Biovax Botanic - maska regenerująca z baicapil, maliną moroszką i olejem z róży
Witajcie w Nowym Roku! Na początku chciałabym złożyć noworoczne życzenia. Niech ten rok, 2019, będzie dla Was jak najlepszy. Spędźcie go w zdrowiu, z bliskimi osobami obok siebie, pełni radości i energii w każdy dzień. Niech w tym roku spełni się jak najwięcej Waszych marzeń. Szczęśliwego Nowego Roku!
Ja mam wiele planów na ten rok i będę starała się je sukcesywnie realizować. Mam nadzieję, że 2019 rok będzie dla mnie pomyślny, bo miniony nie był zbyt udany. W tym roku wracam do długoterminowego planowania, ponieważ to sprawdza się u mnie najlepiej. W poprzednim odpuściłam dłuższe planowanie i robiłam wszystko na ostatnią chwilę. W moim przypadku zupełnie się to nie sprawdzało, więc kończę mój eksperyment z brakiem planowania z większym wyprzedzeniem.
W dzisiejszym poście przygotowałam recenzję maski do włosów L'biotica z serii Biovax Botanic w wersji BAICAPIL, MALINA MOROSZKA, OLEJ Z RÓŻY.
Stosuję ją już od początku listopada, opakowanie dobija dna, toteż czas na napisanie jak się sprawdza ten produkt. Zaczniemy od omówienia opakowania. To jest charakterystyczne dla masek Biovax. Plastikowy słoiczek o pojemności 250 ml, z wieczkiem na zatrzask, które trzeba odbezpieczyć przed pierwszym użyciem. Ładna szata graficzna od razu przywodzi na myśl kosmetyki czerpiące z dobroci natury.
Maska ma przepiękny zapach. Słodki, malinowo-różany, landrynkowy. Aromat utrzymuje się na włosach, ale nie gryzie się z perfumami. Konsystencja kosmetyku jest gęsta i śliska, ale produkt nie sprawia problemów w aplikacji. Maskę cechuje dobra wydajność. Ja stosuję ją zwykle raz w tygodniu i używam jej już ponad dwa miesiące. Zostało mi jeszcze w opakowaniu na 2-3 aplikacje.
Moje włosy bardzo polubiły ten produkt. Po zastosowaniu maski są miękkie, wygładzone, dobrze nawilżone i odżywione. Ładnie się układają i nie są obciążone. Ta maska ma też pozytywnie wpływać na porost włosów. Moje same z siebie rosną dość szybko, więc tą kwestię ciężko mi trafnie ocenić. To co mogę stwierdzić, to że kosmetyk dobrze wpływa na skórę głowy. Nawilża ją, bez oblepiania. Maska Biovax Botanic z baicapilem, maliną moroszką i olejem z róży spełniła moje oczekiwania. To kolejny produkt marki L'biotica, który się u mnie sprawdził.
Mieliście już okazję poznać tą maskę? A może wypróbujecie ją w Nowym Roku?
Akurat chyba jej nie miałam lubię ich maski ale częściej sięgam po odżywki lub szampony od nich :) Wszystkiego najlepszego w nowym roku! przede wszystkim życzę ci zdrowia bo jak dla mnie to jest najważniejsze, a reszta sama przyjdzie :)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam tą maskę. Miałam jej chyba 3 opakowania. Po przerwie chętnie do niej wrócę :)
OdpowiedzUsuńNie znam... Może i przetestuję.
OdpowiedzUsuńLubię maski tej marki ale dawno nic nie miałam. Może powrócę do marki dzięki tej masce
OdpowiedzUsuńZ chęcią wypróbuję ja w tym roku po za działaniem myślę że zapach bardzo przypadłby mi do gustu.
OdpowiedzUsuńNie lubię tego kosmetyku. Po nałożeniu za pierwszym razem bardzo piekła mnie skórą głowy więc dałam sobie spokój. Nigdy tak nie miałam po żadnej masce do włosów.
