Pianka oczyszczająca z owsem Oriflame Love Nature
Uwielbiam kosmetyki w formie pianek, zwłaszcza te do mycia twarzy. Wiem, że i Wy lubicie taką formułę kosmetyków. Dlatego dzisiaj przygotowałam recenzję pianki oczyszczającej z owsem Oriflame Love Nature.
Pianka umieszczona jest w niewielkiej buteleczce z klasyczną zakrętką. Szata graficzna jest prosta i przyjemna w odbiorze. Na szyjce buteleczki jest mały otwór, przez który dozuje się produkt. Osobiście żałuję, że nie jest to opakowanie z pompką czy chociażby tubka, bo taka forma byłaby chyba lepszym wyborem dla pianki. Niemniej jednak nie ma problemu z wydobywaniem kosmetyku z buteleczki. Konsystencja produktu jest żelowa i dopiero w kontakcie z wodą zamienia się w piankę, czyli to taka pianka-niepianka. Moim zdaniem to po prostu żel do mycia twarzy, a nazwa jest myląca. Produkt jest wydajny, nie zużywa się tak szybko jak klasyczne pianki. To co warto pochwalić, to zapach - jest przepiękny. Nie spodziewałam się, że kosmetyk z owsem może tak ładnie pachnieć. Pianka bardzo dobrze oczyszcza cerę bez przesuszania (pozostawia delikatną, nietłustą warstwę ochronną). Producent zaleca, żeby nie używać tej pianki w okolicach oczu, więc trzymałam się tego zalecenia, chociaż trochę mnie to zdziwiło. Patrząc na nazwę serii myślałam, że to produkt naturalny. Jednak skład pozostawia trochę do życzenia. Ogólnie ta pianka jest w porządku, ale nie wywołała u mnie zachwytów. Z tej serii mam zamiar wypróbować jeszcze tonik, który podobno jest rewelacyjny.
Już niedługo Dzień Matki, więc pora zacząć rozglądać się za prezentami. Przeglądałam różne pomysły na prezenty i wpadła mi w oko delikatna biżuteria Lian Art. Bransoletki i naszyjniki z zawieszkami w kształcie serduszek wyglądają przepięknie. Myślę, że biżuteria jest zawsze dobrym wyborem na podarunek dla kobiety, a z okazji Dnia Matki tym bardziej. W ofercie Lian Art znajdują się modele srebrne, złote i rose gold. Moja mama najbardziej lubi klasyczne złoto, więc najpewniej wybiorę coś w tym odcieniu. Dajcie znać co planujecie podarować swoim mamom na Dzień Matki.
Mieliście okazję poznać tą piankę? Znacie serię Love Nature z Oriflame? Macie już pomysł na prezent z okazji Dnia Matki?
Moja skora bardzo lubi owies wiec ta pianka moglaby sie u mnie sprawdzic ;)
OdpowiedzUsuńTo wypróbuj koniecznie :) Z tej serii jest jeszcze tonik, który wiele osób poleca :)
UsuńJa bym chciała powąchać bo z owsem nic nie miałam i nie mogę wyobrażazic sobie zapachu :O
OdpowiedzUsuńMiałam kilka kosmetyków z owsem i każdy inaczej pachnie :D
UsuńProducent mógł nazwać ten produkt po prostu żelem. Nie miałam okazji go używać, może kiedyś się skuszę. :)
OdpowiedzUsuńDokładnie :) Nie wiem po co nazywać to pianką, skoro raczej pianki nie przypomina :)
UsuńMam bardzo podobne odczucia co do tego produktu. Seria Love Nature często mnie zawodzi.
OdpowiedzUsuńJa z tej serii nie zamawiałam nic już dłuższy czas. Dawniej używałam kilku kosmetyków i dobrze je wspominam. Ten żel mnie trochę zraził, ale jeszcze popróbuję :)
UsuńCiekawią mnie najnowsze kosmetyki z tej serii Love Nature - widziałaś?
OdpowiedzUsuńWidziałam i mam zamiar wypróbować :) Ciekawi mnie szczególnie wersja z wodą kokosową i aloesem.
UsuńNie znam tej pianki, ma fajne opakowanie i pewnie by mi posłużyła ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa wolałabym opakowanie z pompką, ale to też nie jest najgorsze :)
Usuńja żele i pianki używam naprzemiennie więc dla mnie nie ma różnicy, zamówię ten kosmetyk, chętnie poznam zapach
OdpowiedzUsuńMyślę, że zapach Ci się spodoba :)
Usuń