Bi-Es READY TO WEAR - przegląd kolekcji
Witam się z Wami już w październiku. W tym miesiącu planuję sporo wpisów i mam nadzieję, że uda mi się to zrealizować. Na dobry początek przychodzę przedstawić zapachy z kolekcji READY TO WEAR marki Bi-Es.
Kolekcja READY TO WEAR składa się z pięciu wersji wód perfumowanych, których znakiem rozpoznawczym są stylowe szaty graficzne. Wśród zapachów mamy: Denim, Bliss of Joy, Wild Soul, Heart of Rebel i Roses for Woman. Wszystkie dostępne są w pojemnościach 100 ml. Umieszczono je w prostokątnych flakonikach ze złotymi korkami. Każda buteleczka opakowana jest dodatkowo w zafoliowany kartonik. Przyjrzymy się bliżej poszczególnym zapachom.
Denim
W nutach głowy mamy mandarynkę, gorzką pomarańczę, bazylię i zieloną herbatę. Serce zapachu to kwiat pomarańczy i rumianek. Natomiast na nuty bazowe składają się drzewo sandałowe i ambra. W kompozycji mocno wyczuwalna jest bazylia, rumianek i nuty cytrusów. Denim to ciekawa mieszanka, chociaż dla mnie trochę.. ziołowa. Coś jak ziołowy szampon do włosów.
Heart of Rebel
Ta woda perfumowana to mój faworyt z kolekcji READY TO WEAR. W nutach głowy ma kwiat migałowca. Serce stworzone jest z tuberozy, irysa, jaśminu i drzewa sandałowego. Zaś baza to połączenie kawy, fasoli tonka, kakao i wanilii. To słodka, otulająca kompozycja, idealna na sezon jesienno-zimowy. Pachnie jak połączenie czekolady i kwiatów.
Roses for Woman
Zaczyna się owocowo, bo w nutach głowy obecne są mandarynka i ananas. Nuty serca to róża, jaśmin i malina. Zaś baza to mieszanka piżma, maltolu i benzoiny. W tej wodzie perfumowanej wyczuwalna jest klasyczna różana woń, którą delikatnie przełamano owocami. Po chwili noszenia zaczyna przebijać się także zmysłowy aromat piżma. Całość jest bardzo przyjemna dla nosa.
Wild Soul
W nutach bazowych tej wody toaletowej są: marakuja, pomarańcza i mandarynka. Serce zapachu to połączenie kwiatu pomarańczy, jaśminu i orzechów laskowych. W bazie połączono wanilię, paczulę, drzewo sandałowe i karmel. A ja... jeszcze dobrze nie otworzę buteleczki, a już czuję nielubianą przeze mnie paczulę i w sumie nic oprócz niej. Zapach Wild Soul kojarzy mi się z kadzidłem. To zupełnie nie mój gust. Być może jestem za mało wild ;)
Bliss of Joy
Na koniec przyjemniaczek, czyli Bliss of Joy. Ten zapach jest prześliczny, idealny na co dzień. Wyczuwam w nim aromat brzoskwini, pomarańczy, mandarynek i jaśminu. Kwiatowo-owocowa kompozycja kryje w nutach głowy pomarańcz, mandarynkę i karmel. Nuty serca to brzoskwinia, jaśmin i kwiat pomarańczy. W podstawie zapachu mamy bursztyn, drzewo gwajakowe i drzewo sandałowe.
Trwałość wszystkich zapachów jest podobna. Na ubraniach utrzymują się przez cały dzień, a na skórze wyczuwalne są kilka godzin.
Który z tych zapachów najbardziej Was ciekawi? Lubicie perfumy Bi-Es?
Bardzo łądne flakony i grafikę mają :)
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam okazję używać ich produktów :)
OdpowiedzUsuńBliss of Joy oczarował mnie swoim opakowanie, a i same nuty zapachowe zapowiadają się cudownie!
OdpowiedzUsuńBardzo ladnie sie prezentuja, najbardziej kusi mnie Heart of Rebel ;)
OdpowiedzUsuńMam swoje ulubione perfumy i na inne już raczej nie zwracam uwagi :)
OdpowiedzUsuń