Tisane 2x5 balsam do paznokci


Postanowiłam zrobić sobie krótką przerwę od hybryd na paznokciach i w tym czasie przeprowadzić kurację balsamem do paznokci Tisane 2x5. Od dawna czytałam wiele dobrego na jego temat, dlatego też postanowiłam wypróbować go u siebie. Początkowo miałam zamiar aplikować balsam tylko na skórki (jeszcze mając pomalowane paznokcie), ale z czasem zaczęłam smarować nim też płytkę. 


Na efekty nie musiałam długo czekać. Pojawiły się one zarówno w przypadku skórek, jak i paznokci. Skórki stały się bardziej nawilżone i odżywione, przez co wyglądają po prostu lepiej. Już po kilku dniach było widać znaczną poprawę w ich stanie. Jednak jeszcze lepsze rezultaty osiągnęłam na paznokciach. Te stały się wyraźnie mocniejsze, baaardzo błyszczące i gładkie. Wyglądają jak wypolerowane. Jestem bardzo zadowolona z takich efektów, ponieważ moje paznokcie od dłuższego czasu były mocno przesuszone. Zamierzam kontynuować kurację, aż do wykończenia słoiczka. Podejrzewam, że to może potrwać nawet do wiosny, ponieważ balsam jest bardzo wydajny. Na początku miałam wrażenie, że szybko się skończy. Jednak używam go i używam, a ilość kosmetyku w słoiczku maleje bardzo wolno. Balsam ma konsystencję masła, tłustawą. Ja wcieram go raz dziennie, wieczorem w niewielkiej ilości. Nie wchłania się całkowicie, lecz tworzy na paznokciach i skórkach cienką warstwę. Nie jest ona uciążliwa i myślę, że śmiało można używać go też rano czy w ciągu dnia. Kosmetyk ma słodkawy zapach. Pachnie tak samo jak balsam do ust Tisane.


Balsam do paznokci Tisane 2x5 kosztuje nieco ponad 10 zł, więc jak najbardziej się opłaca. Można go kupić np. w aptekach. To niepozornie wyglądający produkt, który szybko przynosi świetne efekty.

* * *

Powoli zaczynam rozglądać się za nową pracą. Będę szukała czegoś w zakresie ubezpieczeń, czyli powiązanego z ukończonym przeze mnie pierwszym stopniem studiów. Zanim porozsyłam CV to postanowiłam trochę zaktualizować swoją wiedzę. Czytając o odszkodowaniach natrafiłam na artykuł o błędach medycznych. Te często kojarzą nam się tylko z typowymi operacjami, które nie przynoszą zakładanych efektów i powodują pogorszenie zdrowia. Okazuje się jednak, że odszkodowania za błędy medyczne mogą dotyczyć też porodów, w wyniku których pojawia się niedotlenienie noworodka. Taka sytuacja jest bardzo niebezpieczna i przynosi przykre konsekwencje dla zdrowia dziecka. Zdrowie jest najważniejszą wartością i żadne pieniądze nie potrafią zrekompensować jego utraty, ale warto wiedzieć, że w przypadku niedotlenienia noworodka rodzice mogą starać się o odszkodowanie. Co ważne, nie trzeba robić tego na własną rękę, ponieważ można skorzystać z usług kancelarii zajmującej się tego typu sprawami.

Komentarze

  1. O widzisz ja znam Tisane balsam do ust, ktory notabene jest rewelacyjny, o tym do paznokci jeszcze nigdzie nie czytalam <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Tisane do ust uratował mi kiedyś życie :) Nie miałam pojęcia że do paznokci istnieje. Na dzień dzisiejszy nie potrzebuję czegoś takiego, ale chętnie skuszę się w przyszłości.

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam kiedys ten balsam, baaardzo dawno temu i ciesze, się że mi o nim przypomniałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Markę znam, ale nic nie miałam Tisane :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawy kosmetyk nie znam.. Ale z chęcią poznam.

