O szamponie i odżywce do włosów wypadających i osłabionych BasicLab
Jak wiecie, albo i nie - bardzo lubię testować nowości do pielęgnacji włosów. Mam już kilku faworytów w tej dziedzinie, ale moje włosy nie lubią rutyny. Zdarza się, że po pewnym czasie nawet najulubieńszy szampon przestaje się sprawdzać. Odkładam go i wracam do niego za jakiś czas - znowu działa jak trzeba. W czerwcu moim włosom służyła seria do wypadających i osłabionych włosów BasicLab, szampon i odżywka. Będę kontynuować pielęgnację tymi produktami także w lipcu, a dzisiaj chciałabym napisać swoje wrażenia z ich stosowania.
Marki BasicLab byłam bardzo ciekawa, więc z wielką chęcią przystąpiłam do testów. Jednak na początku byłam nieco zawiedziona. Pierwsze spotkanie z szamponem i odżywką do włosów wypadających nie przebiegło najlepiej. Po umyciu moje włosy były przyklapnięte i takie bez życia. Postanowiłam dać produktom drugą szansę i przy kolejnym myciu absolutnie mnie zaskoczyły. Tym razem włosy były mięciutkie, gładkie, baaardzo przyjemne w dotyku. Do tego pięknie błyszczały i były uniesione u nasady. Za sprawą odżywki były wspaniale nawilżone na długości. Tak też było z każdym następnym myciem. Duet stosowałam cały czerwiec i oczarowana działaniem będę używać tych produktów również w lipcu - aż do zdenkowania. Obydwa kosmetyki są bardzo wydajne, więc być może będę stosować nawet jeszcze w sierpniu. Pewnie zastanawiacie się jak produkty wpływają na wypadanie włosów. Otóż, w moim przypadku włosy nadmiernie wypadały po ciąży. Po pół roku, czyli właśnie w czerwcu organizm się uregulował, przez co włosów wypada już znacznie mniej. Myślę, że kosmetyki BasicLab bez wątpienia wzmocniły włosy, ich cebulki i strukturę, co także przyczynia się do zmniejszenia ilości wypadających włosów. Zauważyłam też sporo baby hair, więc kolejny plus. Także pod względem działania szampon i odżywka BasicLab wyraźnie wpłynęły na ogólną kondycję włosów. Na koniec jeszcze aspekty bardziej techniczne, czyli konsystencja, zapach i opakowanie. Jeśli chodzi o konsystencję, to w przypadku obydwu produktów jest ona średniej gęstości. Szampon całkiem nieźle się pieni, pomimo informacji na opakowaniu, iż jest to produkt niskopieniący. Trzeba też dodać, że nie plącze włosów. Odżywka nie sprawia problemów w nakładaniu na włosy - nie spływa z nich. Pasma dosłownie ją chłoną. Do tego stopnia, że zdarza mi się jej jeszcze dokładać. Zarówno szampon, jak i odżywkę trzymam na włosach przez kilka minut (tak jak zaleca producent). A co z zapachem? Oj, szampon i odżywka BasicLab pachną przepięknie. Tak jakby owocowo, słodko, ale nie mdło. Aromat utrzymuje się na włosach po umyciu, przez co potęguje uczucie świeżości i jest po prostu miły dla nosa. Każdy z produktów BasicLab umieszczony jest w smukłej butelce o pojemności 300 ml z pompką, zapakowanej dodatkowo w kartonik. Szata graficzna kosmetyków jest minimalistyczna, a przy tym estetyczna i przyjemna w odbiorze. Mam tutaj tylko jedno zastrzeżenie - pod prysznicem trzeba się wczytywać, żeby odróżnić szampon od odżywki. Według mnie dobrym rozwiązaniem byłoby rozgraniczenie kolorami szamponu i odżywki, żeby się nie myliły.
Szampony i odżywki BasicLab (nie tylko z tej serii) nie zawierają parabenów, SLS, SLES, MITu i Phenoxyethanolu. Są hipoalergiczne.
Mogłabym napisać jeszcze więcej i więcej o tych produktach, bo jestem nimi naprawdę zachwycona. Zdecydowanie polecam. Jeśli chcecie poznać więcej informacji o tych kosmetykach lub zobaczyć inne wersje (do innych typów włosów) to odsyłam Was na stronę marki BasicLab. Szampony i odżywki BasicLab można kupić w aptekach np. Ziko, Gemini, DOZ.
Marka BasicLab wypuściła ostatnio też linię antyperspirantów. Po udanej przygodzie z szamponem i odżywką do włosów wypadających i osłabionych jestem niezmiernie ciekawa również ich.
