy mojej tłustej skórze się nie sprawdzają, ale za to np. róż jest genialny!
OdpowiedzUsuńI ja uwielbiam kosmetyki mineralne latem - jak zauważyłaś, podkład nie obciąża skóry i ja fizycznie czuję, jakbym w ogóle nie miała na sobie makijażu :D
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś kilka produktów LL i bardzo dobrze i miło je wspominam :)
OdpowiedzUsuńRóż wyglada pięknie. Nie znam ale zachwyca
OdpowiedzUsuńRok temu pierwszy raz spotkałam się z kosmetykami mineralnymi marki Anabelle. Zakochałam się w nich! Nie wyobrażam sobie teraz makijażu bez tych produktów :)
OdpowiedzUsuńMiałam okazję korzystać z tych kosmetyków i mi bardzo przypadły do gustu. Ten pędzel jest fantastyczny! :)
OdpowiedzUsuńBardzo polubiłam się z kosmetykami Lily Lolo i od kilku miesięcy się przyjaźnimy. Tak naprawdę nie podpasował mi tylko jeden produkt. Uwielbiam pomadki, podkłady, róże no i oczywiście rozświetlacze <3
OdpowiedzUsuńja sobie je kupię, gdy tylko wykończę moje podkłady płynne ;)
OdpowiedzUsuń