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo lubię ten balasamik, dzięki niemu moje paznokcie przestały się rozdwajać i są mocniejsze

    OdpowiedzUsuń
  7. Znam ten balsam i jeszcze jego brata ( tego do ust ).
    Też używałam Tisane do paznokci i u mnie też nieźle się sprawdził.

    OdpowiedzUsuń
  8. Balsam do ust Tisane znam bardzo dobrze, bo był to jeden z moich pierwszych kosmetyków tego typu ;) Nie wiedziałam natomiast, że jest takowy do paznokci. Muszę się mu koniecznie bliżej przyjrzeć ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam go kiedyś, ale nie podobało mi się klejenie, jakie zostawiał na paznokciach i skórkach. Może przez te kilkanaście lat coś zmienili.

    OdpowiedzUsuń
  10. Miałam go kiedyś i używałam do ust. Był rewelacyjny!

    OdpowiedzUsuń
  11. pierwsze widzę! rzadko stosuje takie specyfiki jeśli chodzi o paznokcie kończy się na oliwce

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam pomadkę z tej formy i jestem mega zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nialam go kiedys i jest swietny!

    OdpowiedzUsuń
  14. Markę znam ale nie słyszałam nigdy o balsamie do paznokci. Ja do skórek owszem stosuj jakieś kosmetyki ale do paznokci nie

    OdpowiedzUsuń
  15. znam i lubię. Świetnie działa na skórę paznokci i same paznokcie

    OdpowiedzUsuń
  16. już wiele dobrego słyszałam o Tisane, muszę w końcu poznać te produkty :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Na moje skórki przydał by się taki balsam, choć i paznokcie by nie narzekały

    OdpowiedzUsuń
  18. Słyszałam już o tej marce. Chętnie przetestuję te produkty.

    OdpowiedzUsuń
  19. ten balsam jest idealny dla moich paznokci, zdjęłam niedawno hybrydy i potrzebuję je wzmocnić

    OdpowiedzUsuń
  20. słyszałam własnie o nim, że jest dobrym produktem. bede musiała koniecznie bliżej mu się przyjrzeć .

    OdpowiedzUsuń
  21. Chyba trafiłas tym postem w moje zapotrzebowanie!

    OdpowiedzUsuń
  22. o! Nie miałąm pojęcia że mają produkty do paznokci, Tisane kojarzy mi sie z produktami do ust

    OdpowiedzUsuń
  23. Balsamu do paznokci jeszcze nie stosowałam, ale znam tę markę i uwielbiam ich pomadki. Sprawdzają się doskonale.

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie wiedziałam nawet że istnieje taki balsam z chęcią go wypróbuje może pomoże moim paznokciom.

    OdpowiedzUsuń
  25. Moim paznokciom taki balsam by się przydał :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Miałam go kiedyś i namiętnie używałam :) Bardzo lubiłam to masełko, bo dawało rezultaty na moich sucharach :D

    OdpowiedzUsuń
  27. Tisane do ust jest świetny, więc i ten na pewno wypróbuję. Tym bardziej, że nie mam aktualnie nic do pielęgnacji skórek i paznokci :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Miałam go kiedyś i byłam bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Ciekawy produkt. U mnie stan paznokci oraz skórek jest obecnie naprawdę dobry.

    OdpowiedzUsuń
  30. Muszę przyznać, że pierwsze słyszę o tego typu balsamie. Muszę koniecznie wypróbować.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Jeśli masz jakieś pytanie - pisz śmiało, odpowiem pod Twoim komentarzem :)

Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na gromadzenie danych osobowych zawartych w komentarzu takich jak np. nick, imię i nazwisko, adres e-mail. Dane te nie będą wykorzystywane przez Administratora Bloga. Więcej informacji znajdziesz w zakładce "Polityka prywatności".

Zapoznaj się z Polityką prywatności.