Znacie markę BasicLab? Mieliście okazję wypróbować ich produkty?
Dużo słyszałam o tej marce, jednak sama jeszcze nie miałam przyjemności jej poznać.
OdpowiedzUsuńFajnie, że się z nimi polubiłaś. Moje jeszcze czekają na pierwsze testy :D
OdpowiedzUsuńChyba wszystkie kobiety po urodzeniu dzidziusia mają problem z włosami. Ta seria kosmetyków jest bardzo interesująca, moje nie wypadają jakoś nadmiernie ale są suche i zniszczone.
OdpowiedzUsuńNie znam, ale.moje wlosy mocno wypadaja i chetnie przetestuje ten duet:)
OdpowiedzUsuńOpakowania i ich design wyglądają po prostu obłędnie! Na szczęscie niemam problemu z wypadającymi włosami, ale warto na przyszłość w razie co zapamiętać nazwy produktów. Super że Ci się sprawdziły
OdpowiedzUsuńcoś czuje że niedługo będę je testować więc jestem bardzo ciekawa jak się sprawdzą
OdpowiedzUsuńPo takiej opinii jestem skuszona aby poznać te produkty. Pielęgnacja włosów to mój mały bzik i nowości u mnie mile widziane.
OdpowiedzUsuńP.s. Bardzo ładny nowy wygląd :)
Bardzo ladnie wyglada juz samo opakowanie :D i super ze sie sprawdzaja ;)
OdpowiedzUsuńBeautiful post, dear! :)
OdpowiedzUsuńFollowing you! Follow back?
www.minnieart.blogspot.com
O fajnie, że się tak sprawdził :) Właśnie sobie odpaliłam stronę tej firmy, żeby posprawdzać co mają w ofercie ;) jakoś nigdy nie trafiłam jeszcze na te kosmetyki, a ostatnio lubię dbać o swoje włosy :)
OdpowiedzUsuńZupełnie nie znam tej marki, ale sama szata graficzna na pewno przyciągałby mój wzrok i zachęciła do zakupu.
OdpowiedzUsuńNie znam, ale słyszałam już o niej. Ja nie sięgam po takie produkty bo moich włosów jest za dużo i nie wypadają - a mogły by :P
OdpowiedzUsuńu mnie włosy wypadają same z siebie ;(
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze możliwości poznania tych produktów, ale bardzo mnie zaciekawiły, myślę że mnie również by zachwyciły :) ciekawe, czy antyperspiranty są równie dobre? :)
OdpowiedzUsuńJa pewnie jakby moje włosy po pierwszym spotkaniu z szamponem zrobiły coś takiego bardzo bym się zniechęciła i nie dała mu kolejnej szansy, ale jak widać czasami warto :)
OdpowiedzUsuńMoje włosy wypadają na potęgę, więc takie wzmocnienie w postaci takiego duetu na pewno by im się bez wątpienia przydało :) Podoba mi się szata graficzna tych produktów :D
OdpowiedzUsuńpięknie się ta seria prezentuje, bardzo chętnie ją poznam jak wykończę swoje zasoby, bo kusi mnie od dawna
OdpowiedzUsuńCiekawa ta seria, same opakowania już wyglądają zachęcająco Muszę je kupić podczas najbliższych zakupów na stronie doz.pl które niedługo planuję ;)
OdpowiedzUsuńNie znam tych produktów, ale już szata graficzna przyciąga wzrok :-)
OdpowiedzUsuńMoje włosy niestety wypadają bardzo mocno, te kosmetyki więc idealne dla mnie.
OdpowiedzUsuńnie znam ich,ale po rozjaśnianiu włosów potrzebne jest mi mocne wzmocnienie włosów;D więc chętnie sprawdzę te kosmetyki ;)
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki, ani kosmetyków, a wydaję się być ciekawe:>
OdpowiedzUsuńSuper, że Ci się sprawdziły. Moim włosom może też by pomogły :)
OdpowiedzUsuńBardzo polubiłam się z nimi :) bardzo fajny zestaw.
OdpowiedzUsuńJa obecnie jestem w trakcie testów szamponów też bez parabenów itp. od Kevin Murphy i są genialne jak narazie!
OdpowiedzUsuńJak skończę moje opakowania to sięgnę po te ;)
Słyszałam całkiem pochlebne opinie na temat tych produktów. Niestety nie miałam okazji ich jeszcze testować :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie zamówiłam duet do włosów wypadających i jestem niesamowicie ciekawa jak się sprawdzą u mnie:)
OdpowiedzUsuńJak tylko wykorzystam swoje zapasy kosmetyków do włosów to z chęcią po nie sięgnę :)
OdpowiedzUsuń