ShinyBox Think Pink - październikowa edycja pudełka
Jak zapewne wiecie, październik jest miesiącem walki z rakiem piersi. W tym czasie pojawiają się wszelkiego rodzaju kampanie, które przypominają jak ważna jest profilaktyka (regularne badania) oraz wsparcie dla osób chorych. Dziewczyny, pamiętajcie o tym, bo im wcześniej będzie wykryta choroba tym większe są szanse na jej wyleczenie.
W październiku także ShinyBox odnosi się do tej kwestii, wypuszczając na rynek edycję pudełka sygnowaną różową wstążką i zatytułowaną Think Pink. W dzisiejszym poście chciałabym Wam pokazać co znajduje się w środku.
IT SALONE MILANO Odżywka bez spłukiwania do włosów farbowanych
34,99 zł / 200 ml
Ta marka ostatnio szturmuje polski rynek kosmetyków do włosów. W październikowym pudełku ShinyBox można było znaleźć 1 z 8 wymiennych produktów tej firmy. Ja dostałam ten, który akurat najmniej mnie interesował, ale wypróbować nie zaszkodzi. To odżywka bez spłukiwania do włosów farbowanych ETERNAL SPRAY LEAVE-IN.
OLIMP LABS Suplement diety Apecontrol
31,50 zł / op.
Suplementy na odchudzanie to zupełnie nie moja bajka, ale wiem, że sporo osób je stosuje. Biorąc pod uwagę cenę tego specyfiku myślę, że fajnie, iż pojawił się w ShinyBox. W końcu nawet jak się zupełnie nie sprawdzi to jednak nie odczuje się tego tak, jakby kupowało się samemu w aptece ten produkt.
BIOTANIQE DERMOSKIN EXPERT - naturalny krem odżywczy
od 10,49 zł / szt.
Zaraz, zaraz, gdzieś już to widziałam. I faktycznie, ten krem pojawił się też w poprzedniej edycji pudełka, tylko w mniejszej pojemności. Trochę słaba akcja, bo jednak oczekuje się, że każda edycja to będzie coś innego. A tu takie zaskoczenie. No nic, może się przyda skoro już jest.
DELIA COSMETICS Krem do rąk i paznokci wygładzający z d-panthenolem
3,90 zł / 75 ml
Kremy do rąk w sezonie jesienno-zimowym idą u mnie jak woda. Ten z Delii bazuje na parafinie, co trochę mnie martwi, ale może akurat okaże się fajny. Warto pochwalić miłą dla oka szatę graficzną opakowania.
CEWE FOTOJOKER Voucher na fotousługi
W październikowej edycji znalazł się też bardzo fajny produkt w formie vouchera. To voucher na 25 odbitek cyfrowych w formacie 10. Tak się ucieszyłam z tego vouchera, że aż zapomniałam zrobić mu zdjęcia. Akurat planuję wywołać trochę zdjęć, więc przyda mi się.
DR BARBARA Voucher ze zniżką 50 zł
Voucher na kurs on-line na doradcę dietetycznego z certyfikatem. Niespecjalnie mnie interesuje ten voucher i zapewne oddam go koleżance. Jakiś czas temu w ShinyBox był voucher na podobny kurs, tylko o większej wartości.
BEE NATURAL Balsam do ust, granat
10,99 zł / 4,2 g
W
tym kosmetyku moją uwagę od razu zwróciła bardzo ładna szata graficzna.
Balsam ma ładny zapach i przyjemny skład. Po pierwszych testach
stwierdzam, że zapowiada się sympatycznie. Zobaczymy jak będzie radził
sobie z mocniej wysuszonymi ustami. Jakby co, to balsamy do ust tej
marki dostępne są w Rossmannie.
KONTIGO Pomadka MOOV Liquid LipMatter Show-off
18,99 zł / 5,5 ml
I na koniec produkt wymienny, który mi trafił się w najlepszej możliwej opcji. To produkt marki własnej Kontigo. Ja dostałam matową pomadkę MOOV w iście jesiennym, burgundowym odcieniu. Można było trafić też na odżywkę do włosów lub szampon, a z kolorówki - błyszczyk.