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku! dużo czytałam o tej masce ale sama nie miałam okazji jej sprawdzić
OdpowiedzUsuńdziękuję za życzenia mam nadzieję, że tak samo dobrze będzie się wiodło Tobie. super, że Twoje włosy polubiły tą maseczkę
OdpowiedzUsuńmiałam tę maskę i muszę do niej wrócić, świetnie nawilżała i zmiękczała moje włosy
OdpowiedzUsuńJeszcze nie próbowałam kosmetyków Biowax, ale ta maska prezentuje się ciekawie.
OdpowiedzUsuńnie miałam tej maski, ale myślą że się na nią skuszę :) ja jednak raczej robię wszystko na ostatnią chwilę i spontanicznie, planowanie nie dla mnie, bo często nic mi z planowania nie wychodzi ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie za rzadko rozpieszczam moje włosy takimi specyfikami.
OdpowiedzUsuńJa aktualnie rozpoczęłam test szamponu i odżywki z YOPE. Ale Twoja opinia mnie przekonała, a mam już kilka produktów Biovax na liście, więc kolejny z Twojego polecenia na nią trafia. Chyba całą serię będę musiała kupić ;D
OdpowiedzUsuńNa prawdę szczerze Ci polecam tą płytkę! Ja się jakiś czas wahałam, bo jednak nie kosztuje najmniej i myślałam, że takie wzory mnie nie przekonają. Jednak teraz mogę powiedzieć, że to płytka z której najczęściej korzystałam ze wszystkich jakie mam ;)
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńMaski nie miałam jeszcze, ale czytałam już kilka dobrych opinii, więc muszę w końcu się skusić :)
Może kiedyś uda mi się wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie też ostatni rok nie był szczególnie udany, dlatego również życzę Ci szczęśliwego 2019 ;* A co do maski, chyba muszę dopisać do noworocznej wishlisty.
OdpowiedzUsuńbardzo ją lubię. I znam od dawna
OdpowiedzUsuńMalinowo-różany zapach bardzo do mnie przemawia. Wypróbowałabym chociażby tylko ze względu na niego :D
OdpowiedzUsuńLubię maski do włosów, więc ta też pewnie by mi przypadła do gustu.
OdpowiedzUsuńUwielbiam ich maski oraz inne produkty do włosów.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tej maski - jednak produkty BIOVAX u mnie sprawdzają się genialnie.
OdpowiedzUsuńUwielbiam maski do włosów tej marki, ale konkretnie tej jeszcze nie miałam okazji poznać. Wszystkiego dobrego w nowym roku!
OdpowiedzUsuńStosowalam inne produkty tej marki, maski nie znam
OdpowiedzUsuńNie znam tej maski i rzadko stosuję tego typu kosmetyki.Wyjątkiem są produkty takie jak ta maska, które zmieniają wygląd i kondycję moich włosów.
OdpowiedzUsuńMaska z dodatkiem oleju z róży to coś dla mnie. Chętnie wypróbuję.
OdpowiedzUsuńDuzo dobrego slyszalam o tej masce, kiedys uzywalam czesto tej marki obecnie nie mam dostepu ;)
OdpowiedzUsuńMaski do włosów, to moje must have, więc z chęcią wypróbuję i tę ;) Tym bardziej, że produkty do włosów tej marki bardzo lubię i świetnie się u mnie sprawdzają :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze jej nie znam, a maski do włosów bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią poznam tą maskę:>
OdpowiedzUsuńFajnie, że jesteś z niej zadowolona :)
OdpowiedzUsuńŚliczny musi być zapach malinowo-różany. Chyba się na nią skuszę.
OdpowiedzUsuńLubię maski z tej firmy ale tej wersji jeszcze nie miałam
OdpowiedzUsuńDuzo dobrego slyszalam o tej masce, myslę, ze jak ja spotkam to się do niej skuszę.
OdpowiedzUsuńJa bardzo dawno nie miałam nic z L'Biotica :) Muszę wypróbowac tej maski, zapach by mi na pewno odpowiadał :)
OdpowiedzUsuń