Poza standardową zawartością dostałam jeszcze trzy dodatkowe kosmetyki dla Ambasadorek ShinyBox. Są to:
- Krem do twarzy 360°AOX marki Naturativ o wartości 192 zł
- Bursztynowe kryształowe mydełko „Aqua Baltic” marki Horfes o wartości 20 zł
- Serum rozświetlające LIQ CC Serum Light 15% Vitamin C BOOST marki LiqPharm o wartości ok. 62 zł.
Bardzo ucieszyłam się z serum LiqPharm, bo już od dawna chciałam je wypróbować. W najbliższych dniach włączę je do pielęgnacji cery i za jakiś czas przedstawię swoją opinię o nim. Krem do twarzy Naturativ ma świetny skład i jego również jestem ogromnie ciekawa. Na pewno też przygotuję o nim osobny wpis. To dość drogi kosmetyk, więc warto ocenić czy się opłaca. A bursztynowe mydełko jest po prostu urocze.
Tak prezentuje się październikowy ShinyBox. Ta edycja moim zdaniem jest przeciętna. Nie jest źle, ale poza produktami dodatkowymi dla Ambasadorek, jakoś nic innego szczególnie mnie nie zachwyciło. Gdybym miała wskazać jeden produkt ze standardowej zawartości, który najbardziej mnie zadowala to byłaby to matowa pomadka od Kontigo.
A Wam jak się podoba ta edycja?
Ciekawa zawartość, zwłaszcza fotousługi i te 3 dodatkowe produkty :)
OdpowiedzUsuńtak, ta edycja jest przeciętna a mnie najbardziej ucieszyły prezenty dla Ambasadorek.
OdpowiedzUsuńUważam tak jak Ty - nie jest źle :D Z całego pudełka najbardziej podoba mi się pomadka MOOV
OdpowiedzUsuńTa zawartość zdecydowanie skradła moje serce <3
OdpowiedzUsuńtez zwróciłam uwagę na kontigo, reszta taka sobie
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem dobra passa tych pudełek została w tym miesiącu przerwana :D Całość ratują kosmetyki, które trafiły jedynie do ambasadorek. Poza tym zadowolona jestem tylko z kremu do rąk i balsamu do ust.
OdpowiedzUsuńOdżywka bez spłukiwania mi się podoba.
OdpowiedzUsuńZawartość jest ciekawa, cieszę się, że ją mam u siebie :)
OdpowiedzUsuńDodatkowe kosmetyki są najlepsze. Szkoda że w podstawowej zawartości pudełka nie mam produktu wow
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie ta zawartosc ;) znam pierwszt produkt ;)
OdpowiedzUsuńTe 3 dodatkowe chyba najbardziej ciekawe, szkoda że dla wybranych.
OdpowiedzUsuńfajne jest to trio, które bardzo mnie ucieszyło
OdpowiedzUsuńBardzo fajna zawartość. Na pewno wybrałabym coś dla siebie.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem zawartość pudełka w tym miesiącu jest słabiutka... Nie znalazłabym w nim niczego dla siebie :D
OdpowiedzUsuńCała zawartość bardzo mi się podoba, chyba ze wszystkich produktów byłabym zadowolona :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna zawartość pudełka <3
OdpowiedzUsuńZawartość taka nawet w porządku, jednak przyznam, że cały wpis śledziłam te piękne kolczyki! Bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńKolczyki są z Aliexpress :)
UsuńBardzo podoba mi się odsłona październikowa :)
OdpowiedzUsuńDo tej pory nie zdecydowałam się na żaden box, ale przyznaję że idea niespodzianki jest intrygująca i kusi.
OdpowiedzUsuńbalsam do ust mnie ciekawi
OdpowiedzUsuńZ tego pudełka jestem bardzo zadowolona! 3 dodatkowe produkty zrobiły robotę :D
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za tego typu pudełkami. W tym wypadku w oko wpadła mi tylko ta pomadka ochronna i nic poza tym... :-)
OdpowiedzUsuńNajbardziej ciekawi mnie ta odżywka bez spłukiwania Il salone :)
OdpowiedzUsuńPomijając zawartość pudełka, która mnie by nie zachwyciła i uważam, że jest przecięta lub zwyczajnie nie na moje potrzeby to kubek jest piękny i taki za mną chodzi :) To on od razu przykuł moją uwagę.
OdpowiedzUsuń